Co sądzicie o tej imprezie. Prawdę mówiąc nie byłem, bo po krótkim wglądzie co tam ma być, jakie zespoły itd. od razu mnie odepchnęło.
Powiedzmy sobie szczerze, kolejny raz w Ostrowcu organizowana jest impreza dla.... niewiadomo kogo. Jakieś noname zespoły, muzyka muzgotrzepna, dla garstki wyznawców. Reszta się męczy. Impreza aby była, tylko po co to komu.
Skoro drogi założycielu wątku nie byłeś, nie masz żadnych podstaw aby się na ten temat wypowiadać. Skoro Jelonek, The Toobs, Eric Gales są dla Ciebie odpychające jako bardzo znane zespoły i soliści to może wyobrażałeś sobie, że na Wielki Ogień podkreślam koncert ROCKOWO-BLUESOWY przyjadą zespoły Disco Polo to odpuść sobie i nie wypowiadaj się więcej. I z całym szacunkiem, nie była to impreza dla "niewiadomo kogo" jak to określiłeś, ponieważ cały amfiteatr był zapełniony ludźmi <chodzi mi o drugi dzień festiwalu> w przedziale wiekowym 5-80 i każdy dosłownie każdy się świetnie bawił. I jak to pięknie ująłeś muzyka "mózgotrzepana" no takiego rodzaju muzyki odkąd żyję powiem szczerze nie słyszałam. Słyszałam różne odmiany rocka, bluesa, jezzu, metalu ale mózgotrzepana mi się nie obiła o uszy. I co do "garstki wyznawców" Gdybyś był drogi ES to widziałbyś, że jednak nie dla garstki wyznawców. I następne niezbyt mądre pytanie "tylko po co to komu?" a po to, żeby nie siedzieć w domu przed telewizorem tylko wyjść na koncert i świetnie się bawić. Ale czego ja oczekuję od takich jak Ty ES, którzy potrafią tylko narzekać, najpierw, że nic się nie dzieję w Ostrowcu, później jak już zoorganizują coś fenomenalnego narzekać po co to komu. I uwierz nikt się nie męczył na Wielkim Ogniu. Mam nadzieję, że nie obraziłam Cię tym co napisałam. Pozdrawiam
Bardzo znane zespoły? Myślę, że nie było by problemu wymienić mnóstwo zespołów i solistów grających muzykę, której w ogóle nie słuchasz ale słyszałaś chociaż o nich. Nie mów więc, że jakieś jelonki, toobsy, gales'y to tacy wielcy artyści, że każdy ich zna. Może w twoich kręgach są znani bo jeśli chodzi o całą scenę muzyczną to są to chyba jacyś artyści niszowi...
No pewnie jakby przyjechał Weekend ze swoim kiczowatym hitem, to całe miasto by się zbiegło. Był Ray Wilson - ludzie narzekali, teraz był Eric Gales i Jelonek - też narzekają. Jakby przyjechali Rolling Stones albo Metallica też by narzekali. To są rozrywki zbyt wysoko intelektualne dla naszego miasta. Ostrowczanom potrzeba muzyki z prostym przekazem (disco polo). Zbyt ambitna muzyka niektórych przerasta, ale co zrobić - takie miasto.
Dlatego czasem nie cierpię ludzi w tym dziwnym mieście!!!!! tak, disco-polo to coś, czego pragną tu ludzie, innej muzyki nie pojmują- zbyt trudna intelektualnie:(( mam nadzieję, ze ci wszyscy, którzy doskonale się bawili przy jelonku i innych zespołach zapamiętają to wydarzenie na długo. pozdrawiam:)))
Masakra co za typ...
