Mam pytanie do młodych Mam, które niedawno rodziły w naszym ostrowieckim szpitalu, a mianowicie czy coś zmieniło się na lepsze ? Niedługo sama zostanę mamą i nie podjełam jeszcze decyzji o wyborze szpitala,a wszyscy odradzają mi porodu w Ostrowcu czy naprawde jest tak źle ? Proszę o odp. dziewczyn, które mają coś do powiedzenia.
mysle ze sam porod to indywidualna sprawa jedynie w klinice za duza kase rodzi sie bezbolesnie ,rodzilam w ostrowcu kadra zorganizowana swietnie szybko wszystko poszlo , jest gaz znieczulajacy
Urodziłam w Ostrowcu 3 dzieci( 7lat, 4 lata, 1 roczek) fakt że kazdy poród jest inny, 1 - w miarę, 2-koszmar, 3 -bajka. Świetną położną miałam, ale i kwestia przygotowania do porodu -polecam ci szkołę rodzenia"ma-mo" (mogą być 2-3 spotkania)technika pań położnych jest świtna.
gorzej później z dobrym pediatrą:(
Witam. Ja rodziłam w czerwcu. Przed porodem leżałam kilka dni w szpitalu. Szczerze mówiąc pobyt wspominam bardzo miło. Sam poród i pobyt po porodzie też nie najgorzej. Co do tego gazu - dla mnie porażka, było mi po nim jeszcze gorzej!!! I piłka dla mnie też nie trafiony pomysł, ale to sprawa bardzo indywidualna. Pozdrawiam i życze powodzenia :).
Nie przesadza, nie jest źle, nie wiem dlaczego tak ci odradzają,ja rodziłam w Ostrowcu i spotkałam się z miłym personelem i pomocą. powodzenia.
Też rodziłam w O-c,poród miałam ciężki,ale jeśli chodzi o personel oddzialowya także noworodkowy to jestem bardzo zadowolona!też się wysłuchałam jakie to siostry nie są....,ale tak naprawdę są bardzo życzliwe i pomocne!Proste jakie Ty masz podejście do nich - takie one mają do Ciebie. :)
Prawda jest taka, że jeżeli poród przebiega prawidłowo i bez komplikacji to wszędzie będzie ok, a jeżeli pojawiają się jakieś trudności to nigdzie nie masz pewności czy wszystko pójdzie jak należy. JA również rodziłam w ostrowcu - było to 2,5roku temu, a więc już troszkę czasu minęło. Wszystko przebiegło w porządku i szybciutko. Nie miałam porodu rodzinnego i położna bardzo mi pomogła. Trzeba słuchać co mówi i wykonywać te polecenia chociaż po sobie wiem, że w takich bólach nie jest to najłatwiejsze.
Ja rodzilam w Skarżysku-Kamiennej pielegniarki super,oddzial czysciutki,pachnacy,nie ma tego ostrowieckiego smrodu lizolem.Jest wyznaczony pokoj odwiedzin gdzie bliscy moga zobaczyc malenstwo.Najwazniejsza rzecza jest to,ze nie zabieraja dziecka po urodzeniu i przynosza na karmienie.Dziecko dostalam odrazu po porodzie i tak zostalo ze mna do chwili wypisu.Polecam
W Ostrowcu też dostajesz dziecko! Położne przychodzą kąpać, ewentualnie zabieraja na jakies badania czy coś. Zaglądają te z czy dajesz sobie radę karmieniem. Nie no nie jest najgo9rzej!
Jasne jak sie nie ma problemow to bedzie w porządku . I zaleźy na jakie siostry trafisz.Znajoma rodziła w czerwcu cała ciąźa w porzadku a przy porodzie komplikacje i dziecko zmarło.I oczywiście CZESKI FILM i nikt nic nie wie co i zjakiego powodu sie tak stało:-/
ja rodziłam w ostrowcu 10 mcy temu, już na nowym oddziale, moje zdanie jest jak najbardziej pozytywne,ale powiem szczerze,że wszystko zależy tez od Twojego podejścia do porodu,i podejścia położnych, ja rodziłam w nocy, i akurat trafiła mi się taka położna co wiedziała ze byłam po szkole rodzenia, więc uznała,że nie potrzebuję pomocy i poszła spac do sali obok, ale jak już przyszła dzienna zmiana, to kobieta mi pomogła, bo szkoła to nie wszystko,ćwiczenia oddychania na sucho a z bólami to ZUPEŁNIE co innego ;) także wybór szpitala zależy tylko i wyłącznie od ciebie ;) trzymam za Was kciuki i nie daj się ;) powodzienia ;)
a jak ze znieczuleniem?jest cos takiego jak zastrzyk z leków rozkurczowych?
Tak dostajesz dziecko... Rodziłam półtorej roku temu, dostałam syna na brzuch, a później zabrali go na 9 godzin (poród bez komplikacji, dziecko 10 pkt w skali), dzięki temu mój syn nie chciał tknąć piersi. Panie położne wspominam bardzo mile, jeżeli chodzi o panie na noworodkach to już zależy, kto był na zmianie, jedne w porządku, może nie nader miłe, ale pomocne, a inne szkoda gadać. Ja następnym razem na pewno dłużej się zastanowię nad wyborem szpitala. Chociaż teraz już wiem jak wszystko powinno się odbywać więc, gdyby mam nadzieje poszło wszystko bez komplikacji, to byłoby z tą wiedzą lepiej wszystko przejść.
Warunki OK. Lekarze OK. Poród -słuchajcie jak ma być dobrze, czyli podczas ciąży nie było problemów i nic na nie nie wskazuje to też jak najbardziej OK. Ale neonatologia a raczej sposób z jakim podchodzą do nowo upieczonych mam (tj. pomoc w karmieniu piersią nowo upieczonym mamą) - TRAGEDIA.
Reasumując całkiem normalnie, po remoncie to w sumie na ginekologii jest tak jak powinno być w szpitalu. Poje zdanie jest takie, że troszkę personel nastraszyć np. zwolnić z 1 pielęgniarkę i reszta weźnie sobie to do serca i bardziej będą pomagać mamą i maluszką i wtedy to będzie Prawie Super na oddziale.
Dla pań tam pracujących porody to chleb powszedni, ale nie myślą o kobietach rodzących, że to dla nich wyjątkowe chwile, czasem ciężkie i one powinny być w tych właśnie chwilach pomocne dla mam rodzących swe skarby. Liczy się pomoc! Ale i przydałoby się życzliwe słowo do człowieka. A tymczasem kobieta kobiecie potrafi najczęściej na złość zrobić, być niemiłą dla niej czy wygłaszać nieprzyjemne komentarze w jej obceności do swoich koleżanek.
Jest bardzo źle jesli chodzi o personel od nowodrodków
ja rodzilam9miesiecy temu naprawde nic nie moge zarzucic czysto cicho i spokojnie. Mala dostalam po porodzie na brzuch a pozniej byla ze mna na sali porodowej. Naprawde nie ma co narzekac jesli samemu traktuje sie z gory personel to mysle ze to wraca. Przy kolejnym porodzie nie bede sie wahala tez wybiore nasz szpital.
Dzięki dziewczyny troszkę rozwiałyście moje wątpliwości. Też jestem zadania że nie mam co uciekać z Ostrowca bo poród to indywidualna sprawa, a każdy ma inne przeżycia z pobytu w szpitalu .