Bardzo dziekuje.Biore te robote w ciemno.Kasa zawsze sie przyda a I tak spac nie moge.;-)
00.33ale Ty tez nie spisz I pilnujesz watku,to moze obiekt tez razem popilnujemy razem?Kasa oczywiscie na pol, a moje mile towarzystwo bezcenne;-)
Wybacz, ale ja jestem stworzony do wyższych celów i rządzenie nocne zupełnie mnie nie interesuje.Nie pilnuję żadnego wątku, a już takiego beznadziejnego jak ten, to byłby chyba jakiś absurd. Widzę, że ktoś usiłuje nieudolnie filozofować i rozbawiło mnie to i odpisałem odruchowo.Pilnuj wątku do rana, ja żegnam.
00.53 ciesze sie,ze czujesz sie rozbawiony:-)Spij dobrze I snij o wyzszych celach:-)
W ramach odpowiedzi temu psujowi napisałem o 00:21 "Każdy ma inny powód do zadowolenia", ale post trafił do zamrażarki.
To największa zniewaga dla psuja powiedzieć, że nie jest psychologiem. Ale widzę, że i HR'owcy nam się trafiają.
Jak proponuje wspolny zarobek to poszedl chyba spac.Byla by kasa na wakacje w Chorwacji albo innej Bulgarii.
No to widzisz, jak przychodzi co do czego to nawet nie potrafi porządnie popsuć. A później chowa się po innych wątkach i udaje bohatera.
A jak sie unosil ,malo nie odlecial.A ja zarobie I pochwale sie w watku o wakacjach wyjazdem do Arizony.Ktos tam juz jedzie to sie z nim zabiore.;-)
Co tam robić w tych kaktusach? Szukać łusek po kowbojach?
Mnie tam ciągnie do ojczyzny, na Marsa...
Nie ma co jechac na Marsa, szkoda kasy ,bo Marsjanie atakuja...na Ziemi.;-)Slowa klasyka wzywaja;-)Dobranoc:-)
Na Wenus można się znów ponoć udusić. Dobra, zostajemy :-) Dobranoc :-)