Tych co rzucali mięchem i latali po sklepach monopolowych to znam, oni tak robią prawie codziennie. To byli nasi.
Ja sama na przystanku autobusowym byłam świadkiem rozmowy tej "religijnej młodzieży". Ks z którym przyjechali to nudziarz a Ostrowiec to jakaś wiocha. Jeszcze jednego chłopaka pytali gdzie się można zabawić. Dlaczego w sobotę było tak mało ludzi na modlitwie i czuwaniu? Bo wielu z tych młodych ludzi bawiło się w............Sferze! Wstyd jakich mało!
na czole nie mieli wypisane skąd są i wiadomo nie wszyscy ale kilku takich się znalazło,jak wszędzie na każdej zbiorowej imprezie "czarne owce" też są i bynajmniej nie w ustronnym miejscu ale jak wcześniej napisałem na przystanku MPK pili piwo i byli ci z identyfikatorami na szyi,a więc bezspornie uczestnicy imprezy
do czego prowadzi ślepe zamiłowanie http://www.wprost.pl/ar/348099/Uczennice-zlizywaly-bita-smietane-z-kolan-ksiedza/