Mam taki problem. Skończyłem studia magisterskie na kierunku ekonomia w WSBiP i nie mogę znaleść pracy. Szukam od roku prawie i same problemy. Okazało się że nic nie umiem po tych studiach nawet z zakresu licencjackiego. Byłem w kilku bankach jak dawali ogłoszenie, naszych urzędach, nawet i trochę po znajomości i zawsze kończyło się tak samo. Pytali mnie pewnych zagadnień i okazało się że nic nie umiem. Więc porzuciłem ekonomię i szukałem czego innego. Składałem CV jak tylko było jakie ogłoszenie w galerii na szybie itp. I nawet nikt nie zadzwonił ani nic. Dodam że do pracy fizycznej też nie mam predyspozycji - męczę się szybko i jestem słaby itp. Przed tymi studiami byłem rok na geodezji w WSBiP i mnie wywalili o praktyki - z teorią sobie radziłem. W ogóle jak coś niosę itp to wymiękam. Interesuje mnie informatyka. Ale że taki jestem to nie mogłem wyjechać na studia a w Ostrowcu nie było. Nie nadaję się do wyjazdu także za pracą bo jestem zbyt słaby i strachliwy. Co teraz mam zrobić? Dalej studiować tą informatykę? Czego szukać? Czy jest tu miejsce dla mnie? W ogóle na świecie? Myślałem o pracy w MCK jako kinooperator - interesuje mnie sprzęt kinowy i estradowy - ale ten drugi trzeba też i nosić. Ale cośtam bym pomógł nawet sprzątać. Tylko że nie mają wolnych miejsc i dyrekcja MCK mi powiedziała kategorycznie że nie mają środków na to i nie ma etatu. Co poradzić? Mam strasznego doła i myślę nawet o najgorszym. Dzisiaj okazało się że nie było miejsca dla mnie na ten staż w mck. Co do wsbip to nie jest źle, trzeba się uczyć, są tacy co dają za obecność albo referat ale ok. To wina raczej kierunku niż uczelni. Byłem ten rok na geodezji to było zupełnie inaczej. Głównych przedmiotów uczyła kadra z AGH. Jak się nie umiało czegoś z jednego semestru to na drugim wychodziło i były problemy a tu można tylko zdawać i mieć gdzieś po egzaminie. Dlatego co się wyniesie z uczelni to zależy od nas samych. Poza tym jak tu ktoś napisał to są studia dla ludzi pracujących którym potrzeba papierek. Dla młodego to strata czasu. Ja się właśnie tak sparzyłem i teraz nie wiem co robić.
Uczelnia nieważna, liczą się wyłącznie umiejętności zdobywane poza oficjalnym cyklem nauczania. Ale fakt ukończenia prywatnej uczelni i tak warto przykryć dużą ilością certyfikatów, dyplomów etc. w CV.
ludzie jesteście zacofani,teraz to możecie mieć i ze złota te świstki i z ameryki i nic wam to nie da bez znajomości
Nieprawda wcale ponieważ nie wszyscy mają znajomości, a pracę też maja.
uczepili sie bo pokonczyli (albo nie) uczelnie w innych miastach, wydajac po srednio 1500 zl miesiecznie, zostali z niesplaconymi kredytami studenckimi i nie maja pracy, a papierek identyczny - ZAZDROSC ZŻERA
ze niby na studiach sie zaradnosci uczysz? zarcie w stołowkach , zakupy te same w sklepie , pranie w pralce - tyle ze dochodzi nabijanie kasy jakiemus cieciowi za wynajecie mieszkania, frajerów nie sieją - tez mi zaradnosc, aaaa jeszcze wyprawki weekndowe z habanina od mamuni zeby synun z glodu nie umarl, PISmen skoncz czlowieku te swoje nic nieznaczace dysrdymaly tu pisac i lec rzucac kwiaty jak Donald bedzie przejezdzal
A wyobraź sobie, że był "studenckim miastem"
3 dyskoteki tętniły życiem (Mago, Scena, Rawszczyzna) - czynne od czwartku do niedzieli. Studenci wynajmowali stancje
A teraz dzięki narzekaniu niektórym jest co jest.
Tak, pamiętam, że do Sceny chodziły 13-stki nawet! Jedna uczelnia na krzyż wg. Ciebie gsc czyniła Ostrowiec miastem studenckim? Ciekawe to bardzo!
Teraz też studenci wynajmują mieszkania, ci z WSBIP też.Trudno,żeby mieszkali pod mostem.Ja wynajmuję czterem studentkom mieszkanie,znajomi również i wiele osób z Ostrowca,ratuje w ten sposób swoje finanse,w mniejszym lub większym stopniu.
Wynajmuja mieszkania chyba zaoczni -- na weekendy ;)
Do sceny chodzilo gowniarstwo i starsi tez - na Rawke bylo pilnowane - przynajmniej jeszcze wtedy.
Na otrzesiny WSB to sie ludzie w lokalu nie miescili a teraz ? Nawet ich w Ostrowcu nie robia - a jak ostatnio zrobili w Hokus Pokus to bylo - 100 osob.
"Miasto studenckie" napisalem w cudzyslowiu jakby ktos nie zauwazyl
Ostrowiec i miasto studenckie? Kpisz sobie chyba. Jak można powiedzieć o mieście, w którym nigdy nie było żadnej innej uczelni niż wsbip, że jest albo chociażby był miastem studenckim?
Ajjjj. Wy tylko umiecie narzekać na tym forum ?? Jeszcze nie zdarzyło się żebym przeczytała coś pozytywnego, optymistycznego!!!!PORAŻKA
Albo po AWF w sklepie obuwniczym buty sprzedawać też sukces,samo życie ....