To Ci ekspertka od wychowania hahha chyba raczej od robienia dzieci. Wiesz dzieci można mieć i 20 i sobie z nimi nie radzić, nie mieć kasy na ich utrzymanie i nie mieć czasu dla nich. Ale jak dla mnie to nie ekspert to chora patologia. Widzisz te panie z kolorowych magazynów są bardziej odpowiedzialne i o wiele lepsze matki. Bo starają się o dzieci, jak kariera zrobiona, kasa w kieszeni, i stać na dziecko, nianię itd.... 11 dzieci, bezradność i brak kasy to Ci dopiero matka polka godna do naśladowania buhahahha
Swoją drogą czyim dzieckiem wolelibyście być tych znerwicowanych, nieodpowiedzialnych z 11 dziećmi czy bogatych celebrytów. Mieć zawsze uśmiechniętą mamę na okładkach gazet, mieś sztab niań i najdroższe zabawki? Co wolicie, tylko szczerze zazdrośniki....
Po poziomie wypowiedzi stwierdzam że mamy do czynienia z jakąś nie za mądrą małolatą, która ogląda za dużo telewizji a w szczególności programów typu ukryta prawda itd, w dodatku zafascynowaną światem gwiazd i gwiazdeczek. Poziom dojrzałości emocjonalnej równy zeru. Ja nie rozumiem jak można ślepo wierzyć w to co co pokazuje telewizja i kolorowa prasa przecież to jest zmanipulowane. Chciała byś mamusię celebrytkę taką co wciąga koks za kulisami. A może nie wiesz ze to bardzo popularne wśród tych twoich gwiazdeczek? Później te biedne gwiazdorskie dzieci nie mogą dać sobie rady w życiu i pchają się w alkohol i narkotyki. A potem po 10 razy lądują na odwyku.
Jesteś niechlubnym przykładem tego, jakie wartości preferuje dzisiejsza młodzież. Niech rządzi materializm, egoizm i arogancja. Za jakieś 20 lat będą nas leczyć i rządzić krajem. Aż strach się bać.
Zupełnie nie zgadzam się z Tobą gościu 11:45. Każdą kobietę, która wychowa piątkę dzieci na porządnych ludzi można nazwać ekspertką w tej dziedzinie. Dlaczego to dla Ciebie patologia? Bo tak Ci wmówiły kolorowe gazetki i koleżanki, które wolą być wygodnickie? Czy uważasz, że mając jedno dziecko, kupując mu co tylko zechce a jednocześnie nie mając dla niego czasu wychowasz go lepiej niż ktoś, kto przy piątce może i żyje skromniej ale darzy swoje dzieci miłością i poświęca im swój czas? Nie masz pojęcia o czym piszesz. Nas było czworo w rodzinie i każdy dzisiaj jest porządnym człowiekiem. W domu żadnej patologi nie było, był za to wzajemny szacunek, miłość i zrozumienie. Tego nauczyli nas rodzice. Sama mam trójkę dzieci i nie uważam, żeby były z tego powodu nieszczęśliwe.
Goścu z 21,15 czy zwierzęta można żle traktować? One są jeszcze mniejsze i bardziej bezbronne.
gościu z 09:30 (ten od kiboli i Mrożka)
Nikt CI nie wyskakuje, to to nie TWOJE forum i każdy może pisać co chce.
Ale ok, skoro jeszcze nie zajarzyłeś o co kaman - to weźmy taką sytuację:
np: 14 latek obrzuca samochody jajkami wypełnionymi farbą.
Skutek - wiadomo.
Co może zrobić ojciec nastolatka ? Ano może - poprosić go aby więcej tego nie robił, bo to jest złe postępowanie, może mu tłumaczyć, że przez takie postępowanie ranimy kogoś, narażamy go na stratę, nie wykazujemy szacunku dla czyjejś ciężkiej pracy. Mimo to, nastolatek nie wykazuje zrozumienia dla słów ojca, odpycha go i idzie w swoją stronę... starszy się przewraca i odpuszcza...przecież nie będzie gonił smarkacza...
Co zrobi w tej sytuacji policjant ?
Po odepchnięciu - od razu w ruch idzie gaz, czasem również pała, potem kajdanki i na tzw. dołek.
Za pierwszym razem mieliśmy do czynienia z nastolatkiem, który ma problemy emocjonalne, wiec nie można go strofować.
Za drugim razem - toż to kibol, zadymiarz (i chyba zwolennik narodowców). Może nawet zadymiarz z Marszu Niepodległości !
Ale moment, moment.... przecież to ten sam nastolatek.... ta sama historia...
wnioski wyciągnijcie sobie sami...
a zasłanianie się Mrożkiem niewiele tu pomoże... zwłaszcza w kontekście zupełnego braku argumentów
Widzę gościu z 19;48 że masz bardzo pedagogiczne i profesjonalne podejście do sprawy.
1. Ubawiła mnie ta twoja wypowiedź. " nie można go strofować bo ma problemy emocjonalne", to się nazywa przyzwoleniem na czyny społecznie nie akceptowalne, nie w tym tkwi sens socjalizacji.
