Również przyłączam się do gratulacji!Sorki ze przez internet ale ten porządny człowiek zapomniał że ma chrzesnice! ;) Z pozdrowieniem od Klaudi :)
Samo to jak ktoś pisze że zna wszystkich ludzi którzy wygrali już śmierdzi!!
Az czuc jad od niektorych.Co za ludzie zawsze wszystko im czyms smierdzi.Ja tez bylem na tym losowaniu.Jaka ustawka,ludzie o czym wy piszecie.Poprostu zazdrosc wam i tyle.
A skąd wiecie,że nie ustawka?może tak może nie, ale i tak zwykły człowiek tego się nie dowie, więc po co gdybać.
No dobra to proste pytanie do wielu z was : jakbyście się zachowywali , gdybyście marzyli o wygraniu tego autka i padłoby na was ?? Radość , entuzjazm , łzy szczęścia , śmiech / przynajmniej ja tak zachowałbym się na pewno nie zważając na ludzi .
A jak się zachowywał zwycięzca ? Nie był zaskoczony i nie promieniał szczęściem tak jak pisałem wyżej , więc co ja mam o tym myśleć ?
To posluchaj w zetce lub RMFie jak dziwnie reaguja ludzie na wygrane, od lez przez milczenie do szalenstwa, a niektorzy kilka razy dopytuja czy to nie zart - to przez telefon, a na zywo bywa jeszcze ciekawiej - z anonimowej postaci w tlumie stajesz przed ludzmi i .... moze po prostu baraniejesz.
No tak czysta chemia zapomniałem
@trucky a miales kiedys okazje przez zaskoczenie stanac przed ludzmi i jeszcze sie odezwac?
Daję sobie rękę uciąć,że to jest ściema-nie tak się zachowują ludzie po wygranej.
Nie ma zasady jak mają się zachowywać ludzie po wygranej,ale przeraża ilość ludzi stwierdzających,że wszędzie i przy tym losowaniu też są robione ustawki.Podejrzewanie wszędzie ,nawet w miejscu tak jawnym jak losowanie publiczne na podium ustawki,świadczy o gotowości tych ludzi do nieuczciwości i o tym że brali w takich praktykach niejednokrotnie udział.
Kilka lat temu pracowałem przy otwarciu jednego z marketów budowlanych , gdzie odbywało się "losowanie" . Największe wypieki na twarzy miała dziewczyna , która "wyciągała losy" z urny . Biedaczka bała się , żeby nie pomyliła schowanych w ręce losów z odpowiednimi nazwiskami przypisanymi do odpowiednich nagród . Ot całe losowanie .
Ale tak samo było z chłopakiem, który wygrał rok temu, też ludzie komentowali, że nie cieszył się z wygranej tak jak powinien.
w delikatesach centrum na sienkiewicza była promocja- co dzień losowali po jednym paragonie na min.20 zł podpisanym przez klienta i wrzuconym do urny.Nagroda był bon za 20 zł. do realizacji w tymże sklepie. Kiedyś zauważyłam na tablicy nazwisko sasiadki jako zwyciężczyni , gdy ja spotkałam zaczełam jej gratulować a ona uświadomiła mnie jak się to lowanie odbywa. Poszła do sklepu i zaczęła narzekac niby to w żatrach,że nigdy nic nie wygrała no to litościwe panie wyciągnęły z danego dnia wszystkie paragony , odszukały sąsiadki nazwisko i "wylosowały".Głupie 20 zł. ale tu nawet jest oszukaństwo.
I ot i całe ,,losowanie" wszystko jasne....