wiele razy powtarzałem że to zakorkuje miasteczko i wtedy będziecie psioczyć na chory przepis bo wyobrazicie sobie kiedy zaczną wszyscy lub prawie wszyscy stawać na kolejnych pasach kiedy ktoś znajdzie się blisko przejścia i nie tylko z zamiarem wkroczenia na pasy (nadgorliwy kierowiec stanie).Ruszymy 200m i stop itd.
A w innych krajach nie korkuje miasta? U nas nic nie jest do przyjęcia. Nic sie nie podoba. Tacy wspaniali kierowcy a dlaczego nie jedziecie obwodnicą tyle w miasto się wpychacie?
W innych krajach przejścia nie znajdują się w odległości mniejszej niż 200 m. U nas jest to standard, ze względu na przepis zabraniający przechodzenia w miejscu nieoznakowanym jeśli najbliższe przejście znajduje się nie dalej niż 100 m.
bo innych krajach nie ma przejsc dla pieszych co 50m i sa kladki, przejscia podziemne..
u nas po wejsciu w zycie tej ustawy na okolnej nie dałoby sie jezdzic i to jest FAKT
Zobaczymy co będzie w dzień targowy na krzyzowce kolo targu
Inne kraje maja troche inna infrastrukture jesli chodzi o kierowcow i pieszych. No, ale uzasadnienie nieprzemyslanego jest.. i to sie liczy.
kolego z 16:42.
piszesz, że kierowcy nie jeżdżą "obwodnicą" Ostrowca.
gdzie jest ta "obwodnica" ?
tam kolo targowicy ma byc rondo w 2017 roku
Niedługo jak tylko wstaną z łóżka będzie się trzeba zatrzymywać. Ale cóż jaki rząd takie ustawy, głupich nie sieją, sami się rodzą a w sejmie ostatnich ośmiu lato obrodziło nimi wyjątkowo obficie.
Bardzo dobry przepis,ja jako pieszy stoję przy przejściu na pasach czasem i 10 minut i nikt się nie zatrzyma,niosę ciężkie zakupy,pada deszcz,ale dla kierowców nic to nie znaczy(siły nasze nie są równe)i wyjątkowo im się spieszy.
Wielkim zdziwieniem było dla mnie kiedy będąc w Kielcach ledwie zbliżyłam się do pasów a już dojeżdżające auto zatrzymywało się i nie był to jednostkowy przypadek.
Widocznie w tej naszej wioseczce jaką jest Ostrowiec panuje inna kultura,ale miło dowiedzieć się że przepis to zmieni.
A mnie często sie zdarza zatrzymywać jak pieszy stoi czy to na zwykłych pasach czy na wysepce. Ale uważam, że mimo wszystko pieszy też powinien mieć rozsądek i uważać a nie liczyć tylko na to, że kierowca wyhamuje. I zgadzam, się z tym, że wielu kierowców sie nie zatrzymuje. Ja wchodząc na pasy zawsze się rozglądam, bo wiem, że jest coś takiego jak droga hamowania.
A co będzie po przymrozkach, zamarzającym deszczu?. Jeśli pieszy nie użyje rozumu będzie bęc, ty zahamujesz i wjadą w ciebie. Bo pieszemu się spieszyło.
Moze i dobry, ale zeby dzialal jak nalezy, trzeba polowe przejsc pousuwac. W innym przypadku nie ma to sensu.
a jeszcze wielu nie bierze po uwagę że masę aut jeździ zarobkowo co generuje dodatkowe koszta nie mówiąc o środowisku i wdychaniu kochanych spalin
gość 21:38 no bo ktoś wpadł na świetny pomysł "zmiany", tylko ciekawe czy pomyślano o konsekwencjach jakie mogą z tego wynikać i czy będzie to na pewno taka "dobra" zmiana. Gość 21:30 np. panowie taryfiarze będą mogli się cieszyć :) tylko czy nie ubędzie klientów? A jak będzie za duże zanieczyszczenie to wprowadzą zakaz jazdy starymi autami w centrum itp.
Ten "świetny pomysł" sprawdza się bezproblemowo w wielu krajach,tylko dla naszych mistrzów kierownicy jak zawsze niepojęty i budzący kontrowersje. Cóż takich marnych mamy po prostu kierowców
Koleżko, u nas są najgorsze drogi w Europie. Jeden francuz sie kiedyś wypowiedział że nie ma pojęcia jak ludzie tu mogą jeździć bo to co dla nas jest normalne to dla niego jest nie do zaakceptowania. Pomysł z tymi pieszymi jest tak samo debilny jak z pozwolenie rowerzystom omijać samochód z dowolnej strony i przejeżdżać na rowerze przez ścieżki rowerowe obok pasów. Ostatnio przy idzikowskiego w warszawie ten super przepis przetestowała pewna kobieta która wjechała z marszu na rowerze i zderzyła się z paką dostawczaka który prawidłowo wykonywał prawoskręt na zielonej strzałce. Pani była szybsza, szkoda tylko że nie patrzyła nigdzie indziej niż na zielone światło.
Kierowcy są dobrzy a przepisy są coraz bardziej chore. Ten kto dużo jeździ wie o czym mówię.
W tych wielu krajach, nie stawiają przejść dla pieszych co 100-200 m... Już widzę jazdę ul. Jana Pawła II między skrzyżowaniami w Chrzanowskiego i z Polną - odcinek 500 metrów i 4 przejścia dla pieszych i dodatkowo 2 sygnalizacje świetlne...