Jakie macie plany o czym marzycie.
Marzę o domku na wsi
Cel wyjechać w tym roku do Włoch na wakacje.
Plan jak zarobić by się nie narobić :-)
2xTak
O domku na wsi nie marzę bo do sklepu daleko i w zimie z przejazdem może być różnie. Ale parterowy domek w mieście to jest to. Mam już dosyć biegania po schodach
O marzeniach nie należy mówić, ani pisać, bo się nie spełnią.
Domek na wsi mam, wiec chciałabym teraz na starsze lata miec mieszkanie w bloku. We Włoszech byłam kilka razy w wakacje ale mogłabym pojechac jeszcze raz. Rzym,Ostia,Gaeta-fajnie by było. Chciałabym jeszcze doczekać wnuków, choć wiem , ze to nie jest zalezne ode mnie.Marzy mi się wygrana w totolotka, ale zeby wygrac trzeba grac.Moim celem jest wyjazd do Niemiec. Myslę , ze uda mi się go zrealizować, choć nie znam języka i boję sie . Zobaczymy.
Dokładnie jak Gość z 22:05,zmienić miejsce zamieszkania i znaleźć dobrze płatną pracę.
To może ja zapytam - co tak naprawdę robisz, żeby zmianę miejsca zamieszkania i zmianę pracy na lepiej płatną faktycznie wykonać?
Ale tak poważnie i bez wyrzutów, żali. Same fakty.
Wrocic do Ostrowca na wczesna emeryture. W tym celu sprzedac dom za granica i kupic mieszkanie w bloku w Ostrowcu. Za reszte pieniedzy nie pracowac do czasu az emerytura zza granicy sie zacznie. Kupic dzialke rekreacyjna (albo nie, bo nie chcielibysmy byc uwiazani w przypadku gdy zachce nam sie podrozowac. Zastanowimy sie jeszcze.) Poznac najblizsza okolice, pieszo, na rowerze, samochodem. Pozniej poznac dalsze rejony kraju. Pojechac do sanatorium, podreperowac zdrowie, schudnac. Poznac dalsza rodzine (odnowic kontakty, poznac rodzine ktora mieszka daleko, a z ktora stracilo sie kontakt po wyjezdzie z kraju). Miec dobry czas i cieszyc sie zyciem.
ja to bym chciał na Marsa polecieć
co na marsie byś robił? sam odludek.
Nie wiem co chcecie od Ostrowca. Wolę Ostrowiec niż Warszawę. Czy tylko ja tak mam? A co do pracy to może i facet zarabia więcej poza Ostrowcem ale kobieta niekoniecznie.
Mi się marzy domek mały w zaciszu lasu. I spacery z wnukami.
Wybudować dom daleko od Ostrowca.
Mieć willę z basenem,stadninę koni,samochód na każdy dzień tygodnia inny i za co najmniej 100 tys.zł sztuka,czarną służbę,pole bawełny i należeć do Ku Klux Klan.
Ja marzę tylko o zdrowiu
Tylko zdrowie nie ma ceny.
A ja o błogim świętym spokoju może nawet na bezludnej wyspie na ciepłym morzu oczywiście z możliwością powrotu....