Kto z Was zdawał egzamin teoretyczny jak i praktyczny w Tarnobrzegu?
Krążą różne opinie na temat zdawalności w tamtym Ośrodku, za którym razem zdaliście i u jakiego egzaminatora? Bardzo się czepiają? Zastanawiam się właśnie nad wyborem miasta. Wiem, że w największej mierze to czy zdam zależy ode mnie i tego jak umiem jeździć, ale każdy wie jak wyglądają czasem "humorki egzaminatorów". Z góry dziękuję za pomoc.
zdałem za 1 razem bez żadnych problemów/ W Tarnonrzegu trzeba uważać na rowerzystów.
zdalam teorie z jedym bledem i praktyczny za pierwszym razem. Ja również słyszałam różne opinie nt. zdawalności. Nazwiska egzaminatora niestety nie pamietam,ale jechało się spokojnie, do czasu..:D popelnilam maly blad, odznaczyl i pojechalismy dalej. Dla mnie najgorsza była ta cisza podczas jazdy:D i czulam,ze pomimo,ze na mnie nie patrzy zwraca uwage na to co ja robie, czy patrze na otoczenie, w razie czego się rozgladalam,zeby nie mogl sie przyczepic,ze nie patrze w lusterka:D
Praca jak praca, raz uzna, ze zrobil ktos za duzo bledow i daje pozytywny, a innym razem uzna, że jednak cos bylo nie tak,to tylko czlowiek:) cokolwiek moze mu się nie spodobac.
Ale trzeba się skupić na tym co się robi i normalnie jechać, nie pokazywać stresu:D
Tarnobrzeg jest mniejszy i jest mniej takich miejsc gdzie mozna przekroczyc dozwolona predkosc niż np. w Kielcach, ale z drugiej strony duzo przechodniow i rowerzystów szczegolnie w dzien targowy:D
Jeśli znasz znaki i jesteś przygotowana na wszystko,bo takie powinien miec nastawienie kierowca, to z pewnoscia zdasz w kazdym miescie;) powodzenia
Witam ja zdałem za 3 :) jazde bo testy to za 1 :) a co do tych rowerzystów to nnn ma racje, trzeba uwazac bo sie pchają pod koła;/ i najlepiej ustalic tak termin zeby to nie był dzień targowy :) Ja tam 2 błedy ze swojej winy zrobiłem a mianowicie pachołek na łuku:D ale tak zeby cos złego powiedziiec to chyba nie moge o wordzie :)
Ja zdawałam najpierw 3 razy w Kielcach,zachowanie egzaminatorów przemilczę. Przeniosłam się do Tarnobrzega, miałam super egzaminatora,który widział jak strasznie jestem zdenerwowana, jak "lata" mi noga na sprzęgle itd. Zaczął żartować,kazał się uspokoić i poszło super. egzamin zdałam bez problemu. Polecam Tarnobrzeg!
ja zdawałam w Tarnobrzegu właśnie dziś i zdałam :)) Miałam świetnego egzaminatora. Kiedy usłyszałam swoje nazwisko poczułam gorąc, kiedy podeszłam do egzaminatora to czułam że krew odpływa mi z twarzy i biedny facet spytał czy dobrze się czuję. Nerwy miałam jak nic! Ręce na kierownicy mi skakały jakbym miała Parkinsona ;/ Ale mój egzaminator okazał się fantastycznym człowiekiem. Zaczął zagadywać, uspokajać, wydawał polecenia w sposób "a teraz Kasieńko pojedziemy w lewo". Rozluźniłam się i zdałam. Zaraz idę oblewać :)
Polecę Ci Tarnobrzeg z czystym sumieniem i powodzenia.
