Tak, wierzę. Gdyby były jasne i klarowne dowody wiara nie byłaby wiarą tylko pewnikiem. Zastanawiałeś się kiedyś gościu 17:27 jak sensownie i logicznie ułożony jest świat? Wszystko funkcjonuje jak szwajcarski zegarek. Pomyśl jak zbudowany jest człowiek, jego kod DNA, mózg itd. Naukowcy mimo iż bardzo się starają do tej pory nie potrafią tego wszystkiego ogarnąć. Czy to mogło powstać tak przypadkiem? Samo się zaprogramować? Wierzysz w to? No a jaki cel ma w ogóle życie? Tak po prostu rodzimy się i umieramy? Ja widzę w tym głębszy sens i wierzę, że BÓG istnieje. Inaczej nic nie miałoby sensu.
Różne zjawiska na świecie (istnienie człowieka, zwierząt, roślin, ich powstawanie, funkcjonowanie, urządzenie natury) świadczy o tym, że jest jakiś mechanizm, który tym kieruje, napędza to, jakaś Siła. Skąd się to wszystko wzięło? Niektórzy będą mówic o wielkim wybuchu itd., ale można tu ciągnąc dalej, a skąd się wzięła materia i siła, która spowodowała tenże wielki wybuch?
W Boga przedstawianego przez którąkolwiek z religii nie wierzę. Jestem kimś na pograniczu ateisty, agnostyka i panteisty.
Wierzymy, bezwzględnie i bezsprzecznie, bo:
Kiedy Max Planck odbierał nagrodę nobla powiedział “Jako człowiek, który poświęcił całe swoje życie na najbardziej zdroworozsądkową naukę – studia nad atomem mogę Was zapewnić jako rezultat moich badań, że w istocie… nie ma czegoś takiego jak materia. Materia w takim sensie w jakim ją postrzegamy wywodzi się i istnieje jedynie dzięki sile, która wprawia cząstki w drgania i trzyma ten malutki układ słoneczny w całości. Musimy przyjąć, że za tą siłą kryje się inteligenty i świadomy umysł. Ten umysł jest macierzą całej materii i całego wszechświata.”
Już to dawno wklejałem w innym wątku.
Życie bez wiary w Boga nie ma sensu jest nic nie warte.Przeżyłam wiele tragedii ale nigdy nie zwątpiłam w Boga. Pozdrawiam
wierzę i mam znaki istnienia Boga oraz dowody.
Bóg,dużo i ogólnie powiedziane,ale po zastanowieniu coś w tym jest,Bóg tak sobie człowiek nazwał to "coś",bo nikt niewie kto i co to jest to "coś",bo musi coś być nad nami,ktoś musiał życie zainicjować,nawet to najprostsze,nieskomplikowane,a kto?,tego niewie nikt,ktoś się zapyta skoro ktoś lub coś zainicjowało najprostsze formy życia to kto zapoczątkował tego ktosia lub cosia,i tak w kółko,niema jednoznacznej odpowiedzi czy Bóg istnieje,można też zadać pytanie czy istnieją we wszechświecie jakieś inne formy życia,w/g mnie napewno,kosmos jest nieskończenie wielki,przerażające to jest po chwili myślenia,nikt go nie zbadał i nie zbada do końca i twierdzenie że my jesteśmy jedyni we wszechświecie jest w 100% błędne,bo skąd moge być pewny co jest za zakrętem skoro nigdy ani ja ani nikt inny tam NIGDY!! nie dotrze i nie sprawdzi i nie zobaczy :-)
Tak, dla mnie to oczywiste. Wierzę w Boga i wierzę Bogu.
W tym wątku same experty. Dyskusja jak świnek o lataniu. Wysokich lotów umiłowani.
Wierze w to co widzę. Więc wierze w nowe forumostrowca.pl
Jesteś katolikiem?
Pytam przecież to wszystko zostało już przez Kościół powiedziane:
ad1. To się nazywa raj.
ad2. To się nazywa czyściec - miejsce w którym nie doświadczasz Boga ponieważ nie uwierzyłeś Pana naszego Jezusa Chrystusa, ale ze względu na dobro jakie czyniłeś na ziemi darowane zostało tobie cierpienie piekielne.
ad3. To jest piekło.
Przepraszam za moja mala wiedze myslalem ze to stan przejsciowy gdzie dusza sie oczyszcza i przygotowuje na spotkanie z Bogiem :| no ale skoro napisales co napisales o czysccu to spokojna moja rozczochrana. :-D
Czyściec to miejsce gdzie nie doświadczysz Boga (coś dla ateistów:) ), ale jeśli postępowali dobrze to nie zasługują na piekło.
Dlatego jest czyściec - miejsce w którym dusza czeka na wybawienie.
Inaczej niż w piekle, gdzie już nigdy nie będzie jej dana szansa spotkania z Bogiem.
Teolodzy twierdzą, że jest wiele poziomów czyśćca (podobnie jak piekła) - im lżejsze grzechy tym mniejsze cierpienie, a tym samym mniej uciążliwe oczekiwanie na pełne zbawienie.
Więc nigdy nie należy rezygnować tu na ziemi z prób poprawy swojego postępowania, gdyż dzięki temu czeka nas lepszy "poziom".
wariat
Ciemniaku. Zarowno Czysciec , jak i Pieklo to wymysl osob wierzacych. Jakim cudem, w te miejsca, maja trafic ateisci ?
A kto podpalił lont, aby nastąpił ten wielki wybuch?