No to sama widzisz że chodzi Ci o seks więc po co owijać w bawełnę i pisać o samotności,nudzie i miłości.
Ja tam wolę być singielką bo seksu akurat nie lubię,gotować też nie za bardzo i bardzo rzadko gotuje bo dbam o linie i preferuje sałatki,owoce , warzywa. W nocy mam święty spokój,śpię a nie muszę seksować kiedy pan i władca tego chce. Nie muszę się tłumaczyć na co wydaje pieniądze i gdzie idę i po co. Jestem niezależna i cieszę się tym. Sama decyduje o wszystkim i jest mi z tym bardzo dobrze.
Do gościa z godz.18.33-jak wczoraj napisałam,że to jest zakamuflowana oferta,to dostałam od "Samej" reprymendę.Myślę,że ta Pani sama nie wie,czego chce.Wczoraj odezwał się do Niej jakiś "Zainteresowany"i chyba do tej chwili nie doczekał się odpowiedzi,bo prosił o kontakt.Zachodzi tu chyba zjawisko przerostu formy nad treścią,ale każdy ma prawo szukać szczęścia.Twoja wypowiedź,to tak,jak bym siebie słyszała.Jednak to prawda,że sex,to przereklamowany temat,jak to mówiła moja koleżanka"I ruchy śmieszne i przyjemność wątpliwa".W której części miasta mieszkasz?Może nie wiem,że mam taką fajną sąsiadkę.Pozdrawiam bratnią duszę.
Widzę, że z Wami, wysuszone emocjonalnie kobietki, rozmowa o bliskości to jak dyskusja że ślepym o kolorach. Z jednym macie rację - dobrze, że jesteście same, - przynajmniej żaden mężczyzna nie jest przez was nieszczęśliwy.
Seks jest nieprzyjemny?! Jak dla mnie przyjemny bardzo! Dziwne jesteście kobiety. Potem się dziwicie, że facet szuka wrażeń, jak w domu posucha. Sama jestem kobietą, niezależną, co do gotowania obiadów to idzie się dogadać, raz on, raz ja. Ale tak bez seksu to dla mnie żaden związek. Ciało i intymność bardzo łączą ludzi.
Droga "Kobieto",widzę,że pojemne masz serce i chęci też wiele,to może w naszym imieniu uszczęśliwiaj tych,którym się udało uniknąć unieszczęśliwienia przez nas.Powodzenia Ci życzę,nie zazdroszcząc upojeń ani przez chwilę.Tak się składa,że niektórzy myślą głową i nikt nie ma prawa(wyobraź sobie nawet Ty)nam mówić,że mamy myśleć inną częścią ciała.
Tych bratnich dusz tu więcej ☺ Pozdrowienia dla Was kobietki ☺
21.36- Dzięki za pozdrowienia.Również wszystkiego dobrego.Jakoś przycichły te "uszczęśliwiaczki",bo już myślałam,że na rynku rozpalą stos dla czarownic ha ha.No cóż,każdy ma takie szczęście,na jakie sobie zasługuje,ale przecież ktoś musi bawić (skądinąd) przemiłych panów.Tylko im życzyć dużo zdrowia.
Pieniążki na 'feministyczne' organizacje idą szerokim strumieniem, to i efekty są.
22.34.Ha ha ha ale mnie ubawiłeś przed snem.Nie sądź innych według siebie.Pewnie wszystko byś zrobił dla pieniędzy i stąd taki pomysł.Człowieku,nie wiem,co bierzesz,ale bierz połowę,bo fantazja Ci się nadmiernie uruchamia.
18:33 to po co się żalisz i wchodzi w takie wątki? idz na telewizor i oglądaj seriale o miłości
Do Gościa 18:33: Gratuluję w takim razie. Tak szczerze i od serca. Musisz być szczęśliwa, skoro masz wszystko, czego Ci w życiu potrzeba. I super.
Gotować lubię, bo lubię zjeść dobre, zdrowe jedzenie a o linię dbam nie tylko przez kuchnię, ale i sport, którego w moim życiu jest dużo. Ty nie lubisz, więc nie gotujesz. I super. Jak widzisz, różnimy się od siebie. Co w tym złego, że są ludzie, którzy potrzebują innych rzeczy od życia niż Ty?
Do gościa z 19:05: Ta Pani, jakbyś przeczytała dokładnie jej wypowiedzi, nie napisała nigdzie, że chce nawiązać znajomość w Internecie. Jeżeli wypowiedź "zainteresowanego" skierowana była do mnie, to dziękuję za zainteresowanie i proszę jednocześnie mi wybaczyć, ale kontaktu nie pozostawię. Nie będę tłumaczyć swoich motywów, odeślę tylko do mojego pierwszego posta, w którym być może je Pan znajdzie. Życzę samych dobrych rzeczy.
PS. Więcej nie wypowiem się w tym wątku. Chciałam wiedzieć, czy w formie introwertyzmu, jaki występuje u mnie, jestem odosobniona, czy może innym zdarza się podobnie: jednocześnie unikać towarzystwa drugiej osoby i tęsknić za nim (tym towarzystwem). Jako, że odpowiedź uzyskałam, odkryłam też inne ciekawe "przypadki" osobowościowe, więcej pisać nie będę.
Wszystkim, którzy kochają samotność, życzę tej samotności (gdyby zmienili zdanie, to życzę, by życie postawiło kogoś bliskiego na ich drodze). Wszystkim, którzy w samotności cierpią, życzę, by nigdy nie czuli się samotni. A teraz sobie pójdę żyć dalej po swojemu. Pozdrawiam!
No i gitara!Jak mówi Ferdek Kiepski.Coś strasznie długo myślałaś nad tą odpowiedzią(to, tak na marginesie).Powodzenia zatem i jak mogę radzić,to zweryfikuj swój stosunek do ludzi,a może wtedy uda Ci się z kimś zaprzyjaźnić.Wszystkiego dobrego.