Wódko pozwól przetrwać święta bez alkoholu i dotrzymać całego roku bez kropli alkoholu w pysku . I kolejny rok również.
Wódko pozwól żyć!
Już dawno ci waliło w dekiel, ale teraz to już pełny odlot. Niestety rokowania u ciebie niepomyślne. Dobić, niech się nie męczy(podkreślone 2 razy)
Endrju przestan marudzic, od kolejnego roku zapiszemy sie do AA :D
Każdy ma jakiegoś demona co go gnębi. Jeden narkotyki, drugi hazard, jeszcze inny pornografia. Alkohol to chyba najpopularniejszy w tym mieście. Ciężko żyć ale szkoda umierać. I tak to leci z dnia na dzień
Sorki za wcesniej to jest link posluchaj https://m.youtube.com/watch?v=bKxKPEIAaIM
Najlepiej doznaje tego Pieter juz odleciales?
Ci co Lubią pic piweczko. Piwko to jest jak rosół
Dasz radę. Miej pełne ręce roboty i myśl o wszystkim, oprócz wiesz czego
Nie potepiam alkoholikow bo sam nim bylem i wiem doskonale , ze zaden odwyk nic mi nie dal , kiedys postanowilem przerwac to chlanie , ktore zaczynalo sie od piwka , jedno piwko a moze drugie potem setka i szlo jak po masle , Kiedys rozwlilem leb az mi czaszka pekla i od tamtej pory nie chlam bo nie chce i niedlugo bedzie juz 10 lat.Nie biore pierwrwszego piwa do ust i jest ok.
Nie rozumiem problemu. Nigdy nie byłem na odwyku ale mam wnuczka którego bardzo kocham. Kiedyś przyszedłem po kilku piwach a on/miał 3 lata/ mówi dziadziuś nie kocham cię. Pytam a jak nie będę pił to będziesz mnie kochał? Mówi tak. Więc nie piję już 12 lat w ogóle nic.
Ech, latwo powiedziec. Tez mi sie zdarza coraz częściej, najgorzej ze nie konczy sie na jednym dniu,pozniej mam wyrzuty sumienia. Zona, dzieci, w miare dobra praca itp. Nie pamietam weekendu zeby cos nie wciagnac. Masakra pora sie ogarnac!!!
Weekendu ??? Ja tam w szyje daje dzien w dzien z umiarem i zeby kazdy byl jak ja...swiat bylby piekniej