Wprowadzić w PUPie system wynagrodzeń oparty na prowizji od ilości znalezionych bezrobotnym miejsc pracy... i biurka opustoszeją...
oo tak ostatnio sie spotkałam tez z nieuprzyjmoscia.jest tak ze za kazdym razem przy rejestracji trzeba przynosic skserowane dokumenty wszystkie kursy ,swiadectwa itp.rejstrowałam sie dwa miesiace temu ,wyjechałam zagranice naten okres do pracy,po dwoch miesiacach znowu musze wszystkie te same dokumenty kserowac przy rejestracji.czy to nie głupota.zapomniałam jednego dokumentu .pani mnie skrzyczała,za plecami ma ksero ,1minuta zajmuje dokument skseroawc.w kolejce do rejestracj pusto.szok zastanawia mnie jedno co tyle osob zatrudnionych w pup robi .
ja również się ostatnio rejestrowałam, ludzi było wyjątkowa sporo,w poczekalni zimno, długo to trwało a jedna paniusia zza biurka zarządziła sobie przerwę śniadaniowa(jakoś inne tego nie robiły i nigdzie nie jest napisane że taka przerwa może mieć miejsce), Pani łaskawie wróciła po pół godzinie z wielkim fochem nadal rfejestrując, ludzie przepuszczali się w kolejce, zeby do niej nie trafić, taka ruda modnisia.księżniczka.Ja akurat trafiłam do bardzo miłej Pani, być może nie wszystkie są tam takie sfochowane.
pod siebie:)
Wystarczy zwrócić pani urzędniczce uwagę,że jeśli praca jej sie nie podoba to może sobie zmienić.Bo to one tam są by nam pomóc a nie odwrotnie.Jeśli nie pomoże sprawę przekazać wyżej.Jeśli nic nie będziemy z tym robić to tak będzie.
Pani urzędniczki to pozostałość systemu poprzedniego. Każdy urzędnik publiczny powinien wiedzieć że służy podwójnie. Służy państwu Polskiemu reprezentując je i petentom którzy to państwo tworzą. Nie jest przestępstwem ludziom pomagać o czym niestety urzędnicy zapominają.Urzędnicy są potrzebni jak i wszyscy inni, problem rodzi się wtedy gdy jest przerost formy nad treścią czytaj ( poczucie władzy i małość petenta). Pani lub Pan na urzędzie często robi wszystko by być ponad resztę świata a przecież wcale nie musi. Najgorzej gdy robi łaskę a zachowaniem przypomina wyniosłego szlachcica.Więcej pokory ludzie.Po tych 8 godzinach panie i panowie na urzędach jesteście tacy sami jak my wszyscy.Nadzy w szarej codzienności nie odziani w szaty władzy.
Pracują tam panie, które nie mają wykształcenia wyższego, ale mają znajomości. Niewłaściwe zachowania urzędników należy piętnować na bieżąco. Nikt nikomu nie robi łaski.
owszem sa mile panie szczegolnie te mlodsze.bo te starsze uwazaja sie za boginie .przysłowiowe stare lisice
starczy się usmiechnąć i być człowiekiem bo to też ludzie tam pracują a na samym początku spojrzeć na siebie zanim zacznie się oceniać innych, dla mnie panie w pup zawsze były uprzejme nawet pożartować było można a wszystkie dokumenty kserowały same więc nie wiem o co ten krzyk, a przerost administracji to swoja drogą już zupelnie inna kwestia.
Wielkie, to znaczy, takie po 2 metry?
ja też mam niemiłe wspomnienia z panią z literki "K". To koszmar spotykać takie osoby na swojej drodze.
tak ruta ma racje my śmiecie one bóstwa normalnie koszmar jak tam jadę to się boje o siebie co ja zrobiłem ze sie w polsce urodziłem
Pani w urzędzie też jest człowiekiem, ma prawo do 30 minutowej przerwy w czasie 8 godzin pracy, nigdzie nie musi być takiej wywieszki. Gdyby chciała czekać az nie będzie ludzi w kolejce to nie zjadłaby w ogóle. O dziwo do toalety też ma prawo wyjść, bo robi siuku. PAMIĘTAJCIE, ZE TO TEŻ CZŁOWIEK.
Prawda. Fajna i kompetentna. A młoda to istny anioł :) Ehhhh
Nie, pani spod literki M jest chyba po 40 i na pewno nie ma długich włosów tylko krótsze, kolor raczej ciemny. Przesympatyczna.
prawda jest taka, że PUP daje zatrudnienie tylko osobom w nim pracującym, a Ty Szary Człowieczku, jak sobie sam gdzieś czegoś nie załatwisz to w PUP nic nie zdziałasz!! chyba nie ma drugiej tak zbędnej instytucji jak ta... :/
a Pani z literek E K O jest niemożliwa, jak mam iść się podpisać to dwa dni wcześniej już mi się coś robi, ostatnio mi zaproponowała, żebym się wyrejestrowała skoro mam być na macierzyńskim (bo kobieta to już nie ma prawa ani do pracy, ani do załóżenia rodziny),o i tak się walczy z bezrobociem, wyrejestrować kogo się da, a słupki pójdą w górę, i już można pisać o cudzie zwanym Spadkiem bezrobocia w Ostrowcu... szkoda słów
Jestem zaskoczona tym, co napisaliście. Panie z rejestracji są bardzo miłe. Podbijam książeczkę u pani z pierwszego stanowiska od lewej - jest ok, naprawdę. Pani tuż za nią czyli drugie stanowisko od lewej - bardzo uprzejma... Pani z pierwszego stanowiska od prawej - służy pomocą.
Kobieta z działu, w którym podpisuje się już listę, u mnie "P" - bardzo miła :) Uśmiechnięta, ładna i posiada rewelacyjną czerwoną sukienkę w groszki ;) No i ta koszula różowa też śliczna ;)
Ja jestem zadowolona ze sposobu w jaki się mnie tam obsługuje...