Jak to jest z tą wolnością słowa na tym forum. Czy tylko opinie dobre mogą być wystawiane ? Za jakąkolwiek krytykę można znaleźć się w sądzie .
Opinia na tym forum, na temat nauczycieli w jednym z gimnazjów trafiła do sądu.
To nie były żadne obraźliwości, wyzwiska, ale tylko i wyłącznie spostrzeżenia , własna ocena , prawda.
Tak właśnie stało się ze mną. Proszę o namiary na jakiegoś prawnika , który zająłby się moją obroną.
Najlepiej wyrażając o kimś swoją opinię podpisuj się imieniem i nazwiskiem, wtedy będziesz uważał co piszesz. Jeśli brakuje Ci na to odwagi to lepiej nie pisz wcale.
Jeśli wyrażasz negatywną opinię o kimś to nie ma w tym nic złego jeśli jest to prawdą popartą pewnymi dowodami, a nie poparte plotkami czy domysłami. W ten sposób ze świętego można potwora zrobić. A pisząc o kimś powinno się jak gość z 11:30 podpisać, a jeśli robi się to anonimowo to widocznie nie ma się pewności. Takie sprawy powinny kończyć się w sądzie.
no to dlaczego się nie podpisaliście z imienia i nazwiska ?
wymagacie tego od innych, a sami co ?
A dlaczego my tu mamy się z imienia i nazwiska podawać? Odpowiadamy na pytania, wyjaśniamy niejasności, a nie obmawiamy kogoś. To zasadnicza różnica.
Wydaje mi się , ze każdy adwokat moze podjąć się tej sprawy. Proponuje zgłosić się na początek do biura gdzie udzielają bezpłatnych porad - np. obok małego Tesco.
Jeśli nie obrażałaś to nie masz czego się obawiać, ale jeśli były to słowa szkalujące kogoś to powinnaś ponieść tego konsekwencje. Jest parę takich wątków, które już dawno powinny znaleźć się w sądzie, to może tych ,,odważnych'' przed monitorem,ktoś nauczy rozumu.
a jak do sadu podać ? jako gość? skąd wiem kto mnie obraził np.? nawet jak zgłosisz to kto będzie szukał ? nawet jak znajdą IP to jeżeli z komputera korzysta kilka osób w rodzinie np to kto pisał nie wiadomo , a jak jeszcze dzieci niepełnoletnie , bo dzieci chyba najwięcej tu się udzielają , to już klapa i tyle.
IP szuka policja, wzywa na przesłuchanie. I potem decyduje się co dalej. Można zacząć od prokuratury, skąd doniesienie trafia na policję. A potem do sądu.
W sądzie to ty będziesz musiał udowodnić, że nie kłamałeś . Jeśli masz dowody , czas , pieniądze na prawnika i zdrowie na to , to walcz .
Napisz nam potem o tym może to będzie nauczka dla innych którzy tak się czują szkalowani prawdą ... Bo prawda w oczy kole ... A Ci niektórzy niby pomówieni jacy niewinni i skrzywdzeni . pozdrawiam i powodzenia
oj chyba wiem o kogo chodzi:) i chyba JESTESMY SASIADAMI :)
W całym Ostrowcu i nie tylko każdy jest czyimś sąsiadem, sąsiadów jest mnóstwo z każdej strony kobieto.
W większości to nie jest szkalowanie tylko prawdziwe opinie ostrzegające innych przed różnymi przyczynami zachowań innych
Nigdy nie żałuję swoich słów,a oszust, który ciągał mnie po sądach o rzekome zniesławienie, niewątpliwie tak.
Odważny nie tylko przed monitorem !
W RP jest wolność słowa - gorzej z wolnością po słowie.
Wolność słowa = odpowiedzialność za słowo.
Szczerze, to gdybym miala racje i w nia wierzyla zaden sad niewiadomo jakimi karami by mnie nie zmusil do przeprosin. Chodzi o zasady i honor.