Mądry kolega, mimo, że jest młody, to na mój głos, może liczyć!!
Mojego nie ma, po tym jak potraktował zaproszenie do protestu. Nie liczy się z ludźmi, interesuje go kariera.
Ja i tak jestem przeciwny PO i wszystkim ludziom w niej obecnych. Zniszczyliście Polskę. Nie ma pracy nie ma przyszłości Panie Pytlaku jak żyć krótko wedle hasła waszej partii i życzę Panu jak i Pana pseudo partii abyście przegrali wszystkie wybory. Byłem przeciwny PiSowi ale teraz to do PO i do waszych ludzi mam jeszcze większą pogardę
"Mojego nie ma, po tym jak potraktował zaproszenie do protestu. Nie liczy się z ludźmi, interesuje go kariera."
Proszę mi wierzyć, chcę pomagać ludziom. A określenie "kariera" jest trochę rozdmuchane, ponieważ znam osoby będące w moim wieku, które mogą pochwalić się o wiele lepszym CV. Wciąż jednak nie zamierzam nikogo przekonywać na siłę, ponieważ wiem, że wszystkich nigdy nie przekonam.
Mogę natomiast powtórzyć swój apel sprzed jakiegoś czasu- mój nr telefonu, jest ogólnie dostępny, proszę śmiało dzwonić! Co prawda niczego obiecać nie mogę, ale już teraz mogę zagwarantować, że na pewno postaram się pomóc.
ps. Nie zmienia to jednak faktu, że nigdy NIE WEZMĘ udziału w wydarzeniu, z którego hasłami się nie zgadzam!
Miłego wieczoru.
nie liczy się z pisiorami, no i według mnie bardzo dobrze.
Kris, wyszła cała Twoja inteligencja. Co to znaczy pisiory? Czy jesteś jednym z tych lemingów, którym media sprały mózg i jeśli ktoś jest przeciw jaśnie panującym nam rządzącym to od razu nazywacie go moherem, pisiorem czy czymś tam jeszcze innym? Ja jestem zwykłym obywatelem tego kraju, który ma dość nieudolnych rządów! Nigdy więcej platformy i Tuska. Pan Pytlak zdaje się, że należy do PO więc automatycznie na mój głos liczyć nie może!
Moi drodzy! "pisiory"?! Proszę! nie powinniśmy postrzegać ludzi w takich kategoriach!!! Zaproszenie na protest potraktowałem zupełnie neutralnie- nie zgadzam się z jakimś eventem, więc nie biorę w nim udziału, co w tym dziwnego? Oczywiście nie bronię tworzenia takich wydarzeń, wcześniej mogło to zabrzmieć trochę z przekąsem, ale naprawdę wspieram nawet takie formy aktywności rozwijającej społeczeństwo obywatelskie.
Nie rozmawiajmy w taki sposób! nie dajmy sobie wmówić, że mamy podzielone społeczeństwo, i że podczas każdej rozmowy musimy się dzielić na wyborców będących np. pro PO lub pro PiS. Co prawda jest to moim bardzo odległym marzeniem, ale chciałbym, żebyśmy rozmawiali o sprawach ważnych dla nas wszystkich, a nie o tym, czego dowiedzieliśmy się z popularnej telewizji informacyjnej, lub innego radia...
ja mam lewicowe poglady a w ostrowcu poza lesnymi dziadkami PRL nie ma nikogo wyrazistego na kogo moglbym glosowac...... z ciekawoscia sledze poczynania p. wiktora
Ja zgadzam się z poprzednikiem!! gadacie o tym, że chce robić karierę i o tym, że jego partia rozkradla polskę, ale co on ma z tym wspólnego???!!! chcecie świeżych pomysłów i nowych twarzy, a jak pojawia się ktoś młody to na każdym kroku staracie się go opluć, lub obrazić. Nie jestem za PO, w tych wyborach głosowałem na PJN, w nastepnych, jeśli dalej będzie robił, to co robi, to zagłosuję na niego!! Oby tak dalej panie WIktorze.
Nie lubię Tuska, szkoda,że nie startuje z innej partii bo wydaje się że wie czego chce.
Wiktor podaj konkrety swoich planów. Pamiętam Twoje ulotki w skrzynkach, było tam jakieś 4-5 punktów programowych, żaden nie określał szczegółowo co chciałbyś zmienić żeby nam, zwykłym ludzią żyło się lepiej, żeby rozkręcić gospodarkę, żeby zmniejszyć bezrobocie. Bo nie powiesz mi, że zalegalizowanie związków dwóch facetów spowoduje wzrost PKB naszego kraju. Pamiętam też jak był o Tobie artykuł w Gazecie Ostrowieckiej jak zakładałeś Młodych Demokratów. Praktycznie wszyscy w to wciągnięci to bezrobotni z Twojej rodziny, trochę słabo jak na młodych demokratów, dodatkowo dobitnie pokazujące jaki los czeka młodych ludzi w kraju rządzonym (od 2007) przez Twoją macierzystą partię po i tuska.
Ale dalej rozumiem, o kim piszesz mówiąc o bezrobotnych z mojej rodziny?
S"MD" Działa nie tylko w Ostrowcu Św., a w całej Polsce, dlatego nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy nie zakładać koła stowarzyszenia wspólnie z osobami, które chcą coś zmieniać, a które są ze sobą spokrewnione, lub znają się prywatnie? Póki organizacja jest non profit i póki członkowie dokładają do akcji, które sami organizują- wtedy nie ma w tym nic złego.
Pyta Pan o gospodarkę i zmniejszenie bezrobocia? Niestety nie ma prostego rozwiązania na wprowadzenie w Polsce stanu prosperity. Jeśli oczekiwał Pan rozrysowanych schematów i precyzyjnych obliczeń to muszę Pana zmartwić, niestety nie da się tego zrobić. Mogę za to napisać, co WEDŁUG MNIE względnie szybko moglibyśmy zmienić.