Brak wolnych miejsc...być może innym się podoba, ale zdecydowana większość z którymi rozmawiałam i tam byli nie polecaja tego lokalu!!!! Dlatego znajdź lepiej coś innego po co masz się rozczarować. Jest tyle fajnych miejsc z których będziesz zadowolona!
Tego lokalu ja nie wynajmowałam..ja tam idę na wesele. I właśnie słyszałam kilka opinii i chciałam się bardziej doinformować :)
Lech - kupię 0,7... chyba będzie lepsza :)
najgorszy lokal ,byłem tam na weselu ,po północy stoły były PUSTE nie było NIC do jedzenia .LUDZIEEEEEE omijajcie to miejsce.Śmierdzi starą komuną ,gdzie jeśłi cos było to coś ..spod lady ...daleko omijaać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odradzam pójście tam na wesele. Totalna porażka. Właśnie szukam na ten temat opinii, żeby zobaczyć co sądzą inni. Byłem tam w ten weekend 25, 26.08.2012 jako gość. Sala beznadziejna. Płyta pilśniowa na podłodze. Komin na środku. Brzydko. Kiczowato. Klima niby włączona, ale nawet tego nie czuć-na całą salę 1 klimatyzator przy wejściu. Sala jak z początku lat 90-tych. Jedzenie zaledwie letnie, zamiast rosołu jakaś galaretowata substancja - niejadalne. Kawa rozpuszczalna Tescowa. Chleb wiejski z Krynek. Potrawy o smaku słonym. Oszukane. Na kotlecie więcej panierki niż mięsa. Ciasto "jako tako". Kelnerzy w porządku. Gesslerowa zamknęłaby ten lokal.
Ale i o żarciu weselnicy mówią przez kolejne 15 lat :)
Oj, nie polecam z całego serca!
Oj- ostro powiedziane............a gdzie to w ogole znajduje sie? W Ostrowcu?
Byliśmy wczoraj na sylwestrze na Wichrowych Wzgorzach. Obsluga byla w miare ok, ale jedzenie masakra. Na osobe przyslugiwala 1/4jajka, salatek braklo juz o 21. Orkiestra byla ok, organizacja calej imprezy ogolnie byla beznadziejna. Bylo bardzo malo jedzenia. Zaluje ze zaplacilem tyle pieniedzy za taki szajs. Jedyne czego nie brakowalo to napojow na stolach.Pierwszy i ostatni raz zabawilem w tym lokalu na jakiej kolwiek imprezie.
sylwester w tym roku masakra ,masakar nie bylo co zjesc.........................
tez bylismy w 8 par na sylwestra i jedzenie dramat dzieki bogu dropsik zagrał super i bawilismy sie naprawde ekstra rok temu tez ale w porównaniu z tamtym rokiem to teraz jedzenie dramat flaki woda bez oczek obsługa nie zabierała pustych talerzy na stołach mało i sałatek placki 3 rodzaje i reszty tyle pieniedzy i naprawde gdyby nie muzyka to byłby to najgorszy sylwester na jakim bylismy
A ja absolutnie sie z Państwem nie zgadzam. Byłam tam pierwszy raz i powiem szczerze, ze nie mam nic do zarzucenia. Jedzenie było smaczne i wcale nie było go tak mało jak piszecie. Nawet mój mąż wyszedł najedzony, a lubi sobie pojesc i nie należy do tych szczupłych. Jeśli ktoś poprosił do dokładkę bądź dołek to panie kelnerki podawały. Braki na stole były uzupełniane na bieżąco, a obsługa schludnie ubrana, miła, uśmiechnięta. Orkiestra grała bardzo fajnie, tylko tak na przyszłość - nie grajcie bałkanicy po 10 razy, bo to aż do znudzenia. Podsumowując - bardzo mi sie podobało i w przyszłym roku tez sie tam z mężem wybieramy tylko już w większym gronie znajomych :-)