a Może był ktoś w wakacja w Ożarowie ? też była impreza, darmowe kiełbaski, piwo i lody. Pracowałam tam wtedy i skończyłam z płaczem... Szok, kiedy podszedł do mnie strażak z butelką i szeptając mi do ucha co było najbardziej obrzydliwe na świecie, kazał mi nalać piwa do butelki. Tam były hieny.
A Waść do której grupy należysz?
Korupcja, piractwo, lewe zwolnienia. Czy da się zmierzyć polską nieuczciwość
http://natemat.pl/43895,korupcja-piractwo-lewe-zwolnienia-czy-da-sie-zmierzyc-polska-nieuczciwosc
Przykład idzie z góry, jaka władza takie społeczeństwo. Gdyby Ci na górze nie okradali obywateli, to nikt nie musiałby kombinować. Przykre acz prawdziwe.
Do tego dołożyłbym poranne "odfajkowanie" w urzędzie pracy a potem do roboty!
Ot "bezrobocie" .
katole pokazaly na co ich stac, tak samo jak tusk, widoczenie nie przelewa sie w kraju...
Wyłudzanie świedczeń i deputatów (jeśli tak nazwać to można) społecznych to przede wszystkim domena nie tych, którzy faktycznie są w potrzebie.
Widziałem osobiście żywność z Banku Żywności w domach osób, u których z pewnością nie powinna się znaleźć. Gorzej - tą żywnością w ostatnich wyborach samorządowych handlowano w zamian za głosy!!!
Zwolnienia lekarskie to zmora. Codziennie osobiście widzę z mojej firmy "chorych" pracowników. Ale co - idzie do lekarza, ten wypisze ZLA i co zrobisz? Zakwestionujesz, choć widzisz na gołe oko, że chłop/baba zdrowy jak rydz? A zwrócisz uwagę lekarzowi, to ci powie, że on nie ma podstaw, żeby nie wierzyć pacjentowi.
Ubodzy żyją skromnie, na miarę swoich możliwości, ba, jak dostaną parę groszy, to idą regulować w pierwszej kolejności rachunki - bo to dla nich obowiązek. A kombinatorzy? Oni mają głęboko w d... te obowiązki, ważne, byle jak najwięcej nagrabić.
Niektórzy mają we krwi chodzenie na zwolnienia - ja u siebie obserwuję, jak co roku w grudniu wielu "choruje", bo już urlop wyczerpali albo dlatego, że trzeba odśnieżyć, bo śnieg spadł.
"Jeśli pracodawca zwrócić się do ZUS-u, ten może skontrolować pracownika. – ZUS może wezwać takiego pracownika na komisję lekarską i zweryfikować, czy człowiek jest rzeczywiście chory, czy wziął zwolnienie, żeby jechać w podróż, załatwić prywatne sprawy czy np. zrealizować pilne zlecenie do innej firmy"
"pracodawcy też mogą kontrolować pracowników, którzy są na zwolnieniu. Są dwa tryby kontroli. Tryb sprawdzający zasadność zwolnienia czyli kontrola lekarza, która ma ustalić, czy nie popełnił błędu bądź nadużycia wystawiając zwolnienie i kontrola wykorzystania zwolnienia, czyli sprawdzenie, co pracownik robi na urlopie – wyjaśnia Jacek Dziekan i podkreśla, że w tym drugim przypadku sprawdzać mogą również pracodawcy, jeśli ich firma liczy powyżej 20 pracowników."
Tak, można. A jak obchodzą ten przepis? ZUS kwestionuje dane zwolnienie, a delikwent przynosi kolejne, np. od innego lekarza. I co wtedy? Trzeba procedurę uruchamiać od nowa, bo nie ma podstaw do tego, by z tego nowego zwolnienia nie wypłacić chorobowego.
Poza tym - na ZLA lekarz wpisuje, że chory nie musi leżeć, idziesz do takiego - nie otworzy ci albo go po prostu nie ma, bo poszedł na zakupy. Jak płacę wynagrodzenie chorobowe, to ja muszę kontrolować, więc przy zatrudnianiu dużej grupy pracowników musiałbym zatrudnić dodatkowych ludzi i chyba stworzyć komórkę ds. sprawdzania zasadności wykorzystywania zwolnień lekarskich.
A pewnie by zarobił, bo kombinatorów jest wielu. Jakby wykrywał symulantów, to zaoszczędziłby pieniądze i firmowe, i z ZUS-u.