Naprawde nikt nie rozumie w czym tkwi problem? Kazdy mowi o tym czy to smaczne czy nie, a nikt nie zwraca uwagi na poszanowanie wlasnosci prywatnej i zasad tam panujacych. Jesli wlascicielowi restauracji nie odpowiada zachowanie ktoregos z gosci, to moze on go z wlasnego lokalu wyprosic, tak jak kazdy ze swojego domu.
nie porownuj seksu do karmienia dziecka. skoro jest glodne lub chce mu sie pic to dziecko karmi sie na zadanie a tylko jacys zboczence tego nie zrozumieja
Ale wielkie halo
Naprawdę nie widzialyscie gorszych rzeczy albo zazdrosnice złe jesteście jak wasz facet na cyca innej spojrzy bo u was nie ma na co???
Masakra i komu najczesciej przeszkadza kobietom!!!to naturalne brawo dla mam;)jak biusty wylewaja sie z topow i tylki wychodza ze spodenek to ok-to jest wlasnie obrzydliwe
A co do zmiany pieluszki-pokazcie mi miejsce gdzie na miescie moge zmienic pieluszke?(oprocz samochodu i wozka)
Wychowałam i wykarmiłam piersią dwóch synów i było to karmienie w pełni naturalne, na żądanie ( przez rok każde dziecko z czego pierwsze 5 miesięcy życia wyłącznie pierś w obu przypadkach). Dzieci jeździły z nami wszędzie, w podróże, na wakacje, do restauracji. Nigdy nie zdarzyło mi się przewijać dziecka w miejscu publicznym, zawsze jak trzeba było to zrobić robiłam to na tylnym siedzeniu samochodu i nie widziałam w tym żadnego problemu. Wtedy jeszcze nie było przewijaków w toaletach. Nie wyobrażałam sobie robić to na widoku obcych ludzi.
Piersią zdarzyło mi się karmić w miejscu publicznym raz, dosłownie jeden raz - w parku na spacerze, było gorące lato i musiałam malucha napioć. Znalazłam ławkę nie tak bardzo na widoku - bo też nie wyobrażam sobie wyciągać piersi w obecności obcych ludzi. Podczas chrztu młodszego musiałam nakarmić bo płakał więc wyszłam do zakrystii - według " mam dających dzieciom co najlepsze " pewnie powinnam wyciągnąć cycek przed ołtarzem. :)
Nie jestem pruderyjna, lubię się seksownie ubrać, nie mam z tym problemu. Ale na litość boską kobiety miejcie trochę klasy! Jak już musicie to róbcie to dyskretnie zwłaszcza że pierś podczas karmienia wcale nie musi wyglądać dobrze ( rozstępy, żyłki,popękane brodawki ). Zachowajcie trochę tajemniczości jako kobiety.
I nie róbcie również z tego karmienia jakiegoś wielkiego bohaterstwa czy wielkiego powodu do dumy. Każda samica ssaka to potrafi, to nic wielkiego, żadna zasługa.
A ja nie chciałabym, żeby ktoś patrzył. Jak muszę to odchodzę na bok, mężuś ze mną, jak jest. Nigdy nie wywaliłam cycka przy ludziach, ostentacyjnie w kawiarni?? A' fe. Są rzeczy wymagające intymności , i myślę, że kultury osobistej też. Jest miliony matek karmiących , nie wszystkie wszczynają afery i robią z siebie bohaterki cyckowe. To tylko chyba te ,wózkowe, co im wszystko wolno. Ale z drugiej strony taktowne jest dla otoczenia nie reagować na zachowania ostentacyjnych matek, dorosną dziewczyny to może zrozumieją.
Sama jestem matką, ale osobiście nie chciałabym oglądać przy kotlecie c*ca karmiącej mamuśki, bo mnie to obrzydza. Seks i wymiotowanie tez sa naturalnymi sprawami a mimo wszystko nikt z nas nie robi tego na oczach innych ludzi. Właściciel restauracji ustala zasady jakie panują w JEGO lokalu. Dziecko można nakarmić przed wyjściem do restauracji, ewentualnie odciągnąć pokarm na później. A jak sie nie umiesz dostosować i zachować w miejscu publicznym to siedź w domu.
