Widzę, że Twój tekst to emocjonalna odpowiedź na sytuację konfliktową między mieszkańcami – jedni chcą spokoju, inni bronią prawa dzieci do zabawy pod blokiem. Mogę Ci pomóc go trochę wygładzić, żeby przekaz był mocny, ale jednocześnie bardziej czytelny i spokojny (bo wtedy łatwiej dotrze do innych).
Przykre, że tylko w naszej okolicy przeszkadza komuś, że dzieci bawią się pod blokiem. Na przykład na Rosochach jest podobnie – tam też jest dużo dzieci, a jeden z mieszkańców sam postawił im bramki, żeby mogli normalnie grać. I nikomu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie – ludzie cieszą się, że jest ruch, śmiech i życie pod oknami.
Tylko u nas zamiast zrozumienia słyszymy wyzwiska pod adresem rodziców i nazywanie nas patologią. Co ciekawe, nikt nie ma odwagi porozmawiać z nami wprost – łatwiej pisać w internecie niż zapukać i porozmawiać o wychowaniu dzieci.
Odpowiedź jest prosta – dzieci mają prawo bawić się pod blokiem i nikt im tego nie zabroni. Tak było dawniej i tak jest teraz. Plac pod blokiem nie jest "strefą ciszy", tylko miejscem do życia dla wszystkich mieszkańców, również najmłodszych.
Bawić się ale nie wrzeszczeć, krzyczeć , niszczyć.Inaczej by się Pan/Pani wypowiadał gdybyś musiał cały dzieci tego słuchać.
Ty się zawsze bawiłeś (aś) w grobowym milczeniu? Zastanów się co piszesz. Lepiej słuchać nocnych krzyków pijaków pod spelunami.
13:50 Nie wiesz co piszesz. Pod blokiem nie ma boiska, aby bąbelki darły paszczę non stop. Pisk i wrzask nie jest formą komunikacji. Każdy ma prawo do odpoczynku we własnym mieszkaniu. Wypuścić dzicz z domu i nie interesować się tym co robi jest najłatwiejszym rozwiązaniem.
Ciebie pilnowali do 18 roku życia abyś czasem pod blokiem nie krzyknęła? Dokąd nie ma ciszy nocnej w okolicach bloku może dziać się bardzo dużo. Mieszkając ponad 10 lat w bloku znam doskonale te tematy gdyż pracowałem także na "nocki" lecz nigdy nie miałem żalu do dzieci bawiących się wokół bloku. Dlatego szokiem jest dla mnie szykanowanie bawiącej się dziatwy. Trzeba mieć naprawdę serce z kamienia.
17:57 Bzdury czytam. Jeśli lubisz hałas to weź sobie ich do domu.
17:57 Pracuś weź łopatę do ręki i skop ziemię pod oknami gdzie hasały te wspaniałe wasze bąbelki. Warto zasiać trawę, aby było tak jak to spółdzielnia zrobiła. Czego uczycie dzieci? Wandalizmu?
Miejsce do życia dla wszystkich nie oznacza tego, że jedni przeszkadzają żyć innym. Proszę sobie ten cyrk zabrać pod swoje okna lub do swojego domu i słuchać non stop darcia.
Brawo dzieci..w was jest moc,siła i życie. Głośny śmiech to kwintesencja zdrowia. Cieszcie się a zgorzkniałe indywidia do dziur lub tv
18:43 Pisk i wrzask to nie jest śmiech. Ogarnij się kreaturo ludzkopodobna.
18:43 sam się chowaj tam gdzie słońce nie dochodzi ... Pamiętaj, że lata lecą każdemu i myślę, że odpłacą za zachowanie i stosunek do innych osób. Nauka dzieci również zaprocentuje wynikami już jak wejdą w dojrzewanie. Oby dali bobu rodzicom.
Jakli śmiech trutniu? Pisk i wrzask nazywasz śmiechem?
trutniu nie możesz spać w nocy też ci nie daja spać zadzwoń po policje
Rozwydrzonym bachorom ktoś ma bić brawo? Chyba rozum by stracił.
20:19 Zapomniał wół jak cielęciem był.
17;40 Dlaczego ja mam opuszczać z wesołą dziatwą miejsce zamieszkania? To ty wypierd.laj stąd jak ci wszystko przeszkadza.