Gościu 11:20 ty piszesz jak powinno być, a inni jak to czasem wygląda w praktyce. Błędy zdarzają się każdemu- tylko ten kto nic nie robi- nie zrobi błędu. Więcej uśmiechu :)) Wpadki zdarzają się po każdej stronie- czasem coś wymyśli ksiądz, czasem ministrant, a czasem mieszkańcy. Myślę,ze wielu Księży mogłoby napisać powieść ze zdarzeń jakie im się przytrafiają podczas wizyt duszpasterskich. Może ktoś kiedyś opowie jakie wpadki przytrafiają się po stronie przyjmujących Księdza ;)
Uśmiechnijmy się- wszystkim będzie lepiej :)))))
Szczytny cel...
Dla Ciebie może nie być szczytny. Ty zawsze jesteś na nie.. Nawet jak idea jest słuszna to skrytykujesz bo dotyczy Kościoła. Masz fobię i jesteś śmiesznym małym człowieczkiem Antares...
No wiesz, akurat w tej kwestii to Antares ma rację. Dlaczego ktoś ma dofinansowywać ministrantom wyjazd do Zakopanego? Idąc tym tropem, ja też mogę się przejść po mieszkaniach i poprosić o dofinansowanie do wycieczki do Rabki, ale wtedy to zlinczowalibyście mnie na forum.
zależy od księdza z którym chodzą
Przed wizytą powiem, że bylem sceptycznie nastawiony: co do nowego proboszcza, czasu wizyty, obecności ministranta.
Teraz jestem już po wizycie i : proboszcz jak na pierwszą rozmowę bez zarzutów, styl wizyty i tematyka rozmowy bardzo przyjemna,czas wizyty nie był za późny bo około 18 więc nawet dobrze, ministrant przyszedł zapytał się czy będę przyjmował księdza, złożył życzenia na Nowy Rok. Podczas samej wizyty był tylko w czasie modlitwy po czym w angielskim stylu wyszedł.
Ja jestem na TAK.
Czy ktoś wie w jakie dni i w których blokach będzie chodzić ksiądz po kolędzie z os. Stawki?
Wszystko znajdziesz na stronie parafii, link nieco wyżej