Nic nowego ,kilka lat temu leżąc w Ostrowieckim szpitalu zrobiłabym to samo .Ale może opiszę miałam silny ból głowy,torsje mąż wezwał karetkę .Leżąc już na korytarzu w szpitalu zalecili mi kroplówki po kilku godzinach zasnęłam a jak się obudziłam kroplówki już zleciały nikogo nie ma leżę około godziny ,nikt się mną nie interesował wcześniej zablokowałam wężyk i czekam nić ,już miałam wyciągnięty telefon by zadzwonić o pomoc a o dziwo ktoś chyba zobaczył i poszedł do mnie nie pytając o nic zabrali kroplówki czyli puste butelki i odeszli nikt się nie zapytał o moje samopoczucie.Ot i taki jest nasz szpital oby jak najdalej z tej pożal się Boże placówki.
Mam tylko nadzieje ze Pan Choroszynski jak wyzdrowieje, bedzie wiedzal co dalej zrobic w takiej sytuacji.Trzymam kciuki i zycze duzo zdrowia.A naszych ostrowieckich medykow nie pozdrawiam.
zgadza się, jest kapitalizm ale mentalność PRL - ale co ma piernik do wiatraka?
kazdy ma prawo podchodzic do arykulu z rezerwa, ale fakt ze szpital odmówił udzielenia komentarza o tej sprawie przemawia tylko na korzyść pacjenta.. jakby nie było są placówka publiczną i łaski nie robią z komentarzem
Człowiek w szpiatlu powinien miec należytą opiekę!!!! Opieka nad pacjentem nalezy do obowiazkow lekarzy i pielegniarek!!! Za co płaci sie skladki na NFZ!!!
Chrystusie z jaka rezerwa!!!!! jestes pracownikiem szpitala?poprostu wstyd !a Pan Panie Dyrektorzeeeeee czas pomyslec o dluzszym urlopie.szacunek do tego pacjeta ze wiedzial co zrob ic.wlasciwie nie wiele jest tu do komentowania.poprostu nie szpital tylko wykanczalnia
Kto nie ma koneksji albo kasy nie istnieje przynajmniej na niektórych oddziałach.Lekarze jak ludzie, nie można ich mierzyć jedną miarką.
Przypomnijcie sobie co robił poprzednio w um obecny dyr szpitala jak niebyło dla niego odpowiedniego stołka,zajmował się drogami,odbiorem technicznym czy jakoś tak,siedział tam dopóki nie doszło do nagonki na poprzednią dyrekcję i do zwolnienia,i po usunięciu momentalnie z um z dróg stał się specjalistą od medycyny,to się nazywa Sojusz partyjny ze starostwem,proste no nie?,a kim z zawodu jest obecny dyr?,chyba niewiele ma to wspólnego z medycyną ale liczy się co innego,zgadnijcie co
racja,salowe naprawde odwalaja tam robote leżałam tam to widziałam co sie dzieje.Zreszta nie trzeba lezec wystarczy posłuchać,poczytać.Szacunek dla nich naprawde dzisiaj cieżko o prace ale pracować w takich warunkach,czy pani odziałowa tego nie widzi,dzis kazdy stoi za swoim i nikt nikogo nie szanuje.Pracowac na jednym odziale i tak sobie życie uniemilać dlaczego,powiedzcie?niech ktoś coś z tym zrobi.Ludzie piszcie co wiecie.
A pani oddziałowa to tylko widzi to co chce widzieć-to co jest wygodne dla niej samej...
Buras zawsze pozostanie burasem ale czego oczekiwac od potomków ostrowieckiej hołoty, ktorej jedynym wykształceniem było przyucznie do zawodu w tzw Ochotniczym Hufcu Pracy bo nawet podstawówki skończyć nie mogli, ze względu na ograniczenia umysłowe.No cóz taka jest prawda o Ostrowcu.Jakie wratosci mogli przekazać swoim dzieciom alkoholicy z hoteli robotniczych?Miłej niedzieli.
Obejrzalam video na YT , owszem Pan Choroszynski to oryginalny czlowiek ;)
Ale widac, ze ma pasje i bezinteresownie pomaga ludziom.
Wydaje mi sie , ze sam potrzebuje pomocy. Chyba cierpi na patologiczne zbieractwo :(
No i co że Fakt? To, że ta gazeta jest tabloidem nie oznacza z automatu, że wszystkie wiadomości w niej podawane są nieprawdziwe. Często czytałem w nim reportaże, które były zgodne ze stanem faktycznym, oczywiście dotyczyły naszego regionu i mogłem je zweryfikować. Co do pacjenta, cóż.. Facet nie daje sobie w kaszę dmuchać i przez to nie wszyscy go lubią. Ja jednak w pełni popieram jego działania. Wielu ludziom pomógł. Tej sprawy pewnie też tak nie zostawi.
Płacimy podatki na szpital ubezpieczenie a jest wolna amerykanka
Do gościa z 5 paźdz. godz. 16.19. Zgadzam się absolutnie, aczkolwiek nie czytam tego dziennika, to cenie sobie niezależność dziennikarską, bo uprawianie tego zawodu wtedy ma sens. W odróżnieniu od naszych miejscowych pismaków, którzy są zakładnikami Urzędu Miasta i Starostwa. ANI SŁOWA O TYM, BO TO NIE POLITYCZNE. Za to omamiają - przed wyborami ludzi jakimś "głodem terenów pod inwestycje" albo nowymi (na horyzoncie) inwestycjami. Wiecie czym to pachnie. Trzeba się spieszyć bo kadencja się kończy. POWODZENIA