2. widzę też ze musisz mieć spore rozeznanie w działaniach operacyjnych policji. Czyżby jakieś przykre doświadczenia i znajomość tematu z autopsji?
3. Nikt nie twierdzi że posiada to forum na własność, toteż każdy pisze to co chce o ile jest to zgodne z zasadami forum.
4. W Tangu S. Mrożka jest motyw "chama" w osobie Edka, ale nie tylko . Między innymi konsekwencje całkowitego bezładu i braku zasad. W razie wątpliwości możesz wygooglować.
5. "kontekst zupełnego braku argumentów" co to w ogóle za wyrażenie? Albo ktoś ma argumenty albo nie, i żaden kontekst tu nie potrzebny. A'propos tam były zawarte argumenty. Radzę potrenowć czytanie tekstu ze zrozumieniem.
6. I na koniec wyciągam wnioski: kilka lat później ten sam nastolatek z historii powyżej zatłucze człowieka na śmierć, a przed sądem będzie tłumaczył się zaburzeniami emocjonalnymi od lat wczesnej młodości.
hmm, wiele wskazuje, że mojego posta co prawda przeczytałeś, ale czy coś z tego zrozumiałeś ? wątpliwe...
Odnośnie twojego posta - drobne złośliwości zauważalne, ale mało trafne.
więc pytanie pomocnicze:
Wątek był założony przez jakiegoś "oburzonego", którego zbulwersował dziadek poszarpujący niesfornego wnuczka.
Abstrahująć od wieku owego wnuczka - dlaczego ów wnuczek może zostać "spacyfikowany" z "użyciem środków przymusu bezpośredniego" przez policjanta (gdy nie wykona jego polecenia), ale ten sam wnuczek jest chroniony przez prawo, gdy nie wykona analogicznego polecenia od własnego dziadka ?
tylko tyle... i aż tyle
Może to ty po prostu nic nie rozumiesz? Więc wyjaśniam w wielkim skrócie: dziecko jest prawnie chronione przed karami cielesnymi więc w świetle nowego prawa, dziadek dając klapsa wnuczkowi to prawo złamał. Jeśli zaś chodzi o policjanta, to stoi on na straży prawa bez względu na użyte środki.
aha, tak jak podejrzewałem, jesteś jednych z tych "pożytecznych"
do gościa z 22 :14 jak najbardziej pożyteczny w kontekście społecznym, ty zaś wprost przeciwnie więc cię niech cię pacyfikują.
a pani ktora napisala ten wontek..to niech sie zajmnie swoimi sprawami ...a nie ludzi...kto zna pana kto zna dziecko..nic o nich nie wiemy wiec nie piszemy...
No właśnie, prawidłowe rozumowanie gość z 08:26. Uderzenie, kogoś a zwłaszcza dziecka to przestępstwo. Tak nie należy postępować. Wobec nikogo. Nikogo nie można bić!
Policja co innego oni właśnie interweniują w sprawie ofiary przemoczy. Bo jak taki jedne z drugim na meczu zadymę robią i obrywają niewinni ludzie. To tę jest przemoc godna każe!
ZWYCZAJNIE KAŻDE PODNIESIENIE RĘKI NA KOGO KOLWIEK POWINNO BYĆ SUROWO KARANE I NIE MA TŁUMACZENIA, DZIECKO W SZCZEGÓLNOŚCI PODLEGA OCHRONIE!!!
no i rosną sobie spokojnie kwiatuszki......
no ok, ale co jak dziecko (np 14 latek) używa przemocy wobec kogoś innego ?
to co ?
dziadek może my tylko tłumaczyć.
policjant może przylać gumą. a napisałeś, że "nikogo nie wolno bić"
nie widzicie paradoksu ? pytam poważnie...
Widzisz. Jest taka zasada: ,,Ja mam do Ciebie szacunek, nie bije Cię, i od ciebie oczekuję tego samego''. Uczę Cię zachowania, kultury, daję Ci temu przykład i potem wymagam,że ty to powielisz. Dziś dziadek bije, jutro dziadka biją bo sam tego nauczył''. Mam szacunek do Ciebie, ale też do samego siebie. Nie pozwalam na wszystko, tłumaczę co jest dobre co złego czego nie można już w kołysce. Pewne nawyki najmniejsze dzieci najszybciej łapią. I zamiast np mówi: rób jak Ci każe! mów rób jak i ja robię! Zamiast dawać dziecko komunikaty: rzucane z góry chodź! Daj! Przynieś! Przykucnij bo dziecko może czegoś nie zrozumieć nie usłyszeć. Przy kucnij powiedz: teraz idziemy do sklepu, daj mi rękę i bądź grzeczny. Spokojnie ale stanowczo! Gdy dziecko od małego jest uczone, ma wartości i wzory do naśladowania. Gdy jest uczone szacunku do osób starszych bo one go wychowały, bo one pokazały mu życie, nie przez przemoc ale przez wpajanie wartości i tłumaczenie zasad. On je potem szanuje. Brzydzi się jaka kol wiek przemocą. I wtedy policja nie ma co robić z gumą, bo jak to mówią dobrego knajpa nie zepsuje, złego kościół nie naprawi.
w teorii faktycznie to świetnie brzmi.
ale życie... życie.... mówi coś innego.
