Oj bystry może razem :) Nie jestem złośliwa a ty tak. Szkoda. Więc życzę ci poślizgnięcia się na psim gównie. A co się stanie to licho wie :-) Może nóżkę, może rączkę zwichniesz. Na serio, tobie się to podoba?
Na każdym trawniku jest tabliczka zabraniajaca wyprowadzania psów,na zadnym chodniku takowej nie ma.Zasadnicze pytanie-gdzie mają się załatwiać?W/g mnie,niech pies załatwi się na trawniku a właściciel po nim sprzątnie.
bo takie tabliczki są nie sankcyjne:) wytwór spółdzielni a winić trzeba właścicieli bo to i ich kulturze świadczy-amen
Spadnie śnieg i będzie biało i czyściutko. Nie będzie nic widać.
Psie odchody to tylko część problemu.Niestety jesteśmy społeczeństwem niedbającym o porządek.Na trawnikach leżą butelki,puszki i co tam ktoś ma ochotę wyrzucić.W lasach są coraz to nowe wysypiska śmieci.To też należy sprzątać.
O TAK MASZ CAŁKOWITĄ RACJĘ z 17.34 żeby naprawdę tak było,kto sprzątnie to w porządku a ten co nie sprzątnie co z nim?
a największe kupy psie są wielkości tych ludzkich. Ogromne. Ogólnie mam wrażenie że ludzie którzy mają psy to jakaś obca rasa. Przeważnie im kto ma mniejszy mózg tym większy piesek.
Masz psa - sprzątaj !
ta osoba co ma psa, jeśli zrobi (G..) jego pies to tego nie widzi mimo że na środku chodnika, idzie dalej i jak coś to nie jego pies ale jeśli później jak będzie szła bez psa gdzieś i wejdzie w to g.. swojego psa to ileż to gadania że powinni sprzątać właściciele psów! MOŻE BY SIĘ WRESZCIE TYCH KTOŚ ZAJĄŁ?? NP STRAŻ MIEJSKA?? WŁADZE OSTROWCA PROSZE WPROWADZIĆ KARY W POSTACI KILKU SET ZŁOTYCH NP (200-300zł) płatne jak mandat dla kierowcy czyli w ciagu 7dni. To się właściciele ogarną że nie wszyscy chcą wchodzić lub omijać odchody ICH PUPILI!!
To nawóz, jak obornik, przecież po zasolonej zimie roślinki muszą sobie pobrać azot. Miasto powinno jeszcze dopłacać za nawożenie.
wszystko ładnie,pieknie ale sprzatalabym po swoim psie tylko jak chcialam wyrzucic do kosza odchody to panowie z firmy x powiedzieli ze w g...paprac sie nie beda. To co do domu mam sobie zabrac? Powinny byc kosze do tego i torebki tak jak to jest w wiekszych miastach. Psu sie nie wytłumaczy zeby sie wstrzymał .
I z takim zapełnionym woreczkiem idziemy potem na spacerek.
no gdyby to wladze nasze zapewnily to chetnie. Ale niema. W jednej rece kupa w drugiej pies. A no i jeszcze jedna kwestia tych koszy na odchody...latem zapaszki podejzewam milusie. Powini o to zadbac a wtedy nie bedzie problemu.
miłośnicy piesków-możecie zawsze brać te gówna waszych kundli i wrzucać do własnego kibelka.
rekordowa ilość psich kup ul iłżecka blok 77 właścicielom tych właścicieli swoich pupilków chętnie bym zapakował tą kupę głęboko w gardło.....