wpłaty na radę rodziców są nieobowiązkowe. Reguluje to Art. 50.3 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Jeśli rodzice uznają za stosowne wesprzeć szkołę taką darowizną nie muszą się nawet zgadzać na z góry ustaloną kwotę. Może to być nawet 10 zł.Na zebraniach rodzice najczęściej dostają następującą informację: Prosimy wpłacić na ubezpieczenie 40-55 zł (kwota zależy od szkoły), ubezpieczenie obowiązuje przez całą dobę, a odszkodowanie wynosi do 12 tys. zł (czasem więcej, zależy to od wybranej przez szkołę oferty).
Ubezpieczenie uczniów w szkołach jest dobrowolne, ale mało który rodzic o tym wie. Wydział Oświaty Urzędu Miasta chce rozmawiać w tej sprawie z dyrektorami podległych placówek.
Większość rodziców nie wie zatem, jaki zakres ochrony daje ubezpieczenie, po jakich wypadkach należy się odszkodowanie oraz w jakiej będzie ono wysokości.
A malowanie sal przez rodziców jest NIELEGALNE!
Nie wspomnę o kupowaniu wykladzin i dywanów.
Nie ubezpieczaj więc dziecka w szkole, możesz napisać że rezygnujesz. Tylko pamiętaj, że wówczas dziecko nie będzie ubezpieczone od NW. Ty ubezpieczasz je zdrowotnie, nie nw. Zastanów się co wypisujesz.
Wiesz co dawanie na tacę też może okazać się nielegalne. Jeżeli odnowimy salę raz na cały pobyt dzieci, to chyba korona z głowy nam nie spadnie. Istnieje coś takiego jak darowizna. Nie widzę w tym problemu.
ubezpieczę tylko firmie nie nauczycielskiej, a taca powinna być opodatkowana :)
A jaka firma jest nauczycielska? :)
nauczycielska agencja ubezpieczeniowa http://www.nau.pl/
czy PZU to nauczycielska firma? Nie rozumiem.
Nauczyło się towarzystwo pedagogiczne, jak ksiądz po kolędzie. To są duże pieniądze w skali szkoły i należałoby zgło9sić ten proceder do Urzędu Skarbowego.
kopia artykułu z wyborczej: http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,16632638,Rodzice_placa_za_ubezpieczenie__I_nie_wiedza__ze_nie.html
Oczywiście, że nie jest obowiązkowe. Są rodzice którzy nie płacą. Nam n-el odczytuje jakie jest ubezpieczenie i od czego. Dzieci po prostu mają dodatkowe NW i odszkodowanie w razie wypadku, złamania. Oczywiście, że nie muszę płacić, ale dlaczego nie? Dorośli ludzie ubezpieczają się dodatkowo i to nie za takie pieniądze.
czy mają zezwolenie na zbiórkę pieniędzy? Jeśli nie to dochodzi do przestępstwa wyłudzenia
I po co to ubezpieczenie. Jestem ubezpieczona, ponad 20 lat potrącają mi ubezpieczenie nie małe bo około 70 zł miesięcznie, złamałam nogę i nie otrzymałam odszkodowania bo złamanie patologiczne, i po co to ubezpieczenie ?
O jaka zbiórkę pieniędzy ci chodzi
Najlepiej wykupic Europejską Karte Młodzieżową EURO26 . Poza zniżkami ubezpieczenie na całą europę cena 50 zł. A nie nabijać kasy firmie ubezpieczeniowej ktróą za ......... wyłączność jakoś wybrał jedoosobowo dla wszystkich dyrektor szkoły
Tylko trzeba pamiętać, że dziecko jesli jest nie ubezpieczone od nieszczęsliwych wypadków nie pojedzie na żadna wycieczke szkolną.
no i co zrobisz?
znam nauczycieli, którzy na 3-jach lecieli w podstawówce. Ledwo zrobili maturę. Skończyli jakąś prywatną szkołę wyższą i teraz są nauczycielami. Po znajomości.
A ile trzeba się natłumaczyć dziecku, że Pani źle mówi gramatycznie i stylistycznie?
Aż człowieka telepie, że ktoś taki uczy jego dzieci ale co zrobisz?
Wyślesz dziecko do szkoły w Kielcach?
Najlepiej sam je ucz, po co w ogóle wysyłasz do szkoły, skoro sam taki mądry jesteś??
No wyślę, w Kielcach mówią poprawnie stylistycznie i gramatycznie :)
Nie ubezpieczajcie. Wybije zęba to podacie nauczyciela do sądu o odszkodowanie. :)