Popieram gościa 16:19. Wiele hałasu ponad miarę. No i ta medialna awanturka animowana przez dziennikarzy WPROST w ich siedzibie...
kazdy człowiek gada głupoty w lużnych rozmowach ,każdy człowiek nawet ci na wysokich stanowiskach maja swoje poglądy i je wyrazają ..._Tomaszku ,czy gdyby ciebie ktos nagrał ,jak napierdzielasz na teściowa (tak podaję dla przykładu )i puścił to rodzinie ,podczas niedzielnego ,światecznego obiadku u tejże teściowej ,jakbys się czuł ,co bys zrobił ?powiedziałbyś -tak to prawda ,jestes teściowo koszmarnym babskiem ,ciagle wtrącającym się w moje małżeństwo czy tez dla dobra i spokoju całej rodziny ,powiedziałbyś :przepraszam mamo ,byłem w złym nastroju ,oczywiście ,że tak nie myślę ....?Człowiek jest człowiekiem w każdej sytuacji i to się tyczy tez polityków ....Nie jest moim marzeniem PO ,nie jest moim premierem tusk ,ale wreszcie zaczelismy odnosić jakieś sukcesy w świecie ,zaczeliśmy my jako Polacy miec w swiecie miejsce i duże szanse na stanowiska w Pe i ke ...A teraz co ? kto zainwestuje w kraju gdzie podsłuchy zmieniaja scene polityczną ,kto będzie chciał przyjechac z kasą do tego kraju ,jesli moze się okazać ,ze w każdej chwili jakiś redaktorzyna zmieni jego plany w pył bo zmieniając scenę polityczną ,zmieni kurs zł ,zmieni kurs giełdy itd ....Te nagrania nie maja służyc Polakom ,one mają służyc wyeliminowaniu Po z polityki ....ciekawe kto najbardziej na tym skorzysta ,można się tylko domyślać ,kto za tym stoi wiedząc z kim Wprost sympatyzuje .....wiec ja mam gdzies co mówi w prywatnych rozmowach polityk ,mam gdzies metody 'haków',potrafie myślec i wiem co jest lepsze .......
gościu z 16,23 - ty chyba nie wiele zrozumiałeś z tych nagrań. Nie chodzi o język, naparzanie na opozycję i cały styl. Chodzi o to, że ci kolesie nic nie robią dla dobra społeczeństwa, kraju, a jedyną ich troską jest utrzymanie się przy korycie za wszelką cenę.
Gościu 16:23 chyba sobie żartujesz? Jakież to sukcesy odnosimy na świecie dzięki Tuskowi? Toś mnie człowieku rozbawił przy niedzieli.
Dziwne porównanie - najeżdżanie na teściową w stosunku do rozmów politycznych - zupełnie nie ten kaliber. Czym innym jest zacieranie sporu z jedną osobą a czym innym plucie w twarz 40 mln ludzi.
Jakież to sukcesy zaczęliśmy odnosić? Gdzie to nasze miejsce w świecie? I o jakich stanowiskach mówisz? PE jest instytucją niewiele znaczącą w świecie - to jest jedynie mównica, bez żadnych kompetencji ustawodawczych. I ogólnie o tym kto z naszego kraju dostanie się do PE decydują sami Polacy więc w żaden sposób nie świadczy to o naszej pozycji. KE - a jakież to stanowiska mieli tam Polacy niby objąć. Było niby jakieś stanowisko możliwe dla Sikorskiego, ale całe szczęście wyszły na jaw taśmy.
Oczywiście w kraj, w którym podsłuchuje się najwyższych urzędników nikt nie zainwestuje. Tylko trzeba jasno określić w czym tu tkwi problem. Tusk jak widać, już Ci wmówił co masz myśleć. Problem w tym, że winne całej sytuacji jest MSW i pan Sienkiewicz. To on dał się nagrać mimo iż jego zadaniem jest zapewnienie aby nikt nie nagrywał ludzi będących u władzy. Te nagrania skompromitowały nie kraj ale partię rządzącą i osoby na najwyższych stanowiskach, które jak już wiadomo chciały osiągnąć swoje prywatne cele kosztem gospodarki państwowej (dodruk pieniądza w celu utrzymania władzy). To nie przez nagrania Polska została postawiona na arenie międzynarodowej w złym świetle, ale przez osoby, które zostały nagrane a także przez działania, jakie miały miejsce już po opublikowaniu pierwszych fragmentów.
ten sam kaliber ,ten sam bo chodzi o prywatne poglądy .Przykładowo -pracownik banku w gronie swoich znajomych ,mówi otwarcie o tym ,że banki ,tylko okradaja klientów ,specjalnie udzielaja ryzykownych kredytów ,żeby w razie czego zarobic na kliencie podwójnie (kredyt hipoteczny),bo klient spłaca iles tam lat ten kredyt ,spłaca odsetki i w pewnym momencie traci dom ,gdy traci płynnośc finansową ...ale w zaciszu swego gabinetu przybija pieczatke na wnioskach o kredyt bo wypełnia swoje obowiązki ...i gdyby te osobe nagrano i puszczono to jego szefowi -straciłby duzo w oczach szefów,pomimo dobrym wypełnianiu swoich obowiązków ....A co do ośmieszenia polityków ...rozumiem ,że służby niemieckie czy brytyjskie tez się ośmieszyły bo nie uchroniły ani M<erkel (niemcy )ani camerona czy rodziny królewskiej (Wb) przed podsłuchami .......a tam nic nie ma o dodrukowaniu kasy .....nic bo sprzedaz obligacji rzadowych to nie drukowanie pieniedzy .....
