Zaczyna się polskie linczowanie?
http://www.sport.pl/sport/10,67450,12305607,Blaszczykowski_zirytowany_na_dziennikarzy__Jak_mam.html a tu filmik
tak
Kuba trochę się zagubił, co jest pokłosiem afery biletowej. On nie przestał być dobrym, ba - bardzo dobrym piłkarzem. Niepotrzebnie się jednak tak irytuje, bo sam tą aferę biletową wywołał. Powinien o tym jak najszybciej zapomnieć i pozwolić zapomnieć o tym nam wszystkim. W tej sytuacji jednak - atak (zwłaszcza na dziennikarzy, którzy mogą to później w różny sposób wykorzystać) nie jest najlepszą metodą.
Poza tym, nie miał racji w tej całej dyskusji ... w filmie czarno na białym pokazane jest, że Kuba wyraźnie powiedział, że chciałby pozostać kapitanem, bo to dla każdego zaszczyt i wyróżnienie. Gdyby nie ten cały wybuch emocji i atak na dziennikarza, nikt tego by w ten sposób nie przedstawił. Dziennikarz to też nie piz...czka i nie podkuli ogona przed wielkim piłkarzem. Jak trzeba będzie to odda, a nie nadstawi drugi policzek. Takie sytuację szkodzą wyłącznie Kubie, bo przy tej okazji znów mu będzie przypominana afera biletowa, którą bądź co bądź skompromitował się.