Gdyby rzeczywiście była wielka lipa (jak to określiłeś) nie byłoby tyle ludzi. W Ostrowcu jest sporo 'wyznawców' którzy wczoraj dobrze się bawili. Było to widać po pogo, w którym osobiście uczestniczyłam :)
A autorowi tego tematu radzę tylko tyle - trochę lokalów w Ostrowcu jest. Może tam znajdziesz coś ciekawego i co Ci odpowie? :)
A ja byłem w niedzielę .I w porównaniu do poprzednich lat to tragedia i żenada.Wykonawcy lipa a ludzi na widowni-trochę więcej niż na wsi.Moja opinia nie dotyczy wykonawcy z godz. 20.30-tu trochę ludzików doszło.
haha, nie był, a krytykuje ;)
Jedziecie po nim wszyscy, że nie był to nie wie... A prawda jest taka, że organizując taką imprezę cykliczną priorytetem powinno być zakontraktowanie wykonawców, którzy samymi nazwiskami i nazwami zespołów przyciągną ludzi. Skoro ktoś twierdzi, że wykonawcy w jego opinii byli marni i dlatego nie poszedł to raczej nie jego problem ale organizatorów. Nie każdy na co dzień słucha takiego gatunku muzyki ale pewnie mnóstwo osób zdecydowało by się jednak przejść na imprezę gdyby wiedzieli, że przyjechał ktoś znany szerszemu gronu o kim kiedyś słyszeli, a nie koniecznie słuchają każdego dnia...
The Toobes to zwycięzcy z ubiegłego roku, a oni zawsze występują. Jelonka chyba przedstawiać nie trzeba, a przynajmniej ludziom znającym się na muzyce rockowej, metalowej i trash (oczywiście nie każdy musi lubić). Erica Galesa łatwo znaleźć w internecie- ja też nie znałam, ale poczytałam sobie i uznałam, że pójdę się przekonać na żywo jak gra. Warto było, nawet biorąc pod uwagę, że nie przepadam za bluesem. Na tym m.in. polega muzyczna edukacja człowieka- poznawaniu nowych wykonawców czy muzyki. Wielki Ogień to festiwal bluesowo- rockowy więc nie spodziewajcie się, że zaproszą na niego Eneja, Sylwię Grzeszczak czy inny badziewny pop prosto z RMF czy Zetki. Może w tym roku wśród wykonawców nie było tych naj, naj, naj, ale kto był to wie, że warto było pójść.
Fakt, powinni zaprosić Rolling Stonesów i Erica Claptona -tłumy by przyszły :) Te nazwiska z pewnoscia zrobilyby szum :D Nie wiem o co to cigle narzekanie - przeicez w niedziele bylo naprawde duzo ludzi!
Nooo i jeszcze za darmo oczywiście ;)
Nie źle....Wielu by chciało zespoły znane z radia i TV bo tylko takie znają.
No gdyby zaproszono typowo komercyjne gwiazdy debata by się rozpoczęła czemu takich drogich artystów się zaprasza. A jak by trzeba było zapłacić za bilety to i tak by przyszła garstka ludzi.
Czego wy ludziska chcecie ???
A koncerty konkursowe i cała idea tego konkursu to coś bardzo fajnego, bo daje się szansę wielu zdolnym ludziom, także tym bardziej cieszy mnie fakt, że Wielki Ogień jest organizowany w Ostrowcu. :>
Jelonek ten z Pułanek?
@ES - Gales to nie jest muzyka łatwa i przyjemna, miło było jednak posłuchać prawdziwego wirtuoza gitary. Jelonek dał rewelacyjny koncert, świetnie trzymał kontakt z publicznością, muszla była pełna doskonale bawiących się ludzi.
Pozostała część (czyli występy wykonawców biorących udział w konkursie) może nie porywała, ale taka już jest natura konkursu dającego szansę na zaistnienie młodym i zaczynającym karierę wykonawcom. The Toobs, zwycięzcy ubiegłorocznego festiwalu udowodnili swoim występem, że festiwal spełnia swoją rolę promocji nowych talentów.
Nie rozumiem, o co ci chodzi?
Gdyby w Ostrowcu kiedyś ktoś zorganizowałby koncert Shazzy i Boys'ów to z pewnością bym nie poszedł, bo to zupełnie nie odpowiadający mi zestaw wykonawców. Ale nie biadoliłbym na forum, że skandal, że co się stało, dramat i tragedia. Mam bowiem szacunek dla innych ludzi i ich gustów, nawet jeśli ich nie podzielam.
Czego i tobie życzę.