uwaga na gutwinie są węże. W zeszłym tygodniu byliśmy z rodziną, pełzał sobie gad przy placu zabaw. Nikt tego nie wypleni?
Nikt nawet nie może tego wyplenić, bo wszystkie gady w Polsce są pod ochroną. One są po prostu u siebie.
Popatrz się, a Ty im kompletnie nie przeszkadzasz ("wężom"), chociaż nie masz szacunku do ich życia. Wchodzisz w teren przyrody - jej fauny i flory, wiec ja podziwiaj i ciesz sie, ze jeszcze jest. Nie zabijaj.
,,pełzal sobie gad przy placu zabaw" nie no straszne, zdecydowanie za pelzanie nalezy je wszystkie pozabijac
Dokładnie ludzie to by ochłonęli każdy metr ziemi na świecie i zajęli, zabetonowali pod swoje wygody, potrzeby, bo przecież są panami na tej planecie. Niech się ludzie wyplenią, bo pchają się coraz bardziej buciorami w przyrodę a potem zdziwko, że wąż pełza, żaba skacze...Tam jest las, więc dziwi Cię widok węża? Było obetonować ten Gutwin wysokaśnym, betonowym ogrodzeniem to może by nie przelazł. Ale mowa o wyplenianiu bardzo razi.
wąż to zaskroniec jest nie jadowity,zresztą wszystkie gady i płazy w Polsce są pod ścisła ochroną i za zabicie któregoś z osobników grozi mandat.
A jesli to żmija np.to ? Ja rozumiem ochrone zwierzat wszelakich ale jesli mamy plac zabaw (przez kogoś zaakceptowany w tym miejscu)to chyba powinno sie go chronić przed zwierzetami.Moze sa metody by odstraszyc gady z tego miejsca...albo trzeba zlikwidowac plac zabaw w tym i dac zyc zwierzakom
Dzieci i weze (jakie by nie były)w jednym miejscu to nie jest najlepsza kombinacja
W Polsce nie ma jadowitych węży ani żmij. W pobliżu są zabudowania i skupiska ludzkie, co oznacza, że najprawdopodobniej widziałaś zaskrońca...
bezpańskie psy są bardziej niebezpieczne a i te puszczane samopas przez właścicieli niż jeden spotkany zaskroniec czy nawet żmija zygzakowata ,jeśli jej się nie niepokoi wybiera ucieczkę -nie atakuje.Gutwin to kompleks leśny i miejsce występowania gadów ,a jest ich zaledwie 4 gat. w Polsce można się z nimi spotkać z czego tylko żmija jest jadowita, w Polsce rzadko dochodzi do ukąszeń.Bardziej groźne są kleszcze ,szerszenie czy osy a i tych można na Gutwinie i nie tylko częściej spotkać niż niewinnego zaskrońca czy innego przedstawiciela polskich gadów a są nimi jaszczurki,żółwie błotne i padalce/jaszczurka beznoga/żadne z nich nie są groźne.
Tak jak pisze Gość_aa groźniejsze są psy puszczone samopas, kleszcze i szerszenie - to należy wypleniać!
Żmija tez chce żyć.
Wybacz, ale to jest naturalne, że na Gutwinie mogą być. Ba, są we wszystkich polskich lasach, w górach świętokrzyskich wygrzewają się bezczelnie na kamieniach mając gdzieś przechodzących turystów. No bezczelne są bardzo.
Może dlatego, ze nikt ich nie tępi, a może dlatego też, że zarówno żmija uważa, iż turysta ma prawo do życia, jak i turysta oraz władze trzymające pieczę nad tamtymi rejonami też prawa do tego życia im nie bronią.
Zasadniczo żaden wąż czy inne dzikie zwierze nie będzie atakować samo. Tam gdzie hałas tez nie lubią siedzieć. Mają instyt przetrwania - ucieczki do lasu.
Bardziej bym sie obawiała kleszczy, których w tym roku jest wysyp. Ugryzienia kleszczy jest bardziej niebezpieczne i ''śmiertelne'' niż potencjalnego węża.
mnie osobiscie przerazil wpis zalozycielki tematu
Jakbyś miał(-ła) dzieci, które chętnie korzystają z placu zabaw, to przeraziłby cię fakt tego, że w takim miejscu może być wąż. Mógł to być zaskroniec ale mogła być również żmija zygzakowata, której ukąszenie dla małych dzieci jest szczególnie groźne.
Mam dzieci i mnie to nie przeraża. Młodsza nawet z ciekawości by nie ruszyła a jest wyjątkowo odważna. Starsza też nie ruszy ale dlatego że już jest na tyle kumata by wiedzieć że nic jej nie grozi.
Proponuje lekture wiki i troche wyedukować siebie i dziecko.
Spodkasz pełzające to poskacz. Potup nogą.
Drgania gruntu skutecznie gada odstraszą.
Nie siej paniki i nie zabijaj.
Jak potrzebujesz to edukuj siebie samą i swoje dziecko. Nie każde dziecko jest takie samo. Moja córka jest też odważna i pewnie by się zainteresowała, a nawet jeśli by nie zwróciła uwagi to mogłoby się zdarzyć tak, że przez przypadek mogłaby nadepnąć na gada. Takie są dzieci, nie zawsze patrzą pod nogi, tak więc uważam, że tam gdzie są dzieci nie powinno być zagrożenie dla ich zdrowia i życia. I nie jest to panika tylko zwyczajna troska.
I nikt tu nie mówi o zabijaniu zwierząt.
zgadzam sie to ona wkroczyla na terytorium gada wiec ja powinno sie z tamta predzej wyplenic niz wezyka
Jezu co za ludzie wszystko im przeszkadza. Tak ten wąż polyka w calości,widać jak co niektórzy posiadaja wiedzę na temat otaczającego go świata,przyrody.Masakra ten narzekacz to jakaś populacyjna porażka