Wojna zbliza sie coraz bardziej do naszych granic a tymczasem szefem MSW w Polsce jest katechetka, premierem lekarz i reszta bezuzytecznych zalosnych specjalistow na roznych stolkach.Putin liczyl chyba na ostra zime i zakrecenie kurka a skoro ta nie nadeszla czas na utworzenie korytarza ladowego do Krymu.W tym samym czasie zachod mieknie coraz bardziej i bardziej naciskany przez biznes...Nikt nas nie obroni i to widac nie rozumiem tylko dlaczego nie tworzymy coraz potezniejszej armii dajac tym samym polakom zatrudnienie i poczucie bezpieczenstwa? Czy znow liczymy na to ze francuz czy hiszpan bedzie z nami walczyl w obronie przed nowym rodzajem bolszewizmu?
Dzisiaj przesmiewasz powage sytuacji a potem jeden z pierwszych bedziesz uciekal gdzie pieprz rosnie byle najdalej tchorzu.Wlasnie dzieki takim optymistom jak ty przegralismy druga wojne swiatowa i wiele innych konfliktow nie dostrzegajac problemu sadzadz ze jakos to bedzie....Tymczasem same media w imie chyba liberalizmu czy poprawnosci politycznej samych eosjan ktorzy napadli na Ukraine nie nazywaja rosjanami tylko pro rosyjskim separarystami.Wiec wyglada na to ze na Krymi mieszkaja sami separatysci ...
Nie siej paniki.Co ma być to i tak będzie.Ludzie
i tak z jakiegoś powodu wyginą.Jak to mòwił klasyk "Kiedyś nas nie było i przyjdzie czas że kiedyś nas nie będzie"
Nie sieje paniki natomiast oceniam wydarzenie ktore wszyscy na codzien moga obejrzec w TV.Jesli dla Ciebie wojna to nic takiego i znikniecie sasiadujacego kraju z mapy to tez nic to moze zmien obywatelstwo na rosyjskie prorosyjski...
to jedz na Ukraine i trzymaj ich z daleka od Polski,albo idz do doktora
Lepiej obczaj dlaczego Rosja zajęła Krym a nie chrzan głupot , amerykance chciały sie do ropy dobrać i tarcze antyrakietową robić na Ukrainie stąd teraz z ruskich robia nie wiadomo co
Mnie się wydaje że na razie politycy idą na wojnę przepowiednia mówi że około 2050 roku będzie wojna w naszej części europy.Więc nie ma co się martwic teraz zza komputera.Pozdrawiam.
Dziwny jest ten twój problem.Skoro tak dobrze jasnowidzisz to zamiast krakać już zbieraj się do wyjazdu bo póżniej możesz nie zdążyć.Przecież nic cię tu nie trzyma.W razie wojny i tak nie będziesz bronił kraju tylko zwiejesz.
W jakim pan czasie żyje ,czy pani.Jaką epokę czasową pan reprezentuje?.Panie szanowny,twórco tego wątku odpowiadam na pańskie wątpliwości:wojna jest i trwa ale wojna nie na bagnety lecz na pieniądze czyli wojna ekonomiczna.Wojny na bagnety oby nie ale jeśli będą to dopiero po wojnie nuklearnej.Ten co pierwszy taką wojnę wywoła to automatycznie wyda wyrok na własną osobę.Myślisz pan że w razie W w Europie to żołnierze siądą do czołgów i hajda na siebie ????Nic bardziej mylnego.Czołgi i pistoleciki to są do parad wojskowych ewentualnie do ścigania bandytów łamiących prawo.Nie siej pan propagandy bo nie ma powodu.
Skoronpan tak twierdzi ze nie bedzie wojny konwencjonalnej to myli sie pan prosze pana.Rosjanie zajeli Krym bez atomu rowniez Donieck i Lugansk bez atomu.Wojna ekonomiczna? Owszem trwa ale poki co miekna Niemcy i inne kraje ktore chca z Rosja handlowac po raz kolejny majac nas gdzies bo od nas nic nie kupia.Przypominam panu ze w 39 tez nikt nie wierzyl w wojne bo bylismy pelni wiary w traktaty.Rosja zabierajac Ukrainie bran atomowa podpisala porozumienie atomowe w Korei ktore zagarniajac Krym zlamala.Nikt wojny nie chce ja takze, moj watek jest bardziej zwroceniem uwagi na to ze w razie czego jestesmy na to slabo przygotowani i tyle.
W poprzednim poście piszesz że Ukraina może zniknąć z mapy , pewnie może bo ten kraj to tak naprawdę tylko tam jest - ogromne długi, korupcja niewyobrażalnych rozmiarów, każdy patrzy by coś jeszcze wyrwać i tak naprawdę to zastanów się kto tam rządzi. Piszesz też że oglądasz TV, od czasu do czasu zmieniaj kanały, i słuchaj też innych punktów widzenia. Polskie, ukraińskie, niemieckie, francuskie, arabskie i na końcu rosyjskie. A jak masz czas to jest to dosyć blisko pojedź na Ukrainę i zobacz to na własne oczy, Donbas potem Krym może zobaczysz różnicę. Nie mówię że sytuacja na Ukrainie jest dobra i nie popieram nikogo. Tylko dialog - żadnej wojny. Wojnę łatwo zacząć , skończyć bardzo trudno.
Wojna na Ukrainie to nic innego jak walka o wpływy pomiędzy Rosją a Zachodem i to akurat Rosja jest w defensywie i broni wyłącznie swoich interesów. Z resztą to Ukraińcy są w głównej mierze odpowiedzialni za wywołanie burdelu we własnym państwie.
Mnie mało interesuje kto z kim i dlaczego- mamy wojnę przy granicy. W 39 w Czechach wojny nie było a pół roku ...
Jeśli nie obchodzi Cie kto z kim i dlaczego to wcale nie dziwię się, że popadasz w taką panikę i paranoje jednocześnie.
Widze ze wiele watkow jest calkowicie wylaczanych z wyswietlania a szkoda.Domyslam sie ze ich poziom nie byl wystarczajacy.A przeciez to jest kwestia bezpieczenstwa nas wszystkich.Nie jest dobrze gdy zabijaja naszych sasiadow i nikt nie powinien miec w tej kwestii zludzen.W 1989 roku tez walczylismy o wolnosc ale na szczescie u nas udalo sie bez wiekszych ofiar.Powinnismy byc gotowi sie bronic i nie ma znaczeni przed kim czy Rosja czy Niemcami.Tyle razy juz w historii popelnilismy ten blad liczenia na innych a trzeba dodac ze dzis wiecej jednostek wojskowych mamy niestety na zachodzie niz wschodzie.