owszem pani Malgosia jest mila osoba w kasie czego nie mozna powiedziec o tej drugiej pani brunetce i taka sama jest pani Ewa ,obie sa chamskie i zarozumiale,pozostale panie w dziekanacie sa ok
NIE CHODZIC Z GLOWA W CHMURACH I UDAWAC WIELKIE PANIE,TYLKO TROCHE POKORY I KULTURY TO NIC NIE KOSZTUJE A PRACE MACIE ZA NASZE PIENIADZE DROGIE PANIE
wlasnie tak prace macie dzieki nam ze my tam studiujemy a kulturalne jestescie tylko dla panow,jaka wizytowka taka szkola,panie w dziekanacie za grosz nie maja kultury i dlatego studenci was opuszczaja bo nikt nie bedzie znosil tego chamstwa
ktos powinien nauczyc kultury pania Ewe bo my lozymy na jej pensje
nie tylko pania Ewe niektore panie co zrobily sie dyrktorkami tez trzeba nauczyc kultury bo na niczym sie nie znaja tylko na braniu kasy i zbijaniu bakow
Dziś w radio Fama była audycja na temat poziomu polskiego szkolnictwa, w której wypowiadali się Andrzej Sygut i Jerzy Kenig. Zgodzili się, że tytuł naukowy za czasów PRL-u zdobyty był nieporównywalnym nakładem pracy, choćby od strony metodologii .Jeden z nich drwiąco powiedział, że teraz "za psie pieniądze można sobie kupić doktora na Słowacji".
I takich mamy doktorów.
Gość 21:43 co do bąków to popieram w całej "wyczuwalności" tematu
Za to niektóre panie, które studiują na WSBiP mają bardzo wielką kulturę i takt i z szacunkiem odnoszą się do dużo starszych od siebie pracowników dziekanatu, czego byłem przypadkowym świadkiem. Pyskowanie, trzaskanie drzwiami, pogróżki, teraz oczernianie na forum. Jestem w szoku. Współczuje tym Paniom i wykładowcom takich studentów.
gosciu z 18.58 nie pisz glupot,gdyby ktos z nas studentow robil pogrozki do pan z dziekanatu juz by nas usadzily,to one do nas pyskuja i sa nie kulturalne,jakbys studiowal to bys wiedzial jak sa nadete i chamskie te panie,skonczyly studia za darmo bo sa pracownikami na zaliczenia nie chodzily a teraz zadzieraja nosa wielkie magistry
Ja byłem przypadkowym świadkiem takich zachowań jak opisałem powyżej. Czy to są głupoty, czy nie, to kwestia oceny. Dla mnie takie zachowanie studentów było szokiem, nie do pomyślenia w czasach w jakich studiowałem.
Moja pani z dziekanatu była super, ale to było 20 lat temu
moje panie jak studiowalem 15 lat temu w Kielcach tez byly super,koncze drugie studia w o-wcu na wsb i jestem zszokowany chamstwem i zadzieraniem nosa pani Ewy oraz Joanny,ale tak to jest jak sie studia konczy za uklady wiec gdzie sie wtedy ma kulture
To co robi osoba wypisująca opinię o pani Ewie, to już stalking. Za to są surowe kary.
a za co te kary ?za chamstwo na uczelni pan kanclerz tez powinien wprowadzic kary pojechac im po pensjach
Poczytaj sobie o staltingu (do 3 lat więzienia) i o tym jak łatwo dzisiaj namierzyć stalkera.W tym Ciebie. Ryzykuj dalej. Twoja sprawa.
Drodzy forumwicze nie straszcie sie nawzajem tylko zachowujcie sie tak zeby ludzie nie pisali o Was na forum a kultura nikomu nie zaszkodzila zwlaszcza w urzedach lub w szkolach
te z dziekanatu to jeszcze nic, najgorsza to była ta pracująca w kasie, przyjmująca wpłaty, nie wiem czy nadal tam pracuje była na początku lat 2000, straszny niemiluch
Ee, co Wy gadacie? Założycielem jest "honorowy", więc tam przykład idzie z góry.