Zgadzam się, że różne powody decydują o wyborze miejsca studiowania, jednak jedno zawsze mnie zastanawia, jak można mówić źle o uczelni w której się studiuje lub studiowało. Mówiąc źle o uczelni, którą kończyliśmy sami sobie wystawiamy odpowiednią wizytówkę.
A wiecie czym najczęściej różni się uczelnia z Ostrowca od jakiejś niepublicznej z Warszawy? - LOKALIZACJĄ.
Jest dokładnie tak jak napisałaś. Myślę, że te posty nie są pisane przez absolwentów, tylko przez KONKURENCJĘ UCZELNI, albo przez MIERNOTY, które zamiast coś zrobić z własnym życiem, wiecznie krytykują wszystkich i wszystko. Ja kilka lat temu ukończyłem WSBiP, mam świetną pracę i fajne życie w Warszawie, zarabiam dwie średnie krajowe. Wszystko dzięki temu, że mam odpowiednie wykształcenie. Bez żadnych znajomości, ani powiązań. Jestem tak samo dobry jak absolwenci UW i innych renomowanych Uczelni. Nie mam żadnych kompleksów. Skąd się biorą ludzie, którzy chcieliby, poprzez pisanie takich postów jak wyżej, abym miał poczucie niższej wartości niż absolwenci wielkich uczelni?
Ja tam robiłam licencjat na WSBiP a magisterkę na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Nie widziałam żadnej różnicy.
Właśnie tak było. Po prostu znalazłam tam dobrą pracę. Dlatego zmieniłam uczelnię.
Po prostu znalazłam tam dobrą pracę. Dlatego zmieniłam uczelnię.
ale post dotyczy chamstwa w dziekanacie a nie studiowania na jakims poziomie a po co konczyc licencjata w O-wcu a magisterke gdzie indziej jak wiadomo ze naj lzej bedzie w WSB przeciez to tylko WSB i Ostrowiec,dlatego smiesza mnie te wpisy o pracy przeciez wiadomo w naszym miescie tylko uklady i uklady,dobra platna praca po ukladach,sam studiowalem i zeby dalej utrzymac swoja prace w urzedzie ostrowieckim musialem isc do WSB a swoje latka juz mam ale gdzie by bylo najprosciej wlasnie w WSB
Form studiowania jest przynajmniej dwie: studiowanie i chodzenie na studia, jeśli ktoś chodzi na studia wyłącznie dla papierka to uzyska tylko papierek. A co do chamstwa, to trudno mi się odnieść, gdyż nie spotkałam się z nim osobiście mimo, iż czasami tam bywałam.
dobrze, czyli wszyscy twierdzicie ze place wymagam?
Zapisalem sie tam do szkoly tylko dla papierka... poza tym mam najblizej.
Jakie przedmioty na ekonomii sa najwzniejsze pod wzgledem nauki?
Dr. P. Lukasik, mowi cos Panstwu? Prosze o pomoc;)
Gościu z 21:09 Gdybyś faktycznie studiował w Uczelni, o której tutaj mowa wiedziałbyś, że nikt w Ostrowcu nie kończył WSB. Wszyscy, jak dotąd, ukończyli WSBiP. Mógłbyś, zanim zaczniesz dokuczać ludziom, którzy skończyli i kończą tą Uczelnię, dowiedzieć się jak ona się faktycznie nazywa. Nie wierzę, żeby ktoś kto studiował, przepraszam Cię,"musiał iść na studia, żeby utrzymać swoją pracę w urzędzie", potem skończył te studia i otrzymał dyplom, nie znał nazwy (skrótu nazwy) uczelni. Ja Cię rozpracowałam. Jeden ze scenariuszy związanych z Twoją wypowiedzią brzmi następująco: Twoja koleżanka skończyła studia w WSBiP i utrzymała się na stanowisku, a może nawet awansowała. Ty nie postanowiłeś podnosić wykształcenia. Szczególnie w "lekkiej" uczelni. Teraz Ty jesteś bezrobotny i jej zazdrościsz. Masz jednak dostęp do tego Forum i możesz takim jak ona dokuczyć. Skąd się biorą tacy ludzie jak Ty?
dla mnie panie sa mile,kadra bardzo sympatyczna,lubie zjazdy i nauke wiec o co chodzi??moze ktos ma jakies kompleksy?
Ja również złego słowa nie mogę powiedzieć o kompetencji i uprzejmości Pań tam pracujących. Ci, co piszą takie przykre rzeczy chyba mają jakieś kompleksy... Często denerwują się na pracowników szkoły kiedy nie udaje im się czegoś załatwić. A jak wiadomo ludziom inteligentnym, to nie pracownicy ustalają prawo i to nie od nich zależy, czy cos da się załatwić, czy nie. Takie są przepisy. Sama byłam świadkiem, kiedy to studenci niegrzecznie zachowywali się w stosunku do osób tam pracujących i często nie najmłodsi studenci. Aż się dziwiłam cierpliwości Pani tam pracującej, bo sama miałam ochotę coś powiedzieć takiemu "studentowi".
Nie jest prawdą że w Ostrowcu jest lżej niż gdzieś indziej gościu 21:09.
Opinie są podzielone, teraz jest wojna o studenta a wpisy na forum to najlepsze lub najgorsze sidła. Jedno jest pewne Wyższa szkoła to ułamek Państwowych studiów a tam teraz się można dostać znacznie łatwiej jak dawniej.
a ktoz tam wyklada,sami mgr.
Bardzo często mgr ma większą wiedzę i doświadczenie niż doktor, więc nie podniecaj się. Wszystko zależy od człowieka, a nie od jego formalnego tytułu naukowego.
zarozumiali mgr,a co do uczelni to WSBiP duzo brakuje bo to szkola wyzsza a nie uczelnia taka z niej uczelnia jaki na niej poziom,zajecia odwolywane zamiast pieciu godzin dwie a wpisane ze odbyly sie piec godzin,kto chce to tam rzadzi a wdziekanacie zarozumiala paniusia tak zarozumiala jak pancia w kasie,dobrze ze przyjezdni wykladowcy wyrozumiali i maja wiedze bo nasi ostrowieccy szkoda mowic wiedza na poziomie szkoly sredniej
Gosciu z 10.36 tak sie sklada ze studiowalam na tej uczelni a to ze pisze WSB zamiast WSBiP to dlatego ze pisze w skrocie i nie chce mi sie czytac twoich bredni a myslisz ze piszesz jakiejs madrosci zyciowe
20:12 - wyjaśnij jaka jest różnica między"szkołą wyższą" a "uczelnią"? Wiesz, co to jest synonim?