lubie jego pelne policzki
tak sie boje ze az mi szorty faluja
napisalem milo i wpis zostal usuniety wiec co tu pisac
rozwój miasta zależy od budżetu,a jaki mamy budżet chyba większość wie,i nie odrazu Rzym zbudowano,większość z narzekających będąc preziem pewnie w ciągu roku zbudowałaby dwie fabryki z których każda zatrudniłaby po 500 osób,w ciągu pół roku byłby remont wszystkich dróg,i wszystkie problemy miasta byłyby rozwiązane w ciągu 3 lat,prezio to jest tylko prezio,ma coś do powiedzenia ale od wydawania pieniędzy na konkretne cele ma ludzi,a że koślawią wydawanie kasy to już inny problem.
Raczej realista w odroznieniu od marzycieli. Finanse mista to tak samo jak finanse rodziny - masz wydatki stale a za rreszte mozesz szalec.
tylko dlaczego każdy przed wyborami tak szaleje i obiecuje gruszki na wierzbie a my ciągle dajemy się na te obiecanki nabierać, toż to przecież fenomen jakiś nieprawdaż???
Moze ty sie gosciu na cos nabierasz, mnie samorzad niczym nie zaskakuje, poza nedznym poziomem radnych - szczegolnie tych "odsunietych" chwilowo od stolkow.
Od kiedy to prezydent ma fabryki budować?Jego zadaniem jest sciągnąć inwestorów,którzy te fabryki wybudują a na to nie potrzeba takich pieniędzy,ale tu jest taka klika że wręcz odstraszają inwestorów.Jeśli chodzi o budżet,to dużo okolicznych miast,które się lepiej rozwijają niż Ostrowiec,chciało by mieć takich płatników jak my mamy,ale o miasto i jego mieszkańców trzeba dbać,lobbować na jego rzecz a nie pobierać kilkanaście tysięcy zł.i mówić że nic się nie da,że to nie moja gestia.
nie jestem żadnym obrońcą prezia,jak pismen napisał jestem raczej realistą a nie marzycielem i osobą która narzeka i zrzędzi jak mi to źle i jak mi tu w o-cu niedobrze,jak mi coś niepasuje to sobie zmieniam a nie narzekam jak stara baba i większość ostrowiaków,ruszyć dupe jeden z drugim i zatroszczyć się o siebie a nie czekać aż samo przyjdzie,taka moja rada
