samotność to najgorsze co może być. Nie ma z kim wyjść wieczorem na spacer, pogadać, a w kinie to nie byłem już dobrych kilka lat... widocznie niektórzy są skazani na samotność :(
Nie widzę problemu żeby samemu iść do kina, choć w parze przyjemniej.
Na film to można samemu ale do kina lepiej we dwoje :)
To gdzieś wyjedź nawet samotnie, poza Ostrowiec, nawet na 3-4 dni, to pomaga
Tych fałszywych po prostu olewaj i gardz nimi .Ja się takimi osobnikami brzydzę.Poszukaj wartościowego człowieka na przyjaciela a o tych nic wart zapomnij.
Ja od dawna prowadzę życie domowe. Żyję dobrze z moimi domownikami.. Zawsze sobie pomożemy i bronimy się bez granic. do tego narzeczony. I tyle. Koleżanek zero. Dalsza rodzina jedynie co słychać itd. Znajomi są od weekendów czy odwiedzić pogadać czasem coś tam się wyżalić ale potem żyje dalej. do nikogo się nie przywiązuje. O wiele osób już płakałam. I stwierdziłam że więcej nie ma sensu. Trzeba kogoś mieć to jasne. Ale nie przywiązywać się. Pamiętajcie !