Dżejson 14:34 sam/sama się wyprowadź lub zajmij się dziećmi, zapewne Twoje. Słownictwo wskazuje na pochodzenie. Współżycie w społeczeństwie zobowiązuje do kultury osobistej. Pieniądze potraficie brać od państwa nie ponosząc odpowiedzialności za spłodzenie potomka. Sądzę, że w przyszłości będziecie mieć większe problemy, czego życzę. W przedszkolach i szkołach już są, coraz więcej dzieci z orzeczeniami. Efekt wychowywania, a raczej "hodowli" niedostosowanych dzieci.
20:18 oznaką radości nie jest wrzask i pisk pod blokiem przez cały dzień. Rodzice powinni się zajmować swoimi dziećmi, uczyć kulturalnego zachowania. W szkole nie męczą się, nie mają prac domowych. W roku szkolnym zachowują się tak samo jak teraz.
Ludzie na wsi często dziś mają więcej kultury niż ci niby miastowi.
Zapisz dziecko na półkolonie jeśli się nim zająć nie potrafisz. Oznaką radości jest śmiech, a nie wrzask i krzyk. Rodzic powinien wychowywać następne pokolenie, ulica tego nie zrobi.
Ciesz się że to dzieci krzyczą a na Mickiewicza pod dziesiątką czy 12 to stare baby Drom mordy pijane razem ze swoimi gachami siedzę od południa do wieczora i zachowują się jak ma nastolatki stare pomarszczone
I pijani i dzieci mogą być uciążliwi. Nie sądzę, aby coś dobrego wyrosło z wrzeszczących pod oknami małolatów, którymi nikt się nie zajmuje. Rozrabiają do późnych godzin. Nie wszędzie tak jest. Są bloki, gdzie jest cicho mimo placów zabaw.
Zapomniał wół jak cielęciem był
20:18 oby im się w końcu coś stało, obrzydliwym rozwydrzonym dzieciom
ale jesteś człowieku PODŁY kim ty jesteś
W domach muszą siedzieć cicho to nadrabiają na dworze. Matki nawet jak siedzą to dyskutują z sobą lub klikają na telefonach. Dzieci mają w nosie. Ciekawe kiedy się coś stanie.
18:16 przeklęte darciuchy ma. Rośnie chore społeczeństwo.
włoż sobie stopery do uszu..jest lato i dzieci mają prawo przebywac na dworze,a co jeśli będą ze starszym to nie będą krzyczeć ...
Rodzice powinni ich uczyć kulturalnego zachowania. Nie dziwię się, że w dużych miastach powstają strefy ciszy. Krzyk to nie jest sposób komunikowania się.
Konfidenci zadzwonili dzisiaj na straż miejską, która przepędziła grające w piłkę dzieci!
Cieszę się, rodzice powinni zaprosić te "wrzaskuny" pod swoje balkony przynajmniej na tydzień. Może wtedy spojrzeliby na wszystko inaczej i zrozumieli osoby które cały dzień słuchają pisków i wrzasków. Konfidentem nie jest człowiek broniący swojego spokoju. Każdy ma prawo do odpoczynku. Od tego dziecko ma rodziców, aby z nim chodzili w ulubione miejsca, w tym na boisko.
Wprowadźcie strefę ciszy..zakaz jazdy,zakaz psów kotów, zakaz głośnego kaszlu,zakaz ziewania,plucia,smarkania itd.itp..sami się ogłupiacie
Zawsze były jakieś normy, które każdy musiał przestrzegać. Dziś większość myśli, że nie należy. Niektórzy jednak bronią się przed niesprawiedliwością.