Mechanizm karuzeli stanowisk znany od lat i legalny, po kazdych wyborach zwyciezcy wymieniaja kadry na swoich i coz w tym nowego i nielegalnego. Co najwyzej smieszy jak politycy ktorzy w tym uczestniczyli prezentuja wielkie oburzenie.
W każdym mieście, w każdej gminie powołane są spółki, agencje, zakłady pomocnicze itp, których w gruncie rzeczy jedynym zadaniem jest zapewnienie pracy „kumplom kolesi”, „szwagrom” itp., przepompowywanie publicznych pieniędzy w prywatne, zaprzyjaźnione ręce.
Oczywiście nie da się tego udowodnić, zwłaszcza, to modne ostatnio słowo, procesowo. To po to zatrudnia się, zresztą w różnej formie, całe rzesze prawników, także na stanowiskach prezesów.
Żeby sprawa była jasna. Nie oskarżam wszystkich przedstawicieli prawa o działania niegodne, niemoralne, na granicy prawa. Ale twierdzę, że postawa naszych „politycznych elit” w okresie ostatnich dwudziestu lat doprowadziła do tego, że przeciętny obywatel nie ma już zaufania do państwa, do władzy w tym państwie, do praktycznie żadnych instytucji w tym państwie działających. A taśmy PL skutecznie go w tym przekonaniu utwierdzają. Do czego to może doprowadzić? Aż strach myśleć.
Wszystko jest legalne i jest na takie praktyki tylko jeden skuteczny sposob - prywatyzacja, w prywatnej firmie nie da sie juz swoich wpychac, dlatego niektorzy tak krzycza o "wyprzedazy" stolkow, nie trzeba szukac daleko, na naszym terenie mamy przeciez licznych obroncow, chocby slynnego MPRD.