7:42 widzę, że uwierzyłaś w tą bajeczkę W w gazecie, że to niby kucharki mają zatrudnienie zapewnione, a prawda jest zupełnie inna, nawet chłop ich na oczy nie widział, a jak przyszły po pomoc, to odmówił wogóle rozmowy.
11:35 nie masz racji, wystarczy popatrzeć na likwidację stołówek, niestety przynależność do Stowarzyszeń, nie odgrywa tu żadnej roli.
Prezydent Wilczyński jest wielkim rozczarowaniem. Administruje tak by - Broń Boże - nie narazic sie na zarzut, że robi cos więcej niz powinien. A przeciez powinien... Z perspektywy czasu okazuje sie, że jedynym argumentem dla niego w kampanii był strach przed Janen Szostakiem... Tak jak argumentem PO był strach [straszenie] PiSem...
Nie ! powinien zmienić nazwę na Prezydęt i być nadal nadęty
@pismen dokładnie tak robił przed wyborami ,głównie zaliczał markety ,gdzie był duży przebieg ludzi :) ,wcześniej i później do niego nie było dostępu .Skończy marnie przynajmniej mam taką nadzieję ,nie chodzi mi o likwidacje stołówek bo to mogę zrozumieć ,tylko o uzasadnienie , sposób realizacji oraz typowe dla niego zachowanie na pograniczu chamstwa i pogardy dla innych ,kto wie może kiedyś role się odwrócą i będzie tak traktowany jak on traktuje innych ludzi .
Znam osoby które próbowały się z nim kontaktować w poprzedniej kadencji ,w tej również ,te same kontaktowały się z Górczyńskim i nawet jak nic nie wskórały zostały przyjęte jak ludzie a nie jak natrętne bydło .Kiedyś kadencja mu się skończy i mam nadzieję ,że znajdzie się po 2 stronie ,pieniędzy i układów mu na całe życie nie starczy ;) .
Mam nadzieję ,że znajdzie konkurencje, i przestanie się śmiać ludziom w twarz również wykształconym jak on sam ,a może nawet lepiej,do wyborów sporo czasu wyciągajmy wnioski na prezydenta ktoś kto sam zalicza szukanie pracy od lat i rozumie innych bez podziału na zawodówki licea, studia.
No jakoś przed wyborami jednymi czy drugimi umiał się kłaniać, baaa... przed pierwszą kadencją to się nawet wysłowić nie umiał.
A teraz prosze jak w piórka obrósł i z góry innych traktuje.
Niektórym się wydaje, że jak krawat założą, to nie widać że słoma z butów wystaje.
A skąd wziąć u nas dobrego kandydata?TOS-owi już nie uwierzę , a reszta to chyba nie ma dobrych ludzi na to miejsce.
Z tego co ludzie mówią on się nigdy nie liczył z ludźmi, dużo obiecuje i nie realizuje obietnic. Czy to prawda, bo ja go znałam z innej strony. Czy mógł przejść taka metamorfozę.