No widzisz. W banku szefowie by się wnerwili na gościa i pewnie straciłby pracę. W rządzie z takich ludzi robi się pokrzywdzonych, bo to przecież ich prywatne rozmowy. I bez znaczenia już wtedy jest, że rozmawiali na temat tego jak utrzymać się przy władzy kosztem osłabienia gospodarki. Idealnie obnażyłeś swój brak logiki. I nadal uważam, że nie jest to najlepsze porównanie (bo pracownik banku ma zarabiać dla tego banku pieniądze, a polityk ma pracować dla dobra polskich obywateli a nie dla dobra własnego i partii).
Co do tego dodrukowywania pieniędzy nie masz zupełnie racji. NBP nie dysponuje środkami pieniężnymi przeznaczonymi do obrotu na rynku wtórnym, w związku z czym aby mógł skupować obligacje musi nastąpić dodruk pieniądza.
jesli by przybijał pieczatki tam gdzie trzeba ,i wywiązywał się dobrze z obowiązków przynoszac zyski niekonieczne finansowe krajowi ,dyplomacja ma to do siebie ,że trzeba umieć z każdym rozmawiac i z każdym umieć nawiązac sojusz,Usa to główny członek Nato ,wieć jakby nie było lepiej być z silnymi niz z e słabymi ale zupełnie zgadzam sie z Sikorskim ,ze sojusz z Usa daje nam złudne poczucie bezpieczeństwa i dlatego jest nic nie wart .Bo w razie godziny ''w"znów będziemy sami Natomist NBP ma kase -poczytaj ekonomistów a nie tylko ''jedynych prawych i sprawiedliwych "w tv ....a sprzedaz obligacji na rynku wtórnym pozwoliłoby w razie bardzo cięzkiej sytuacji (upadek banków )na wspomożenie państwa bez udziału pożyczek od zewnętrznych instytucji ,którym trzeba płacic odsetki .wiele państw zachodnich takie rozwiązanie maja ....więc dlaczego nie moglibyśmy my móc z tego skorzystać .
najgorsze co jest omwawiane w związku z tymi taśmami ,ze wyrwane są kawałki zdan i one omawiane a nie cały kontekst ....bo co z tego ,że pada zdanie ,że POlska istnieje tylko teoretycznie ,skoro odnosi się to do niemocy wspólpracy miedzy służbami .....co z tego ,że pada zdanie ,że Sienkiewicz wymusił cos na prokuratorze generalnym ,skoro chodzi o szkolenia wspólne i wspólgranie policji ,prokuratorów w walce z kibolstwem ...Na poczatki gdy podawano te perełki w tv to ,aż głos się jeżył na głowie ...ale wystarczy poczytać stenogram samemu i całkiem cos innego sie z tych rozmów wyłania .Ale co tam wszystkie partie poczuły żer ...nawet te ,które juz miały zniknąc jak Gowina czy ziobry....
Przepraszam bardzo, ale ja osobiście np. "Wprost" nie czytam właśnie dlatego, że do tej pory był to tygodnik prorządowy i wiem, że publikacja kilku nagrań w tej kwestii niczego nie zmieni.
Po drugie - skoro nie interesują cię prywatne poglądy ludzi, którzy mają kierować krajem to co z ciebie za Polak? Takimi stwierdzeniami pokazujesz tylko, że łykasz każdą kiełbasę wyborczą jak pelikan...
wprost to było i jest ale propisowskie a nie prorzadowe .Niestety na polskiej scenie politycznej nie ma nikogo kto mógłby być następca Tuska i po ....no bo kto ma realny pomysł na ulepszenie gospodarki ?I to jest nasza tragedia ..
"Wprost" propisowskie...? A to ci dopiero teoria. :D Lepsza nawet od tego, że skupowanie obligacji rządowych przez bank centralny to nie dodrukowywanie pieniądza. :P
poczytaj troche o dzisiejszym naczelnym tej gazety a pózniej pisz głupoty....a pózniej o nisztorze ...,który jakims dziwnym trafem ma ciągle wtyki w pis
peowskie szambo cuchnie coraz bardziej
pisowskie cuchnie od dawna
za to peowskie o wiele mocniej
Peowskie szambo powoli zaczyna się wylewać. Smród czuć już prawie wszędzie.
Zdałem sobie sprawę, że nawet jeśli będą wcześniejsze wybory, nawet jeśli jakimś cudem nie zostaną one sfałszowane to znajdą się miliony idiotów, którzy wybiorą „oswojonych łajdaków” i znowu dadzą się z uśmiechem dymać. No bo dymanie przez oswojonego łajdaka będzie dla nich przyjemniejsze niż dymanie przez łajdaka zohydzonego. O tym, że wcale nie musieliby być dymani gdyby starczyło im odwagi – już nie pomyślą. No, ale żeby pomyśleć trzeba mieć mózg a nie kiełbachę wyborczą.
jeszcze chwila i ministrami Rządu Jarosława Kaczyńskiego będą m. in. Fotyga, Maciarewicz, Hofman, Błaszczak.