Nie przeszkadza mi karmienie w miejscu publicznym. Podejrzewam, że gdybym nie miała innego wyjścia, sama bym nakarmiła. Ale nie wywalałabym piersi na widok publiczny (bo czułabym się niekomfortowo z wystawioną piersią), tylko jakoś tak dyskretnie :)
Kobiety, rany boskie! Co za obłuda. Chodzicie po ulicy latem z piersiami niemalże na wierzchu, dekolty "do pasa". Zakładacie szorty, które niewiele zakrywają a często pośladki się z tych szortów "wylewają". Zakładacie spódnice i sukienki MINI, że po nachyleniu sie widac dokładnie bieliznę. Zakładacie legginsy, które opinają ciało, jak druga skóra, że widać kształty i tak właśnie chodzicie do kawiarni, restauracji itp. To wam nie przeszkadza? Naprawdę??!!!! Przeszkadza wam natomiast matka karmiąca, która tyle tylko, ze wiadomo, że karmi dziecko a oprócz tego nie widać nic, bo ma całkowicie zakrytą pierś, bluzką lub pieluszką. Przeciez ona karmi dziecko a nie lansuje sie czy uwodzi piersiami, jak wy w tych swoich strojach, które opisałem. Jesteście hipokrytki, obłudne i niesprawiedliwe. Nie chodźcie do kościoła, bo tam wiszą obrazy z Matką Boską karmiącą Jezusa. Trochę rozumu i obiektywizmu, kobiety.
Dno, mimo, mama no i wreszcie woźna:) posprzątała konkretnie :) Macie rację ale i tak mało która zrozumie o co kaman :D Są sytuacje/momenty, które mimo wszystko powinny zostać intymne a nie na pokaz całemu światu. Te co tak pyskują i nie mają zahamowań ani wstydu pewnie równie dobrze mogły by płodzić tego dzieciaka w miejscu publicznym i nie widziały by w tym nic zdrożnego :P Kobitki trochę dyskrecji.
Filip nie kręcą Cie te dekolty do pasa i pośladki wystające z szortów? :-) ej no Filip :-)
Brawo!!!
Ja również nie wiem o co to zamieszanie. W dzisiejszych czasach gdzie niektóre panie chodzą w bluzkach z głebokim dekoldem czasem bez stanika czyli prawie z cyckami na wierzchu albo spódnicach czy spodniach, gdzie pol tyłka wystaje to wszystko jest ok i kazdy toleruje. Nagle gdy kobieta karmi dziecko w miejscu publicznym, czesto bardzo dyskretnie, ze praktycznie piersi nie widac to juz jest problem... Moim zdaniem sztuczny problem.
Moze jeszcze zróbmy publiczne porody? przecież to takie naturalne?
Teraz nawet na FB pokazywane są sesje matek karmiących .Mnie się to kompletnie nie podoba. To intymna sprawa a nie pokazywanie wszystkim
Nie chodzi o widok piersi tylko sam fakt karmienia .Dla mnie jest lekko niesmaczny i odbiera mi apetyt. Nie porównujcie do dekoltów bo te odsłonięte jak najbardziej apetyczne
Ja tez nie mam ochoty ogladac tlustych tylkow wylewajacych sie spod Za malych szortow czy Sadla wylawajacego sie z obcislych spodni I nie robie z tego afery
A najbardZiej oburzone same lalusie wygodnickie co Butle Daja od urodzenia bo cyce Puste.. no ale Chociaz zwisow nie maja.juz w to wierze
No jakoś nie mają zwisow te oburzone lalusie wygodnickie. Denerwujecie się, że robi się wokół Was burza a same do niej doprowadzacie robiąc z siebie cyckowe bohaterki. Tak jak gdyby karmienie piersią było czynem bohaterskim. No brawa. Każda matka jest w stanie wykarmic ssaka, tak jest i między ludźmi i między zwierzętami. Zresztą burzycie się, że to Was się czepiaja, a Wy przeciez dajecie dziecku co najlepsze (co chyba każdy wie) a tak na prawdę to mamusie cyckowe ciągle obrzucaja błotem matki karmiące butelka. Co za hipokryzja. Gdzie nie czytam artykuł o karmieniu butelka w komentarzach zawsze liczne obelgi w stronę osób które piersią nie karmią. Dochodzi nawet do zarzutów, że dzieci na butlach są przez matki nie kochane. To każdego prywatna sprawa jak chce karmić i nikomu to oceniać. Ja karmie butla bo chce, Ty karmisz piersią bo chcesz. I nie ma nad czym deliberowac. Chodzi tylko o to w jaki sposób ten "posiłek" dziecku podajesz. Szanuj prywatność i intymność swoja i dziecka. A przy okazji ludzi Ciebie otaczających.