Inne lokale zzeraja takich jak gdzies bylo fajnie. Standard haha. My pojedlismy duzo i bawilismy sie super do rana w magnacie! 6 par :-)
Poproszę o opinie o zespole Altess, grali w you&me
Zajazd kameleon slabiutko obsługa nie miła muzyka słaba ciasno a miałyśmy zamawiać tam wesele nie dziękuję bardzo za ten lokal
A JA BYŁEM W REGASIE I BYŁO MEGA SUPER. PYSZNE JEDZENIE I MEGA DUŻO. SUPER SYLWEK POLECAM!!!!!!
Niestety byłem świadkiem nie za bardzo ciekawej sceny w tym jacentowie jak się robi imprezy to trzeba wiedzieć że ludzie są różni a nie pokazywać się z takiej strony prosić o kurtki zatrudnienic szatniarke nie polecam wszystkim woda tylko smaczna jedzenie może być i tyle
A to chciałeś w kurtce przez całego sylwestra siedzieć czy to jakiś prezent którego historii niezrozumiemy i chciałeś ja mieć przy sobie?
Zakopane - sylwester z Dwójką, potem w pensjonacie. Rewelacja.
Atest fajnie grają i wogole fajny sylwester byl
Wyjasnię za przedmowce.z tymi kurtkami to było tak.chcielismy wyjsc na dwor obejrzec fajerwerki a tym samym odebrać kurtki z szatni.kolejka się zrobiła kilometrowa bo szatnia gdzies w piwnicach sie znajdowala i jedna osoba byla która je przynosiła.ja o mały włos bym przegapila pokaz.wg mnie kiepsko zorganizowane.dodatkowo,stanowczo za glosna muzyka i pierogi po 1 na osobę wg mnie jako danie za mało.
Gościu z 11;13 ja też stałam w kolejce , ale trudno się dziwić jak wszyscy walnęli do szatni nawet dwóch chłopaków nie wyrabiało. Orkiestra mnie i moim znajomym bardzo się podobała / była dla młodych / , chociaż widziałam parę po 60-tce non stop na parkiecie do 5-tej rano. A i pierogów zostało , nie zjedliśmy wszystkich na pewno było więcej niż 1 szt. na osobę. Ja polecam i moi znajomi też.
Ania dwa talerze pierogów na stół to wychodzi nawet nie po jednym-przesadziłam.Albo klamiesz albo miałas szczęscie.Co do muzyki grali ok ale stanowczo za głośno.Było nas 20 osób i te same opinie.chłopak był jeden i bardzo niemrawy.Ja tez polecam.
O kurtce w szatni to w kameleonie w jacentowie
Bokaycka porazka, za duzo ludzi kazdy deptal po sobie, muzyka wielkie rozczarowanie szkoda gadać mnóstwo ludzi narzekalo ,że za głośno trzeba było nieźle się wsłuchać żeby cokolwiek zrozumieć co śpiewają ilość ustawionych basów porażała, jedzenie niezłe, ale jeżeli chodzi o ilość to masakra nic prócz galarety nie było donoszone, do tego fatalny stan łazienek , kolejka była dlllluga doszło do tego że kobiety korzystały z męskiej, bo w damskiej czynna była tylko jedna toaleta, do tego jedna para zrobiła niezle przedstawienie przeszkadzajac w zabawie innym i nikt nie zrobił z tym porzadku , byliśmy dość spora grupa i zgodnie stwierdziliśmy że jeżeli za rok będzie ta sama orkiestra my odpadamy bo inne wpadki można wybaczyć ale muzyka na imprezie robi robotę
Był ktoś na sylwestrze w zajazd u sylwka?jakie wrażenia?