Czy wszyscy się umówili by pisać tylko o P.Krzysztoń??
Rzeczywiście jest bardzo miła i wygadana -widać,że ma dużą wiedzę pomimo młodego wieku.O rewelacyjnym podejściu do zwierzaków nie wspomnę!!! Myślę,że to bardzo dobrze ,że pojawiła się w tak dobrej lokalizacji w Ostrowcu.
Tylko szkoda,że coraz częściej trzeba czekać w kolejce bo każdemu pacjentowi poświęca dość dużo czasu (jak czekam to mnie to drażni ale jak mnie przyjmuje to jest bardzo zadowolony,że poświęca mi dużo czasu i się nie śpieszy pomimo kolejki ) ...no i miło jest porozmawiać z ładną i inteligentną kobietą....niestety mężatką:-(
a ja poecam pana Michalaka przychodnie weterynaryjna ma w Kunowie.Bardzo dobry weeterynarz,ceny ma konkurencyjne niż w Ostrowcu,przepisuje tanie leki.a poza tym jestem mu wdzięczna za uratowanie mojego labradora.
ja polecam dr Kiliańskiego.To naprawdę dobry wet i bardzo dobry człowiek.Ma wiele lat praktyki w swoim zawodzie.Mój kot jest pod jego opieką od 6 lat,nie narzekam,jeśli potrzeba przyjmuje nawet w niedzielę.Leczy także darmowo koty bezdomne które mu od czasu do czasu podrzucę.Nie ma może bajerów w stylu usg,rtg ale ma doświadczenie,szacunek i miłość do zwierząt którą widać.
ja polecam weternarza pana Minde..lekarz z powołania, pozdrawiam
a czy weterynarz uśpi zwierzę (np kota) na zyczenie nawet jak zdrowy?
uśpi!jest taka jedna ...szanowna pani Z. ona za pieniądze zrobi wszystko.wiem że kocha wręcz eutanazję no i jeszcze kasa!!!
a ile trzeba zapłacic za to ? i co potem ze zwierzeciem oddaja czy mozna zostawic w gabinecie?
Polecam dra Kiljańskiego. Wspaniały lekarz i przesympatyczny człowiek. wszystko co o nim tu napisano to szczera prawda.
Zgodnie z ustawą o ochronie praw zwierząt czyn taki jest karalny. Można takiego kota oddać komuś lub do schroniska ale uśpić nie może bo grozi za to kara a nawet więzienie. Ostatnio mnie pani pytała czy jej uspię kota bo sika na kanapę... Kazałam jej oddać go do fundacji.
Czy ktoś może mi podać nr telefonu do dr Kiljańskiego? Z góry dziękuję
I proszę jeszcze o numer do Pani dr Krzysztoń z Sienkiewicza Też dzięki
Na pewno dobrym weterynarzem nie jest pani Zalska, nie wiem dlaczego jest tytułowana ,,doktor''. Nie rozpoznała podręcznikowych objawów nosówki, niestety, za późno dotarłem do opinii na ten temat i do prawdziwego weterynarza dra Kiliańskiego.Zdarła ze mnie 500 zł. za jakieś niby-leczenie zapalenia dróg oddechowych i układu pokarmowego.Tydzień zmarnowany na jej znachorskich zabiegach może przesądzić o dalszych losach zwierzęcia. Poza niedoborem wiedzy pani ,,Zdzieralska'' cechuje się głęboką kieszenią.Klinika sprawia dobre wrażenie, ale tylko z zewnątrz. Omijać z daleka.
jeżeli chodzi o dr kilianskiegi to rowniez go nie polecam.Jezeli chcecie by wasz pulpil przezyl po zwyczajnym szczepieniu dwa dni to odradzam.Moj zwierzak po pelnym szczepieniu u wyzej opisanego dr przez dwa dni wykrwawial sie i cierpial.Niestety nie udalo mi sie go uratowac z pomoca innych weterynarzy.Ogolnie najprawdopodobniej dostal nieodpowiednia dawke szczepienia przy czym zaznaczam ze zwirzak nie zostal wczesniej przez owego doktora podstawowo zbadany.
pan Kilianski niby zabij zwierze??? ty chyba jestes nienormalny ...albo pisze to inny wet ktory zazdrosci mu specyfiki leczenia i wszystkiego co osiagnal. Czlowieku ja chodze z 3 psem do Kiliana i zawsze ma do zwierzat stosunek emocjonalny !!!!! Dla niego nie ma rzeczy nie mozliwych. Nigdy nie uwierze ze mogl tak postapic z twoim zwierzeciem PolecAM Z CALEGO SERCA DOKTORA KRZYSZTOFA KILIANSKIEGO wspanialy weterynarz !!! Zawsze doradzi i postawi diagnoze 100 %
Bpmba Ty takl bardzo nie polecaj bo się możesz pomylić (oby nie) Gdyby mój pies pozostał dłużej w leczeniu u p.Kiliańskiego to dziś by miał trzy łapy,tylko pomoc p.Barańskiego (po wcześniejszej konsultacji tel.z Kliniką w Lublinie gdzie tylko tego lekarza polecili) pies ma się dobrze.Niestety pana doktora Barańskiego nie ma już wśród nas.
gabinetów nowych u nas nie brakuje.Przecież jest na Polnej nowa Pani Doktor i Nowy Pan Doktor na Kuźni.
Michalak z Kunowa. Uratowany sluch po pewnym weterynarzu z Ostrowca .
