Ja jestem za. Młodzi znają przecież swoją rodzinę i wiedzą kto z kim jest bliżej i koło kogo chciałby siedzieć, więc spokojnie można przyporządkować miejsca przy stole. A tak to całe grupki zaraz po wejściu rzucają się na stół żeby zająć miejsca koło siebie. A jak ktos nie zdąży to potem musi zajmować pojedyncze miejsca, które zostały akurat gdzies koło całkiem obcych ludzi.
Dla jednych może być dobrym pomysłem, każdy ma swoje miejsce i nie martwi się że np braknie jednego wolnego miejsca bo ludzie nie siadali po kolei,
Z drugiej strony goście to normalnie ludzie, a nie małpy w zoo żeby ich usadzać, i nie zawsze chcą siedzieć tak jak wam się podoba, a w razie braku jakiegokolwiek miejsca to żaden problem chyba się przesiąść jedno miejsce.
ja z własnego doświadczenia powiem że u nas miały być (były już wydrukowane)ale rozsadzić wszystkich tak żeby byli zadowoleni to się nie da i szkoda Waszych nerwów, teraz mogę powiedzieć niech każdy siada gdzie mu odpowiada
Ja byłam na weselu u mojego kuzyna i były winietki, ale wesele było nieudane , ponieważ rodzice pary młodej żle usadzili rodzinę rozdzielając ją ze sobą . Efekt był taki , że ludzie mimo winietek siadali koło tych ,których znali i chcieli z nimi rozmawiać i napić się.Niekiedy "mądrzy rodzice " państwa młodych nie mają zielonego pojęcia jakie są układy w rodzinie i wśród znajomych. W efekcie takie przesiadanie się rodziny doprowadziło do awantury. Matka pani młodej zwyzywała gości od chamstwa, a ci wydali ostatnie pieniądze na wesele, zszargali sobie nerwy i bardzo szybko wrócili do domu z wesela. Niesnaski po tym weselu pozostały do dzisiaj. Dlatego gorąco nie polecam winietek!! Sprawdzaja się one na konferencjach i sympozjach , ale nie na weselach!!! Jeśli ktoś chce pokazać się , to niech zabłyśnie dobrymi manierami oraz dobrymi daniami na przygotowywanym weselu , a nie winietkami. Zaznaczam , że nie jestem jakimś parweniuszem , który nie zna zasad dobrego wychowania, ale osobą z wyższym wykształceniem. Stanowcze nie dla winietek!!!!
wystarczy pomyśleć i popytać a jak było robione to na "odwal się" to niestety ;)