Nawet w telewizji nic nie mówili o tej wizycie.
Też się dziwię, że nie mówili, bo wiele telewizji było!
A ja się nie dziwię, że ni mówili. Bo o czym tu mówić, wielkie mi to wydarzenie, byle kto przez miasto przeleci i już mają trąbić. A czas w TVP kosztowny i nie każdy abonamet płaci. To i z tego oszczędnosci chyba są w takim razie.
Były właściciel poległego męczeńsko w połowie listopada 2011 r. kota Alika. Wielki obrońca wolskiego kartofla. Genialny logik i ignorant, wybitny dialektyk, strateg i twórca aksjomatu "białe jest białe", autor i podmiot olśniewających aktów, mistrz świata w OKO ("Odwracanie Kota Ogonem". Domniemany mąż męża Jarosława. Obiekt westchnień wielu kobiet, w tym Jolanty Szczypińskiej i Marii Drewnowskiej. Niestety, wzorem Joanny d'Arc ślubował czystość aż do wygnania ostatniego wroga Ojczyzny, co nie pozwala mu na rozpraszanie uwagi miłostkami. Potomność odwdzięczyła się za jego starania nadaniem mu przydomka "Dziewicy Żoliborskiej". Należy z całą mocą podkreślić, że niespotykanie cyniczne i wyjątkowo brudne plotki o tym, że celibat Jarosława wynika z jego rzekomo odmiennej orientacji seksualnej, są jedynie perfidnymi kłamstwami, rozsiewanymi przez wrogów narodu, gdyż niesłychanie oczywiste jest dla wszystkich, że jest on biseksualistą. Sam premier, z charakterystyczną dla niego otwartością i prostolinijnością, przyznał w dniu 27.09.2007 podczas gospodarskiej wizyty w Łodzi, że jest wrażliwy na wdzięki obu płci: Posiada nadnaturalną i jedyną w swoim rodzaju wybitną zdolność do określania położenia swojego i innych ludzi w czasoprzestrzeni Pozwala mu to z jednej strony na uniknięcie takiej sytuacji, żeby stanął w miejscu, gdzie kiedyś stało ZOMO, z drugiej zaś na stwierdzenie zaistnienia takiego zdarzenia, jeśli w takim miejscu stanęli oni (oni = PO, Szkło Kontaktowe, TVN, Łże-elita, Szymon Majewski Show, szara sieć, Układ, WSI, liberałowie albo wszyscy ci, których tok myślenia nie zgadza się z ideologią PiS).
pajac yaro kurcze, ale jesteś mocny w gębie! Dużo czasu zajęło ci sklecenie tych wiekopomnych myśli? Powinieneś to sobie przepisać i wklejać gdzie się da. Takie rozważania nie mogą umknąć!
to żeś pajac pojechał konkretnie,brawo,słusznie napisałeś i prawdziwie,nie dodałeś nic na temat jego wzroku,jak złośliwe i kąsające do gołej kości są jego namiętne i zamglone spojrzenia,spojrzenia te niemające nic wspólnego z rzeczywistością,spojrzenia które wyglądają jakby były wyjęte prosto z obrazu ''bitwa pod grunwaldem''(pod pałacem o krzyż)spojrzenia których lud wierzący (w radio M)się obawia i nie śmie podnieść swego wzroku na widok wodza jedynej słusznej i sprawiedliwej partii jaką jest PIS! pis nam rządzi i prowadzi niewierz w pis bo cię zdradzi
No, niezłe! Tu masz jeszcze podobne: "Twe ekstremalne impoderabilia egzemplifikują w mym ego dytyrambiczną akronimiczność w aspekcie gnostycznym, aczkolwiek używając zdolności profetycznych można dojść do założenia, iż leseferystyczne uwarunkowania prowadzą do denuncjacji osobników o nieznanej proweniencji."
A tu możesz znaleźć jeszcze więcej:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Be%C5%82kot_pseudonaukowy
Wizyta prezydenta w Ostrowcu to jakaś ŻENADA... 20 minut posiedział, wygłosił "przemówienie" jakby miał chorobę filipińską, udał się na obiadek na Krzemionki i odleciał helikopterem- kierunek Warszawa.
To wszystko odbyło się przy zapełnieniu Naszogo amfiteatru niecałą połową ostrowczan!
Oczywiście jestem pełen podziwu do Cechu Rzemieślników mającego odwagę zaprosić głowę państwa do Naszego miasta oraz uczczenia tak doniosłej rocznicy, jednak pozostaje niesmak obecności osoby samego prezydenta.
Co prawda pogratulował i okazał szacunek dla Cechu, co rzecz jasna przyjmuję z dumą ostrowiaka, to jednak nie mogę znaleźć wewnętrznego przymusu do zaakceptowania tego człowieka, jako mojego reprezentanta.
Nie mogę się pogodzić, że skazał mnie na dożywotnią pracę BEZ wcześniejszych konsultacji społecznych, szczególnie, że wiedział jakie są nastroje ludzi.
Jak więc taka osoba może określać się mianem "głosu narodu"?!
Co więcej, sam jaśnie panujący Nasz pan prezydent, wprowadził znaczące ograniczenia do organizatorów i uczestników demonstracji i wieców (w tym tych antyrządowych)
Nie jestem zwolennikiem żadnej partii politycznej, ale jak prezydent może nie słuchać głosu narodu, który go wybrał i ograniczać jego prawa do wygłaszania swojego zdania?!
PRZECIEŻ TO SĄ PODWALINY DEMOKRACJI!
Ale w sumie przecież prezydent dziś będzie sobie w najlepsze oglądał finał ME razem z Łukaszenką... może chce mu po prostu zaimponować?
Za powyższe biorą pełną odpowiedzialność. W razie skarg piszcie proszę na PW - możemy się spotkać i omówić swoje poglądy.
slavo nie zgodzę się tylko z "niecałą połową ostrowczan" . W amfiteatrze były zapełnione słownie trzy rzędy przez zaproszonych gości. Daleko, daleko od amfiteatru (gdy zrobił się ruch z odjeżdżającymi samochodami) stanęło kilka osób (bliżej BOR nie pozwolił) - być może przyszli specjalnie, a być może spacerowali po parku w tym czasie. I tylko jeden wyrażał swój "radosny patriotyzm". Zgadnij kto to? :):):)
nie no,mało se języka nie połamałem przy tym,ale niezłe to
Prawdziwy pajac, dał o sobie świadectwo !
głos narodu pozdrowił przecie BURMISTRZA miasta Ostrowca, o co wiec chodzi?akt łaski i dożywotni splendor...spłyneły..
spłyneły?,dopiero spłyną jak się kadencja skończy,spłynie z nurtem kamiennej i zatrzyma się w jura