Jak usta matki powiększone glonojadki to niedziwie się że ich dzieci tak się drą
22:09 To matrony, a nie matki. Dzieci to dla nich dodatek do socjalu, zbędny balast.
18.39 wyplacic lepe dla przykladu
Cha cha te niby najgrzeczniejsze dzieci popsuły plac zabaw. Tak rodzice interesują się tym co robią. Oby wszystko uległo zepsuciu, a dzieci ucierpiały korzystając z popsutych urządzeń. Wczoraj był cyrk w tym kopycie, piski i wrzaski niesamowite. Opiekunów niby kilku było i chlali na ławce. To opieka właśnie.
Nagrywac filmy i do opieki
Kto tak chla? Co wy za bzdury wypisujecie? Jak ktoś nie ma własnych dzieci to nie może znieść cudzych. Dzieci się bawią jak to dzieci, przecież nie pozaklejamy im tasmą buzi ... Plac zabaw jest stary , spróchniały, to się psuje, spółdzielnie stać tylko było na farbę żeby odmalować zamiast zakupić coś nowego.
Wiedzą Ci co piją.
Internet aż huczy od wakacyjnych, rodzinnych propozycji weekendowych w najbliższym nam regionie, okolicy. Rodzina ,która nie zapewnia dziecku żadnych wrażeń poza zabawą w podkowie między blokami nie jest w pełni wydolna wychowawczo. Myślę, że trzeba uwrażliwić dyrekcję najbliższej szkoły na ten problem Niepotrzebne są duże pieniądze. A może o to właśnie chodzi, aby dzieciak nie zawołał loda, gofra....Całe popołudnie w dni robocze pod blokami to w niedziełę rodzic powinien coś zaproponować bąbelkowi.
Może Pani też by wyjechała ? Cały Boży dzień w czterech ścianach ze smutkiem na twarzy, to i uśmiechnięte dzieci denerwują.
Panie piłkarz polot do pisania bzdur posiadasz. Obyś już niedługo dostał nauczkę za swoje słowa krytyki. Każdy ma prawo do odpoczynku.
Gość _Pan piłkarz ,może Ty gdzieś wyjedź , weź dzieci na spacer ,na rower ,zorganizuj im czas.Zanim coś napiszesz to pomyśl , może tam mieszkają starzy schorowani ludzie ,którzy potrzebują spokoju. Uśmiechnięte a krzyczące dzieci to wielka różnica .
19:10 Ktoś pisze zielone, a kontra nie to czerwone. Dziecinada paniczyku.
Nagrywac kamerami jako dowod i zglaszac
Trzeba pomyśleć jak tu pięknie zorganizować dzieciom wakacje nie wyjeżdżając gdzieś daleko.Ale to.już wymaga zaangażowania rodziców i się nie chce. A ciekawe czy dzieci dostają owoce sezonowe? Czy mają czas na konsumpcję.