A może boją się że ludzie nie docenią ich pracy dla Ostrowca i wolą reklamą zachęcić niezdecydowanych?
starosta Duda też około 200 tys.zarobił
Mam nadzieję, że wyborcy odwrotnie proporcjonalnie do zarobków zagłosują.
Zgadza się. Taka kampania trochę grosza kosztuje ale widocznie mają tyle kaski i ją wydają. Można zrobić skromniejszą kampanię ale po co.......
Wystarczy spojrzeć, że sporo kandydatów pracuje w miejskich spółkach i jednostkach. Wiele z tych osób dostało podwyżki. Z niecierpliwością czekam na raport finansowy KWW po wyborach. Wtedy zobaczycie kto ile wpłacił. A ludzie sobie porównają gdzie pracują i ile podwyżek podostawali. Czaicie o co chodzi?
NIEPRAWDA na terenie kościoła na Rosochach sam PIS
Dobrze zrozumiałem? Na terenie kościoła? Co na to biskup, przecież kościół ma być apolityczny.
Maja kasę to oklejają. To dla kliki wybory o być albo nie być.
Pana Górniaka z KWW plakat na drzwiach wejściowych do klatki blokowej. To chyba nie miejsce na ogłoszenia.
W Denkowie lub Drinkowie przy kościele tylko i wyłącznie PIS.
Kościól tonie razem z PISem
w których kościołach będą lokale wyborcze. Kiedy informacja?
Ludziom się to najwyraźniej podoba, skoro pewnie wygra wybory. Nie jest istotny poziom życia w tym mieście, to jakie pieniądze oferują miejscowe spoufalone firmy, co jest na rękę całej,, elicie"ostrowieckiej. To taka dulszczyzna nie z zamiłowania, a z braku możliwości i checi poznania innego swiata. Ludzie sa naiwni cieszą się, że Ostrowiec pięknieje, kwiaty za kilkadziesiąt tys., festyny, Sławomir, torty i tłusta kiełbasa. Nikt nie jest świadomy, że to wszystko z płacowych przez niego podatkow. Dla mnie poparcie by miał kandydat czy to na prezydenta czy do rady miasta, który chwaląc się swoimi osiagnieciami wymienilby punkt, że prowadził rozmowy z dużym inwestorem, wyszło nie wyszło, będę kontynuował, nieważne, ściągnięcie inwestorów, korporacji do tego miasta to jedyny ratunek dla niego. Za to w zasługach niektórych radnych widzę punkt:, przyczyniłem się do odmalowania znaku stóp na skrzyżowaniu osiedlowych ulic itp-naprawdę szczere gratulacje dla wielkiego społecznaika:) Pracuje w innym mieście-godziwe zarabiam i nie mam obowiązku odprowadzania podatku do Ostrowca i więcej tego nie zrobię. Nie lubię Sławomira i disco polo, tłustej kielby też nie jadam więc nie chcę na to płacić jeśli trafiłem do ostrowca do szpitala, wysłano mnie od razu właśnie do naszego osciennego miasta., gdzie pracuje i udzielono mi fachowej pomocy, bo tu nikt nie potrafił.... Nie ma u mnie złośliwości, większość decyduje.
Do Julek ,jeżeli pracujesz w innym mieście to tak naprawdę nie bardzo wiesz jak żyje się tutaj.Widzisz to co chcesz a jeśli tylko Sławomira i kiełbasę to masz problem z postrzeganiem.Wiesz mi ,że tutaj tez ludzie godziwie zarabiają i dobrze żyją.Jest tez cała masa narzekaczy którym jest zawsze złe.Ale chyba w wielu miastach tak jest.Kazdy ma wybór jak mu tu złe to jedzie gdzie indziej i tyle.Nie przesadzaj tez z tym szpitalem bo moi bliscy korzystali z pomocy i ja otrzymali.Dla ciebie wszystko jest na nie także dobrze ze tu nie mieszkasz.
Godziwie to zarabiają wybrani podlegli i usłużni.
Do 7.28 dlaczego tak spłacasz temat ?Nie jestem usłużny ani podległy tylko pracowity i nie oczekuje ,ze mnie się należy tylko sam biorę sprawy w swoje ręce.
No tak najlepiej. Niech ci ktorym sie nie podoba i narzekaja wyjada z Ostrowca, to wtedy zostana sami zadowoleni z siebie i sytuacji ludzie i tacy ktorzy maja klapki na oczy i nie chce lub nie potrafia dostrzegac oczywistych rzeczy. Jak ktos zaraz chlodno i obiektywnie ocenia sytuacje miasta bez zachwycania sie nad wszystkim, to zostaje nazwany narzekaczem, malkontentem lub nieudacznikiem. I tak jest od lat. Kiszenie sie we wlasnym sosie i zaklikanie rzeczywistosci.
A widzisz gość z 7:15, szkopuł w tym że mieszkam w Ostrowcu, a do pracy dojeżdżam codziennie i mimo wszystko bardziej mi się to opłaca niż pracować tu za najniższa lub max 2000, bez możliwości rozwoju. Próbowałem tu pracować, coś jednak spowodowało że zacząłem szukać w innym mieście. Od tamtego czasu widzę zmieniło się niedużo, poza tym że pracy jest więcej, tylko że za najniższa albo dla niepełnosprawnych. Jeśli nie pojawi się duży inwestor, który nie na rzuci swoich standardów, w tym zarobkowych, nie będzie konkurencji i place i warunki pracy się nie zmienia.