wszystko powyjezdzalo chyba,pamietam,dorote,elke,jolke,karoline,mirke,ewe b,kaske s,piotrka p,zbyszka s,wieska,leszek k,artur r,grzesiek z,ewa g,swiatkowna,ania b,elka d,fajna klasa,a pamietacie ostatnie wagary na dzien dziecka,pare osob sie wylamalo,przez co wszyscy mieli przesrane.
A, ja chodziłem do klasy z dziewczyną, która mieszkała w szkole, jej tata był konserwatorem. Zabijcie mnie, ale nazwiska nie pamiętam, przyjeżdżały do jedynki kolonie letnie i zakochałem się w dziewczynie z Gryfina poznanej na jednej z potańcówek, zostało mi tylko jej zdjęcie z przed 40-stu paru lat.Normalnie jak jakiś melodramat ,ej !
pamietam ,mieszkala tam taka dziewczyna,mnie tez sie podobala,ale byla niesmiala i nie chciala sie ze mna umowic.
Do jedynki chodziłem w latach 80 tych, początek.
Teraz jedynkę skończył mój syn, a za 3 lata do jedynki pójdzie córka :).
Pozdrawiam wychowanków p. Czarneckiej.
dziwne bo ja tez chodzilem z dziewczyna,ktora tam mieszkala.
Ja chodziłam do tej szkoły w latach 80, jak każdy z nas miałam fajnych nauczycieli ale trafiały się też nauczyciele "osy"
a pamietacie Warzyckiego od niemca,tylko ela b przykladala sie do niemieckiego,ciekawe gdzie ona teraz pracuje,fajna silna dziewczyna.
no np Rysiakowa to była zmija
panu Wojciechowi Warzyckiemu nadaliśmy dwa pseudonimy Laluś i Gucio - był wtedy młodym nauczycielem( chyba zaraz po studiach), zawsze elegancki i wyperfumowany, lubiłam język niemiecki i nawet miałam bardzo dobre oceny z tego przedmiotu
Pani Adamska Floras to fajna nauczycielka,bardzo ja wspominam,dzieki niej nauczylam sie troche tej chemii.Pamietam pania Chochol,chyba od spiewu,jej syn Andrzej zawsze na akademiach spiewal olowiane zolnierzyki,uczyl sie ze mna w jednej klasie,mieszkal nie daleko Marysi Masluch,tez z nami chodzila do klasy.Od fizy byla chyba Wojtasowa,troche ostra i wymagajaca.
Pana Pieczynskiego tez pamietam,wolali na niegoWowa,bardzo fajny byl,ale mnie niestety nie uczyl.Mnie uzyla Turczynska,potem inne ,ktore ciagle sie zmienialy.
Pamietam tez Izunie Plucinska,jej mama pracowala w szkolnej stolowce,bardzo mila kobieta,ciekawe co nich slychac.
stolowka fajna byla,wspominam pyszne oponki ,i zupe pomidorowa,dobrze gotowali.
ja Go pamiętam - świetny nauczyciel, zawsze wesoły, sypał żartami, dostał od uczniów pseudonim Wowa. Do dziś świetnie posługuję się językiem rosyjskim, dzięki Panu Pieczyńskiemu. W klasie 8 na zakończenie edukacji w szkole podstawowej były tylko dwie piątki na całą klasę - jedną miałam ja, drugą Małgosia B., którą serdecznie pozdrawiam.
No bo mialbym wyrzuty sumienia ,ze pewnie o pieknej dziewczynie zapomnialem.
Ja tez jestem rocznik starszy ale wczesniej szkole zaczalem,szkoda bo bym cie znal.
byla jeszcze Jola Stachera,Beata Kowalczyk,Ewa Turczyk,Jolka Czerwik i to chyba cala klasa.
czy o kims zapomnielismy?,sorry jesli tak,odzywac sie.
Co teraz porabiacie,gdzie mieszkacie?
byla jeszcze Ewunia Skwarek,moja dobra kolezanka z tamtych czasow,mieszkala zaraz za szkola,zreszta jej ojciec chyba tez w szkole pracowal,dokladnie nie pamietam.
a mnie przerażała plastyka w tej szkole..................
wszystko inne było OK
a pamiętacie maszyny do szycia na technice?
można tam było tez gotować i piec placki
Byłem w klasie "c", p. Otylii Gałki - połowa lat 70 - tych.