Miałam wesele 20.07.2013 i filmowało właśnie Studio Stopklatka. Bardzo profesjonalne podejście, ładnie nagrany film, pamiątkę będziemy mieć na całe życie. W dodatku mało jest osób, które tak doskonale jak Pan Sylwester wywiązują się z umowy, rzetelnych, słownych i ekspresowo odpisujących na maile z milionem pytań. Cena także jest konkurencyjna. Gorąco polecam!
Dziękuję za miłą opinię i życzę wszystkiego dobrego dla Pani i Męża :)
Pozdrawiam
Ogladalam plytke, polecam.
Tak, znakomita ekipa.
Ja niestety nie mogę polecić STOPKLATKI. Gdybym wiedziała, że film będzie na takim a nie innym poziomie, to na pewno dopłaciłabym i poszukała innego kamerzysty. Na płycie mam fragment, gdzie są poucinane głowy, po prostu któreś z państwa się zagapiło i zamiast patrzeć w kamerkę to patrzyło chyba w sufit :) (wprawdzie fragment jest krótki, ale chyba taką niedoróbkę wypadałoby usunąć). Ponadto "kręcenie" na dwa aparaty jest wg mnie mocnym nadużyciem, o ile pan Sylwester biegał po sali i filmował, to druga osoba w postaci jego żony stała i odniosłam wrażenie, że pilnowała statywu, żeby się nie przewrócił (równie dobrze można zamówić jednego kamerzystę, który ustawi drugi aparat w kącie sali). Niestety pani kamerzystka, jest uwieczniona na wielu zdjęciach podczas wykonywania pierwszego tańca (a można było się delikatnie odsunąć do tyłu, bo było miejsce). Podczas kręcenia fragmentu życzeń składanych nam przez gości (niespodzianka) goście byli zaskakiwani przy stole ( w którymś momencie nawet pan Sylwester podszedł do naszego stołu i świadków prosił przekazanie kilku słów, także byliśmy "zaskoczeni" (całkiem inaczej można to było zorganizować, bo było na to miejsce, niekoniecznie między wódką, a zakąską). Wg mojej opinii jak na kilka lat kręcenia filmów, ta jakość nie jest satysfakcjonująca.
Witam serdecznie
Czuję się zobligowany do kilku wyjaśnień odnośnie zarzutów Pani w poście powyżej. Szkoda, że Pani się nie przedstawiła i o jakichkolwiek problemach dowiaduję się dopiero z forum.
1)Odnośnie "poucinanych głów to jak najbardziej nie powinno coś takiego znaleźć się na filmie i jest to ewidentne przeoczenie, które zostałoby poprawione gdybym tylko otrzymał jakąkolwiek informację o tym.
2)Zapewniam Panią, że filmowanie ze statywu nie wiąże się tylko z postawieniem go ponieważ głowica ma zakresy regulacji w dwóch płaszczyznach a dodatkowo obiektyw funkcję zoom więc praktycznie przy obsłudze go mamy możliwość filmowania "gości" w zakresie min 180stopni (zakładając stanie przy ścianie.
3)Odnośnie uwiecznienia na zdjęciach to niestety nie jesteśmy jasnowidzami i nie wiemy czy aktualnie jesteśmy w kadrze fotografa. Wystarczyło żeby podszedł i poprosił żeby któreś z nas się cofnęło i nie byłoby problemu. Współpracujemy z wieloma fotografami i jest to rzecz naturalna, ze staramy się "nie wchodzić sobie w drogę"
4)Co do "życzeń do kamery" i podejścia do Państwa stołu to nie jestem w stanie dokładnie ocenić bo się Pani nie przedstawiła i nie wiem jak to miało miejsce ale jeśli dobrze się domyślam o kogo chodzi to jak podchodziłem to raczej Państwa przy stole nie było. Być może przyszli Państwo w trakcie ale na pewno nie byliście wtedy gdy rozpoczynaliśmy nagrywanie.
Jeżeli Pani by się przedstawiła to moglibyśmy rozwiać wątpliwości bo anonimowo to można pisać co się chce.
Pozdrawiam
SJ