Gościu z 13;03 nie bądź świętszy od Papieża,zachowujesz się jak naczelny FRONDY.
Nie, nie jestem zakonnicą ;) w ciemnogrodzie to żyje ten, kto nie zna prawdziwej nauki Kościoła Katolickiego, a uważa sie za katolika, a to dopiero ciemnogród
Olewanie" nauk" kościoła to nie ciemnogród ale pragmatyzm i posiadanie własnego zdania w kwestiach od których kościołowi wara.Szkoda ,ze duchowni ,którzy tak żarliwie nauczaja te nauki rzadko sie do nich stosują .W kościele rzymskokatolickim oprócz mącenia ludziom w głowach liczy sie kasa i władza i seks ,o czym coraz chetniej media donosza .
media zawsze robią reklamę - niekoniecznie prawdziwą ... no cóż, każdy kiedyś stanie przed obliczem Pana... po cóż sprzeczać się na postach, pozdrawiam i Chwała Panu za to, że dał nam Kościół! popieram Marcię!
Nie mieszaj Pana do interesów duchownych, sam papież im dogaduje przy każdej okazji choć słów jego nie pojmują
Media sa pod komenda zionistow tak ze propaganda jest tam odpowiednia aby szczepic w malych rozumkach nienawisc do kosciola.najgrozniejsza bowiem rzecza dla zydokomuchow jest duchowosc katolicka.telewizja wyprala ci mozg a ty mowisz ze masz wlasne zdanie bo olewasz nauki kosciola .ciemny jestes jak tego nie widzisz
czyli swiat dzieli sie na katolikow i zydokomuchow ...... ciekawa teoria. A ciekawe jak bys zareagowal na ateiste ktory nienawidzi komunizmu ? wpadlbys w panike albo oglosil ze odkryles nowy gatunek czlowieka? :)
Duchowośc a nauki kościoła maja tyle ze soba wspólnego jak krowa i zyrafa
Biblia a seks przedmałżeński
Eee, to chyba nie tak jest, że seks ma byc tylko do przedłużenia gatunku (zdaniem Kościoła). Kościół mówi o seksie małżeńskim i owszem, ma on na celu rozmnażanie, ale także podtrzymywanie więzi między małżonkami (no, oczywiście nie powinien byc perwersyjny, wyuzdany, ale z poszanowaniem ciała partnera i miłością :)). Mówi się także o tym, że nie powinno się stosowac antykoncepcji ani zaspokajac potrzeby za pomocą onanizacji (biblijna historia Onana).
Zgadzam sie z Tobą. Właśnie przede wszystkim chodzi tu o człowieczeństwo i godność ludzką. Seks to więź między małżonkami - przyjemność. Ale jak ktoś chce jak zwierzę kilka razy dziennie , lub z każdym kto sie nawinie to wtedy antykoncepcje musi stosować . Ludzie wierni , żyjący godnie wcale nie muszą. Tylko takich ludzi jest coraz mniej.
I jeszcze dodam - szacunek dla ciała małżonka - bardzo ważny. Żadna szanująca sie kobieta nie włoży w siebie spirali /działanie wiadomo jakie/ nie będzie niszczyć zdrowia i ciała hormonami. Ludźmi jesteśmy , nie zwierzętami - choć chyba jest nas coraz mniej.
Czyli Twoim zdaniem sex przedmalzenski to zUooo . Okej. Po slubie sex cztery razy po dwa razy osiem razy raz po raz czyli zawsze wtedy gdy najdzie malzonkow ochota tez odpada :-) okej powiedz mi zatem jaka czestotliwosc jest wedlug Ciebie nie uragajaca godnosci ? Poczynajac od nocy poslubnej czyli rozdziewiczenia/rozprawiczenia bo rozumiem u Ciebie tak bylo. :-) swoja droga sex taki czy owaki ma dawac obopolna przyjemnosc :-) moze byc dziki i namietny a moze byc taki z obowiazku pod kocykiem przy zgaszonym swietle , kazdy jest dobry w zaleznosci od temperamentu partnerow :-)
Marci i gościom popierającym naturalne metody czyli wstrzemiezliwośc seksualna miesza sie w głowie z braku seksu .Marcia juz w innym wątku opisywała swój poziom libido ,tylko bidulka nie ma co z tym libido zrobić więc sie męczy i wypisuje bzdury rodem z XIXwieku
Gościu 09:33 widać, że Tobie się pomieszało w głowie, może z gorąca? Dlaczego obrażasz ludzi? Tak na marginesie, naturalne metody nie polegają na wstrzemięźliwości, przynajmniej nie w takiej jak Ty to rozumiesz. Obrażasz ludzi, śmiejąc się z czegoś, o czym pojęcia nie masz. To jest dopiero bzdura!
Oj drogi gościu z 9:33, ja na brak seksu z moim kochanym mężem to akurat nie narzekam..... ;) oj nie narzekam....i akurat mój poziom libido jest zawsze bardzo wysoki :) i na pewno się nie męczę, a bzdury to gadają ci wszyscy, którzy niby wiedzą tyle o nauce Kościoła, a tak na prawdę bladego pojęcia o niej nie mają... ot to cały problem :)