P.S. Mój egzaminator miał na imię Antoś :D
jesli na egzaminie nie chcesz miec rowerzystow to ustal sobie egzamin na dzien w którym pada deszcz
ja zdalalam teorie za 1 razem-bezblednie, ale to zaezy tylko od ciebie czy nauczysz sie dobrze testow, a jazde za 3 zdalam, ale zawsze wyjechalam z placu;) ogolnie egzaminatorzy sa w porzadku, plotki chodza ze jest ciezko zdac, ale tak nie jest, jedynie pani Ż nie jest dostatenie mila dla dziewczyn, tylko dla facetow;) Życze powodzenia na egzaminie, pozdrawiam:)
moją kochana żonka bedzie zaczynać kurs na prawko i mam nadzieje ze zda za 1 razem
wogóle nie polecam! 4 razy zdawalem tam a w kielcach za 1 razem
to jej zycze powodzenia bo ja tak sie denerwuje ze noga skacze i autko gasnie:(
ja zdawałam 4 lata temu w Tarnobrzegu. Egzaminatorzy często udają surowych. Mój taki był, ale jak już zdałam to nawet złożył mi życzenia urodzinowe, ponieważ
zdawałam 2 dni po moich urodzinach.
Jak kursant dobrze nauczy się jeździć to egzamin będzie dla niego formalnością. Niestety z polskich szkol jazdy wychodzi sporo totalnie niedouczonych osob i wcale nie dziwne, iz zdaja one potem po kilka, lub co gorsza kilkanaście razy. (I to wbrew obiegowej opinii wcale nie zalezy od plci :) )Pozatym instruktor ze szkoly jazdy widząc, iż dana osoba niezbyt dobrze radzi sobie w ruchu drogowym i nie opanowala dostatecznie manewrow po rzetelnie przeprowadzonym egzaminie praktycznym wewnętrznym(które obecnie są fikcją) nie powinien w ogole dopuszczac takiej osoby do egzaminu państwowego. (w PoRD 30h praktyki to jest ustawowe minimum, jeżeli kursantowi to nie wystarcza to powinien jeździć i 60h)Potem taka osoba przychodzi na egzamin i gdy nie zda ma wielkie pretensje do całego świata (tj. egzaminatora)tylko nie do siebie. Dlatego taka rada, wybierajmy sprawdzone szkoly jazdy, czasami warto dopłacić troche wiecej za kurs niż potem dokladac do egzaminow. A co do Tarnobrzega, jest to miasto, jakich wiele w polsce. Znaki drogowe sa takie same, ulice też.A że nie ma tramwajow? Kielce tez ich nie posiadaja:) Paradoksalnie lepiej da sie tutaj sprawdzic umiejetnosci kursanta, gdyż tutaj rzadko kiedy sa korki. A to nie na tym sztuka polega, zeby stac w zatorze 40 minut. Droge dwupasmowa też mamy. A co do samego egzaminu; trzeba przede wszystkim patrzec na znaki, być skoncentrowanym, egzaminator może sprawdzic nasza czujnosc i zapytac sie o jakis znak. Oprócz bezblednej jazdy liczy sie tez plynnosc i dynamika ruchu. Rozpedzamy sie plynnie i dynamicznie do dozwolonej prędkości. Uwierzcie mi, ze przy 50km/h mozna już jechac na 4. :). A na Wisłostradzie polecam wrzucic 5, co wbrew pozorom dla niektorych nie jest to takie oczywiste. Nie bójmy sie tam również wyprzedzania (uwaga na predkosc! )Nagminny jest również zly skret z jednokierunkowej na Serbinowie. Nie majac niebezpiecznej sytuacji raczej starajmy sie nie hamowac gwałtownie, np. przy dojeżdżaniu do zatrzymanych pojazdow na światłach , zwalniajmy wcześniej (najlepiej pokazac, ze umie sie hamowac biegami-ma sie wtedy duzy plus) gdyż w niektorych przypadkach egzaminator moze was uprzedzić w hamowaniu nożnym :) Zakrety pokonujemy przy puszczonym sprzegle, przyhamowujac rowniez nie wciskamy go, chyba ze obroty sa zbyt male do danego biegu. To tyle ode mnie, mam nadzieje, ze moje rady sie wam przydadza
dziękuję bardzo za Pana wypowiedź. Na pewno będę teraz zwracała na to uwagę. :-) Pozdrawiam !