Tylko dlaczego pierwszy człowiek na ziemi był mięsożerny i nie myślał o czakrach.Taki np.jeleń nie je mięsa to dopiero ma nadmiar intelektu.
Kiedy człowiek ma nowotwór to odrzuca go od mięsa. Mięso gnije w człowieku chorym i tworzą się toksyny które mają jeszcze gorszy wpływ na niego. Mojego znajmoego teść ma nowotwór a jadł pełno mięs - czerwonych najwięcej. Pierwszy objaw raka to było właśnie odrzucenie brak apetytu na mięso. Jest to forma obrony organizmu.
Wypad świrze.
Nie wiem czy wiesz, ale pytasz forumowego DEBILA.
Mięso MOŻE powodować raka i mieć bardzo negatywny wpływ na zdrowie. Nie oznacza to że u wszystkich to wystąpi, bo każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. A nie wszystkie raki układu pokarmowego są od mięsa. Pytasz o rzeczy niezwiązane z tematem - wątek jest o weganizmie i nie jedzeniu mięsa a ty pytasz się o rzeczy zupełnie inne. Ale dobrze, nowotwory są powodowane przez: fale elektromagnetyczne, promieniowanie radioaktywne, pleśnie, grzyby, alkohol, tłuszcz, stres, zatrucie środowiska - smog, pasożyty.
milcz wsiurze
Wszystko super tylko warzywa i owoce zawierają duuużą ilość pestycydów, nawozów sztucznych, związków ołowiu ze spalin, związków siarki z kwaśnych deszczy itd., a z tego żadna super energia ich nie oczyści.
a czegos się naczytałeś że takie brednie wypisujesz
Popraw mnie jeśli źle kombinuję. Z twojej wypowiedzi z godz.8.15 domniemywać możnaby, że niejedzenie produktów pochodzenia odzwierzęcego, to jakby powrót do raju, do lepszego życia, według Ciebie
Ale bzdurzysz, babo nawiedzona.
Pod jakim względem czujesz się lepszy ? A może jesteś groszy a chwalisz się na forum aby leczyć swoje kompleksy mniejszości ?
Czy jesteśmy na przedsionku piekła?
http://tubemuzik.com/watch_video.php?v=6Y9M989H1M93
Nowozelandzy farmerzy na fermach mleczarskich celowo wywoływują przedwczesne porody u ciężarnych krów.
Jest to tzw. „calf induction” (indukcja cieląt).
Weterynarze i farmerzy rutynowo wstrzykują ciężarnym krowom środki farmakologiczne, które wywołują u nich przedwczesne porody. W rezultacie tego cielęta rodzą się od 8 do 12 tygodni wcześniej i przychodzą na świat albo martwe, albo słabe.... a wtedy gdy urodzą się żywe i tak w krótkim czasie zabijane są w barbarzyński sposób.
Celem indukcji porodów jest zsynchronizowanie ich do jednego lub zbliżonego do siebie terminu..... i do pory roku odpowiedniej dla danego farmera. Synchronizacja porodów znacznie ułatwia farmerom planowanie i przeprowadzanie wcześniej ustalonego harmonogramu udojowego.
Przemysłową “zaletą” indukcji porodów jest oczywiście wywołanie wcześniejszej produkcji mleka i przyśpieszenie napływu zysków z jego sprzedaży.
To coroczne przymuszanie krów do poronień niesie za sobą wielkie zagrożenie dla zdrowia i życia tych zwierząt. Naturalny okres ciąży krowy trwa 9 miesięcy.
Indukcja porodów u krów w Nowej Zelandii praktykowana jest od wielu dziesiątek lat i uważana jest tam za legalną przemysłowa praktykę.
NA ZDJĘCIU: martwe poronione cielęta w Nowej Zelandii. Niektóre z nich urodziły się martwe, inne urodziły się żywe lecz zostały wyrzucone na śmietnik i pozostawione tam na powolną głodową śmierć. Inne z nich zabito strzałem w głowę, uderzeniem młotka lub podcięciem gardła w kilka godzin po narodzinach.
Post ten dotyczy praktyk przemysłu mleczarskiego w Nowej Zelandii, każdy z nas powinien jednak wiedzeć, że przemysł mleczarski operuje jednakowo na całym świecie. Bez wyjątków!
W przemyśle mleczarskim ciąża i narodziny cieląt są czynnikiem wywołującym laktację u samic, a okradanie zwierząt z mleka i sprzedawanie go do ludzkiej konsumpcji niesie za sobą ogromne zyski.
Na całym świecie cielęta zabierane są matkom i zabijane. Są tzw. „produktem ubocznym” przemysłu mleczarskiego.
Nie łudź się, że w Polsce jest inaczej.
Prosimy, zerwij swoją więź z nabiałem i zamień go roślinnymi zamiennikami.
To jest straszne. Płakać mi się za każdym razem, gdy czytam o jakimś okrutnym sposobie traktowania zwierząt ;(
ograniczyłem i przestane jeść mięso, ZIEMIANIE. Gdzieś jest ten film też z napisami
człowiek to najpodlejsza istota na tej planecie