Czy taka forma się sprawdza (usuwanie usterek, remonty, zaliczki etc.)? Jak się układa pomiędzy współwłaścicielami?
We wspólnocie decyduje większość. Wyniki głosowania nie zawsze muszą być zgodne z twoim zdaniem.
Uważam , że na nowych osiedlach ekstra, natomiast bloki stare do remontu wszystko dzieli się na mieszkanie. Oczywiście, jeśli mówimy o prawdziwej wspólnocie, gdy cały blok należy do niej. Nie wiem jak to jest, gdy kilka mieszkań należy do wspólnoty, to jest dziwny układ.
Jeszcze nie dorośliśmy do założenia wspólnoty,sama nazwa mówi,że o wszystkim decyduje się wspólnie a u nas co mieszkanie to inne roszczenie.Myślę,że nie wcześniej niż za 5 lat można dopiero myśleć no i po kryzysie bo to co idzie to sam rząd nie wie dokładnie jak się skończy.Ci co założyli kilka lat temu chwalą ale teraz idą tylko problemy.Wystarczy zobaczyć na kablówce jak rośnie zadłużenie bloków,wszystko prawie na żółto.Tragedia.
jJak sie nie ma pojęcia co to jest Wspólnota Mieszkaniowa, to odsyłam do ustawy o wlasności lokali. Ona powstaje z mocy prawa przy wykupie choćby jednego mieszkania.Co ma kryzys do istnienia Wspólnoty?
Nie ma nic wspólnego. A rację ma gość z 21:55, że wspólnota praktycznie ma szanse zaistnieć w nowym budownictwie. Stare nieruchomości to tzw. "ściany płaczu", bez środków na funduszu remontowym - lepiej dogorywać w spółdzielni. Wspólnota ma możliwość prawną wykluczyć dłużnika, a nawet zlicytować jego własność lokalową.
Ptoszę napisać jak tam w tych nadzych wspolnotach się żyje?
