Słyszałam ,że teraz w szkołach podstawowych panuje wszawica. Czy to prawda? Wie ktoś może coś więcej?
Oj niestety wiem cos o tym :-(( Dbajmy o higiene glow to nie bedzie sie to rozprzestrzeniac. Drodzy rodzice badzcie odpowiedzialni za swoje i inne dzieci.Niestety prawda jest taka ze wystarczy jedna zakala w klasie i problem maja wszystkie dzieci.
ja slyszalam ze na pulankach w 7 znajoma mi powiedziala
No to jak jedno "chore" przyjdzie to za chwilę cała szkołą będzie się drapać. Z nauczycielami włącznie.
Kiedyś były kontrole higienistek szkolnych, a teraz chyba już to zlikwidowali.
Ludzi już nawet nie stać na szampon tylko wolą kupić chleb, niema się co dziwić :(
Teraz nie wolno pielęgniarce sprawdzać dziecka, żeby go nie urażić .
Właśnie, bo to "narusza godność osobistą dziecka"!!! Ale jak wszy roznosi, drapie się i inne dzieci sie śmieją, to nie narusza jego godności??!?! Jeszcze kilka lat temu normalne było, że higienistka/pielęgniarka regularnie sprawdzała czystośc głów, rąk i ogólnie ubrań. I nie było takich problemów. A teraz rodzice potrafią na skargi latać, jakby to nie było w ich interesie! Ludzie opanujcie się! Wiadomo, że dzieci razem sie bawią i takich nieproszonych lokatorów każde może do domu przynieść. Takie kontrole pomagały tępić wszawicę. Poziom higieny wraca d średniowiecza!!!
W czasach wspanialego socjalizmu walczono z wszawica bardzo prostymi metodami, jak nie pomagaly prosby skierowane do rodzicow to golono gloweczke "na zero" i zazwyczaj byl na jakis czas spokoj. Ciekawe jak dzisiaj tzw. opinia spoleczna odebralaby takie radykalne metody.
Bez przesady, może i na szampon czasami kogoś i nie stać, ale najtańsze mydło każdy w domu ma.Kiedyś ludzie właśnie mydłem myli włosy i było okey.
moje dziecko zaniosło to do szkoły po wizycie u dziadków. Wstyd. Ale to nie w Ostrowcu
nie sądzę, żeby szampon czy mydło likwidowało wszy, gdyby tak było nie zarażałyby się wszystkie dzieci w klasie
mo, nie kumasz czaczy. Nie chodzi o to że szampon czy mydło LIKWIDUJE wszy tylko o to że gdyby ludzie częściej używali w/w wszy by się nie zaplęgły !
Gosc z Dziś, 10:59 jak mozna o jakim kolwiek dziecku powiedziec zakala??moze twoje przyniesie??higiena swoja droga ale rozne dzieci bawia sie razem na placu zabaw i to nie uniknione zeby jedno od drugiego zlapalo ale zeby odrazu akie slowo??zastanow sie tobie nie byloby dobrze jakby twoje dziecko bylo tak nazywane
Najprędzej wszy można złapać m.in na basenie. Pływa sobie takie coś i hyc na głowę. Wystarczy że jedno "chore" wejdzie do wody i reszta nawet najbardziej higieniczna się zarazi.
To moze spotkać każdego z nas- również dorosłych. Miejmy to na uwadze, zanim jakieś bogu ducha winne dziecko zacznie się wyklinać od zakał, brudasów i innych.
Wsza jest mała i złapac może ją każdy w sklepie zebrać rękawiczką z lady i poprawiając opadające na oczy włosy, w PKSie opierając głowę o oparcie, o które ktoś chory się opierał - zdobycie niechcianego lokatora jest bardzo proste.
W aptekach są dostępne szampony od wszawicy. Jeśli już takie znalezisko znajdziemy u swojego dziecka to kupmy taki szampon i po problemie. Każdy rodzic moze w domu sprawdzić głowę swojemu dziecku i reagować natychmiast.
Trzeba też pamiętać,że dzieci często bywają uczulone na różne szampony, skóra reaguje różnie i mają zwykły łupież podobny do gnid. Można komuś zrobić wielką krzywdę oceniając go pochopnie.
Kazdy z nas moze mieć niechcianego pasożyta. Nikt go sobie sam nie aplikuje i nie chce go mieć. Warto o tym pamiętać.
dzięki za odpowiedzi na pewno mi pomogą zwłaszcza ta o siódemce :)