a coś więcej ? jaka firma, kwota długu, z jakiego tytułu i jaki już okres nie płacisz ?
a jak to jest z firmą Casus finanse? bo mam zadluzenie przez rozwiazanie umowy z firma telekomunikacyjna, nie place juz spory okres czasu bo po prostu nie mam z czego, nie pracuje itp. Oni wydzwaniaja nonstop posasiadach, maja moj numer tel, jak raz nie odbiore bo zwyczajnie nie zdarze czy zapomnialem tel, to od razu dzwonia do mojej rodzinny do innego domu, do sasiadow zeby mi przekazali ze mam zadzwonic itp. Mowie im ze nie mam teraz pieniedzy to mnie strasza komornikiem i dzwonia do mnie dzien w dzien.
Kogo oszkapiles ? Bedziesz mial dziure w kolanie , lub pozadnie mache oklepana (opcja ulgowa) . Nie oszukuj LUDZI ! Jak Radom pzyjedzie to Ci nie zazdroszcze.
Jak nie masz kwitu, to weź świadków i zgłoś oszustwo.
przedawnienie nie jest sztywnym terminem dla każdego rodzaju długu ,nie jest to okres 10 lat dla każdej wierzytelności np. długi dotyczące usłu telekomunikacyjnych dwa lata , firm trzy , osób prywatnych 10 , ściągnięcie długu nie jest również tak proste dlakomornika jestkwota wolna od potrąceń , inaczej to wygląda w przypadku pracy na etat , inaczej umowy zlecenie a inaczej jeszcze wprzypadku emeryta , a z tymi kosztami i odsetkami to niestety prawda
złóż skargę idź na policję do rzecznika wszędzie gdzie chcesz,podpowiem jedno czasem warto aby oddali sprawę do sądu a potem komornika to daje wytchnienie a komornik też człowiek wszystkiego Ci nie zabierze
Dopóki sprawa nie jest w sądzie- nic ci nie zrobią. Jak zacznie się sąd- masz "ciepło" i komornik wyciągnie z ciebie co się tylko da, żeby uregulować swoje wynagrodzenie i dług. Znam takie sprawy- sam się zdziwisz ile miałeś, jak ci zaczną pieczętować sprzęt i wystawiać na licytacje publiczne.
Windykacja bez wyroku nie jest skuteczna a jak ktoś ma z Ciem od windykacji problem to niech przyjdzie do mnie, a ja w praktyce pomogę.koko.
@Gość z 19.42 nie strasz gościa, bo p^$%^#s głupoty. Zanim Cię odwiedza komornik to najpierw robi to jego przydupas- asesor. On robi wywiad jakie graty do kogo należą poprzez zwyczajne zapytanie dłużnika. Jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby asesor zapisał na konto dłużnika graty, które nie są jego.
@Gość z 19.42 Sytuacja rzeczywiście jest nieciekawa, ale w konflikcie między Tobą a firmą windykacyjną jest to zwykły pat. Firma nie ma możliwości zgodnie z prawem ściągnąć z Ciebie zadłużenia. Dzwonić po sąsiadach nie mają prawa, a wręcz jest to niezgodne z nim (tzw. stalking). Co więcej- nawet do Ciebie nie powinni, a Ty nie musisz w ogóle z nimi rozmawiać. Po jakimś czasie sami odpuszczą.
Pamiętaj oczywiście o nagrywanie rozmów z nimi- koniecznie poinformuj o tym- a całkowicie zmienią ton. Jeśli jednak czepią się sąsiadów możesz ich pozwać, no ale na to już trochę kaski będziesz musiał przeznaczyć.
Ja tego nie rozumiem co piszecie. Mnie casus potraktował po ludzku , zgłosiłem iz nie podobaja mi sie telefony i smsy o róznych porach , podpisałem ugodę na warunkach które mi pasowały i po wszsytkim , nie trzeba od razu wpalacac tysiecy , moga dług rozlozyc na 3 lata np jak mi. Wiem ze zrobilem dlug i nie pienie się ze ktos sie upomina o kase ktora do niego nalezy , nie udaje przedszkolaka ktory ma 5 la i nie wie co podpisywal. Jak mialem okres ze bylem bez dochodow wszedl mi komornik , jak zaczalem placic cofneli komornika , umorzyli te 8 procent i tylo zostalo okolo 500-600 zeta za egzekucje i koszty procesu a mysle ze do kwoty 13000 jest to mozliwe do przelkniecia