odpusc sobie wolontariat. zamiast poczucia ze komus pomagasz szybko sie zorientujesz ze Ci łaske robia ze Ci pozwalaja pomagac.
nasunęło mi się na myśl schronisko, tam nawet nie robią owej łaski i nie pozwalają pomagać...
Każdy zakład pracy w Ostrowcu. Bez znajomości dostaniesz tylko wolontariat
Insttucje Panstowe. Urzedy, Sądy itd
też bym była zainteresowana, napisz jak coś się dowiesz...
Ktoś tam się ogłaszał na forum, że jest praca ogrodowa do wykonania. Zainteresowany? Czy bardziej szukasz chwały, że robisz coś dobrego dla społeczeństwa? Bo jak przyjdziesz do jakiegoś ośrodka gdzie jest wolontariat i karzą Ci toalety sprzątać i myć podłogę, to też możesz być zawiedziony, bo nie będzie kontaktu z ludźmi którzy mogliby Cię za to poklepać po plecach tylko Ty podłoga i toaleta... Także warto się zastanowić najpierw o co nam chodzi, czego się spodziewamy, bo można się szybko rozczarować.
Ale o co Ci chodzi?
Ekhm, dlaczego ma iść na działkę komuś kopać pole? To nie wolontariat, to wyzysk. Chyba sam nie do końca wiesz o co w tym chodzi.
To piękne, że w dzisiejszych czasach ktoś chce poświecić trochę swojego cennego czasu, uwagi i serca dla innych ludzi albo zwierząt, którzy czasem nie otrzymują tego od swojej własnej rodziny i najbliższych. O to w tym chodzi. Są jeszcze ludzie z empatią, którzy chcą dać coś z siebie.
Jeden zaopiekuje się niedołężną sąsiadką, inny zwierzakami w schronisku, jeszcze inny będzie na tyle silny by się udzielać w hospicjum lub tylko (albo aż) wesprze finansowo.
Ja np.: aktualnie jestem honorowym dawcą krwi i jestem w bazie dawców szpiku. To bardzo niewiele, ale mam nadzieję, że na cokolwiek się to komuś innemu przyda.
Inna rzecz, że opieka nad ciężko chorymi i niedołężnymi osobami, to bardzo ciężkie wyzwanie i próba własnego charakteru. Nie polecam wszystkim, bo można się samemu złamać. Psychicznie.
Poszukaj w jakiś świetlicach dla dzieciaków, może dom kultury prowadzi jakieś zajęcia i będą potrzebować pomocy. W innych miastach dużo jest takich miejsc ale tu może być ciężko.