Oczywiście.... tylko już tak nie krzycz, bo uszy bolą. :))
Fela słabo się starasz msrne szanse na HUSARZA
Raczej to Ty jesteś zakompleksionym człowiekiem ojcze Tadeuszu. To widać, słychać i czuć.
Autorze wątku, bardzo proszę abyś więcej nie zamieszczał takich informacji, bo jeden taki forumowy Dzieciak dostanie szału i znowu wszędzie bedzie widzial niejakiego ciemniaka, który przepoczwarza mu się w niejaką Felice, a ta z kolei zamienia sie w niejaką Kasandre. Na koniec wszystkim im zarzuci, ze każde z nich ma ileś tam telefonów czy innych laptopów i dzieki temu ukrywa się przed nim, ale on - dzielny mołodiec - rozszyfruje ich wszystkich. A potem znowu w Kasandrze zobaczy ciemniaka... itd... itp...
To naprawdę zaczyna niepokoić ...
W rzeczy samej jest taki osobnik. Ja myślę, że to skutki uboczne zawodowej przeszłości tego gości i zemsta za obciętą emeryturę.
Przecież Paranoiczny Dzieciak doktoryzuje się za granicą. Tyle, że Morawica to nie zagranica, a obchód lekarzy to nie doktoryzowanie :)))))
Dobra, nie znęcajmy się nad nim. I tak ma ch...we życie.
Dziś potwierdzone: po raz pierwszy od 1989 budżet bez deficytu. A za Rostowskiego najpierw było 10 mld, potem, coraz więcej a na 2015 wyniósł 52 mld i pan minister powiedział że nie jest to budżet jego marzeń.
No jak ja żałuje że nie umiał biedak spełnić swoich marzeń, bo nasze mieli w d... ))
"W rządzie szykowana jest prawdziwa bomba, która wkrótce ma zostać spuszczona na przedsiębiorców. Przygotowywane właśnie ustawy mają radykalnie uderzyć w firmy – informuje piątkowa „Gazeta Wyborcza”. I co więcej, część z nich wejdzie w życie tuż po jesiennych wyborach.
Bat na firmy
Jak zauważa Leszek Kostrzewski z „Wyborczej”, najbardziej bolesną dla przedsiębiorców ustawą będzie ta Zbigniewa Ziobry o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Ma m.in. umożliwić konfiskaty majątku przedsiębiorcy za każde naruszenie prawa przez podmiot zbiorowy, np. spółkę i, jak tłumaczy Kostrzewski, w ten sposób ułatwić i przyspieszyć karanie przedsiębiorców.
„Do wykazania naruszenia prawa nie jest wymagane skazanie przedsiębiorcy za przestępstwo, a konfiskata jest możliwa nawet w przypadku nieświadomego uzyskania korzyści majątkowej z powodu przestępczej działalności kogoś innego” – wyjaśnialiśmy w zeszłym roku w INNPoland.pl, gdy pomysł PiS ujrzał światło dzienne.
Co więcej, znacznie podwyższono limit kar. Obecnie kary finansowe mogą wynosić od 1 tys. do 5 mln zł, jednak nie mogą być wyższe niż 3 proc. przychodu osiągniętego w roku popełnienia przestępstwa. Ustawa Ziobry wprowadza kary od 30 tys. do 30 mln zł i jej wysokość jest niezależna od przychodu.
Split payment
Drugim ze źródeł finansowania według „GW” ma być mechanizm podzielnej płatności, czyli split payment. Do tej pory mechanizm był dobrowolny, niedługo w wielu branżach stanie się obowiązkowy. Kara za popełnienie zwykłego błędu w jego opłacie jest wyjątkowo wysoka – 30 proc. wskazanej na fakturze kwoty VAT.
W ten sposób rząd szuka rozwiązań finansowych, którymi mógłby załatać budżetową dziurę, nieubłagalnie rosnącą z powodu rozlicznych programów socjalnych. – Mamy najbardziej socjalny rząd na świecie – pisał Konrad Bagiński z INNPoland.pl. Jak zauważył, wskaźniki wydatków na świadczenia społeczne wiodą nas ku Grecji i Wenezueli.
To jest właśnie ten wasz premier i jego budżet z mchu i paproci.Tylko żeby jak najwięcej wydusić z przedsiębiorców. Do tego 18 mld z OFE już doliczył do budżetu.
Obudźcie się
Wyborcza... i wszystko jasne 06:38. Nie strasz, nie strasz bo narobisz w portki :)
siała baba mak..
Budżet z deficytem - normalka.
Budżet zrównoważony - Matko Boska.
Budżet na plusie (więcej przychodów niż wydatków - nie daj Boże.
Budżet według pomysłu każdego -...................!
Pogadamy jak będziesz jeszcze więcej spłacał w podatkach i parapodatkach wygody oraz przekręty polityków.
Mówisz oczywiście nie o podatkach centralnych, które są obniżane, jak CIT, czy PIT (+ różne ulgi w ich płaceniu), a mimo to budżet centralny ma być zbilansowany i to przy wszystkich wsparciach socjalnych wdrożonych i realizowanych przez rząd PiS .
Rozumiem, że wróżysz tu wzrost podatków lokalnych, gdy sięgnięciem do kieszeni ostrowczan, p.prezydent być może w przyszłym roku będzie musiał się ratować chcąc utrzymać np. wysoki poziom ukwiecenia miejskiego, czy też te kilka ogromnych inwestycji w sferze kulturalno- rozrywkowej ( browar, hala, rawka). I tak oto być może, ostrowczanie będą musieli pokrywać wyższą kwotą podatków lokalnych rosnące apetyty na zaspokojenie potrzeb wyższych (kulturalnych, rozrywkowych) tych ludzi z wyżyn finansowych, którzy potrzeby niższe ( związane z samym bytem ) w naszym mieście już zaspokoili i zapragnęli więcej.
Szkoda ze tak nie chwalias jak miejski budżet był ma plusie.
Widać, że nie rozumiesz podstawowych zasad przedsiębiorczości/ ekonomii. Jeśli w budżecie występuje nadwyżka, oznacza to złą gospodarkę pieniądzem, niegospodarność. Pieniądz...czasami nawet i pożyczony (jeśli brakuje na sfinansowanie inwestycji), musi pracować, a nie leżakować...musi być szybko puszczony w obieg by na siebie zarabiał. Nadmierne więc skupianie się przez władze naszego miasta na spłacie zobowiązań (mocno podkreślane przez prezydenta Górczyńskiego) w świetle widocznego dna gospodarczego miasta, do którego dobiliśmy (4 miejsce od końca), jest złą strategią i świadczy o braku pomysłów na podźwignięcie Ostrowca z zapaści społeczno- gospodarczej.
A ten brak pomysłów może mieć swoje drugie dno...korzystne dla lokalnych rekinów biznesu.
Nasza kondycja, którą uwarunkowywać powinny podejmowane działania inwestycyjne, to sytuacja bycia "na dorobku". W skali micro, żadna rodzina na dorobku nie skupia się na spłacaniu długów, lecz inwestuje, inwestuje i jeszcze raz inwestuje.